Wybory do rad osiedlowych w Wołominie niestety nie cieszą się zbyt dużą frekwencją. Podobne problemy ma zresztą wiele polskich miast. Radni osiedlowi nie pobierają diet i pełnią te funkcje czysto społecznie, nie każdy więc jest zainteresowany poświęcaniem swojego wolnego czasu na tego typu zajęcie. Co zrobić żeby zachęcić mieszkańców do angażowania się w tworzenie rad osiedli? Dyskutowano o tym chociażby podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Wołominie.
– Były wybory do rad osiedlowych. Ja uczestniczyłem w czterech spotkaniach i tylko jedna rada osiedlowa została wtedy wybrana. Wydaje mi się, że ten system funkcjonowania rad osiedlowych należałoby zmienić. Myślę, że w radach sołeckich to jednak inaczej funkcjonuje i tam raczej na zebrania przychodzą mieszkańcy. Trzeba spowodować żeby rady osiedlowe odżyły i zaczęły funkcjonować, bo to tak naprawdę pierwszy stopień do samorządności lokalnej – rozpoczął temat radny Maciej Łoś, proponując aby przeznaczać z gminnego budżetu jakieś środki finansowe np. na drobne inwestycje w osiedlach. (…)
Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html









