Powtarza się sytuacja z ubiegłego miesiąca, kiedy to mieszkańcy Lipin Starych głośno domagali się konsultacji w sprawie rozbudowy wysypiska, przewidzianej w planie zagospodarowania przestrzennego dla ich miejscowości. Tym razem pretensje do władz miasta zgłosili właściciele działek przy ul. 1 Maja, którzy również uważają, że próba przyjęcia niekorzystnego dla nich planu zagospodarowania dla terenu „Osiedle 1 Maja I i II” odbywa się za ich plecami i bez konsultacji.
Oburzeni mieszkańcy przyszli na środową sesję, by zablokować uchwałę, dotyczącą przyjęcia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (mpzp) dla ich terenu. Jak mówili, zaprojektowanie na odcinku kilkuset metrów (od ul. Lipińskiej do 1 Maja) aż dwóch prostopadłych ulic spowoduje znaczny spadek wartości ich terenów i zniweczy plany przedsiębiorców, którzy chcieli zainwestować w tym miejscu swoje pieniądze, wykupując niewymiarowe działki mieszkańców. Jak się okazuje, przedsiębiorca i deweloper chcieli wybudować w tym miejscu obiekt handlowy i budynki w zabudowie wielorodzinnej. Nowy plan miejscowy uniemożliwia zrealizowanie tych konkretnych inwestycji.
Zamieszaniu wokół planu przyjrzeli się dokładniej radni opozycji, którzy zaproponowali na sesji, by władze miasta skonsultowały swoje zamierzenia z mieszkańcami. – Mamy pół sali mieszkańców, którzy protestują przeciwko tym planom. Nie mieli żadnej informacji co do tego, co będzie w planach – zauważył radny Michał Milewski, prosząc burmistrzów, by odłożyli uchwałę i porozmawiali z zainteresowanymi.
W odpowiedzi naczelnik wydziału urbanistyki Paweł Seweryniak wyjaśnił, że mpzp był wyłożony przez 21 dni, na co mieszkańcy stanowczo zadeklarowali, że o niczym nie wiedzieli. – To gmina ma władztwo planistyczne i ustala co gdzie można budować po to, by nie było konfliktów przestrzennych – przypomniał naczelnik Seweryniak – Nieuchwalenie takiego planu powoduje, że jestem w pewnym impasie prawnym. Przeprowadziłem całą procedurę i nie wiadomo z jakiego powodu mam się cofać.(…)
Więcej na łamach WP










