spot_img
Strona główna Blog Strona 47

Cel osiągnięty!

0

Przemysław Krzyszczak wybiegł z Wołomina 3 czerwca. Do Helu dotarł zaledwie osiem dni później. Za nim 460 kilometrów biegu na własnych nogach.

Celem wydarzenia była zbiórka środków na fundację Rak’n’Roll Wygraj Życie. Tuż po zakończeniu wydarzenia rozmawialiśmy z Przemkiem o jego wrażeniach i niezapomnianych spotkaniach.

W niedzielę zakończyłeś dziewięciodniowy bieg na Hel. Który z etapów był dla Ciebie najcięższy?

– Najcięższy był start, ponieważ przed samym biegiem było mnóstwo spraw organizacyjnych, które trzeba było dopilnować i tym samym mało odpoczynku. Drugi dzień również był bardzo ciężki, ponieważ zrobiłem 70 kilometrów, przebiegłem dwa etapy w jeden dzień.

Bywały odcinki, że biegłeś dużo dłużej niż zakładałeś na początku. Lubisz zmieniać plany i łamać kolejne bariery?

– Właśnie ten drugi dzień biegu jest bardzo dobrym przykładem. Miało być początkowo 42 km, ale zadecydowałem, że biegnę dalej. Ogólnie cały bieg już na początku został zmieniony przeze mnie. Plan był na maraton dziennie, czyli 42 km, ale już pierwszego dnia zadecydowałem, że będę biegł dalej jeśli siły pozwolą. Byłem bardzo dobrze przygotowany więc 60 km dziennie robiłem bez problemów. Lubię zaskakiwać i podnosić poprzeczkę samemu sobie, co jest też takim właśnie łamaniem barier. (…)

Jaką kwotę udało się zebrać dla Fundacji Rak’n’Roll Wygraj Życie? (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Odpady pozostaną w Wołominie?

12

Pod koniec maja na terenie zakładu przy ul. Łukasiewicza w Wołominie, gdzie magazynowane są setki mauzerów z chemicznymi substancjami kontrolę przeprowadził Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie. Zapytaliśmy władze tej instytucji o wyniki pobranych próbek. (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Warto rozmawiać

2

Niemałe zamieszanie spowodowała kapliczka, która znajduje się w Wołominie u zbiegu ulic Głowackiego i Waryńskiego. W związku z planowaną przebudową drogi gminnej w ul. Waryńskiego (na odcinku od ul. Wiosennej do ul. Armii Krajowej) zamierzano przejąć pod tę inwestycję część prywatnej działki, która znajduje się tuż przy kapliczce. Zgody na to nie wyrażają jednak właściciele wspomnianej nieruchomości twierdząc, że po zmianach ich działka zmniejszy się dość znacznie.

 – Chcą zabrać nam cały ogród. Wszystko przez kapliczkę, którą zbudował mój dziadek. Ona była na naszej działce, ale po przesunięciu ogrodzenia znalazła się poza nim. Wszystko zaczęło się właśnie od tego. Przychodziły osoby, które się przy niej modliły i prosiły nas żebyśmy im oddali trochę więcej miejsca, bo nie mają gdzie siedzieć. Teraz przy okazji budowy ul. Waryńskiego boimy się, że nam odbiorą sporą część działki m.in. właśnie przez kapliczkę – opowiedziała nam właścicielka spornej posesji. Rodzina złożyła do urzędu odwołania w tej sprawie.

Postanowiliśmy sprawdzić czy tego problemu nie da się  rozwiązać w sposób korzystny dla wszystkich. Zwróciliśmy się zarówno do Starostwa, które na rzecz gminy wydało zawiadomienie o zezwoleniu na realizację inwestycji, jak i bezpośrednio do przedstawicieli Wołomina. (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Pętla rowerowa wokół jeziora

4

Ma mieć ok. 100 km długości i otoczyć Jezioro Zegrzyńskie. Dodatkowo skręci też na Bug i dotrze wałami do Skansenu w Kuligowie. Z okazji 60-lecia powstania Jeziora Zegrzyńskiego gminy: Nieporęt, Serock, Wieliszew, Dąbrówka i Radzymin oraz marszałek Adam Struzik podpisali deklarację o współpracy przy budowie Rowerowej Pętli Zegrzyńskiej.

– W ciągu kilku najbliższych lat wokół jeziora powstanie ścieżka rowerowa w dużej mierze prowadzona koronami wałów (takie nasze Lake Velo), która pozwoli objechać jezioro. W naszej gminie inwestycja ta istotnie podniesie walory rejonu Arciechów i Załubice. Ważnym elementem tego projektu jest kładka pieszo-rowerowa przez Bug. Uzupełnieniem tego zadania jest poprowadzenie ścieżki wzdłuż ulicy Wróblewskiego od Alei Lecha Kaczyńskiego przez Rudę do Załubic wraz ze ścieżką po wale Rządzy między Borkami a Rudą – relacjonuje burmistrz Radzymina Krzysztof Chaciński.

Dokładna lokalizacja tej niezwykłej inwestycji jeszcze nie jest znana, ale zaplanowano, że w Arciechowie powstanie most na rzece Bug do gminy Serock (najprawdopodobniej w okolicy Kani Nowej, gdzie światło koryta rzeki zmniejsza się). (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Palimy papierosy na potęgę. Najczęściej palą… gospodynie domowe

0

Ani ostrzeżenia zdrowotne, ani makabryczne obrazki, ani zakaz sprzedaży papierosów mentolowych, ani nawet to, że papierosy podrożały – nic z tego nie sprawiło niestety, że palimy dziś mniej. Przeciwnie, palimy jeszcze więcej. Naukowcy z Polskiej Akademii Nauk podają, że papierosy pali już średnio co trzeci Polak. A przynajmniej tego jednego dnia w roku, w Światowy Dzień Bez Papierosa, warto rozstać się z tym zdradzieckim nałogiem. Co jednak zrobić, jeśli rzucamy i rzucamy, ale bez skutku?

Naukowcy z PAN podają, że pali 30,8% mężczyzn i 27,1% kobiet w Polsce. Z powodu palenia co roku umiera ponad 80 tys. z nas, z czego częściej niż co czwarty zgon (27 tys.) notuje się wśród kobiet.

Statystycznie co czwarty palacz określa swoją sytuację materialną jako „złą”. Nie powstrzymuje go to jednak przed kupowaniem papierosów. Polsch palacze kupują te najtańsze – dziś wśród nich królują te w cenie ok. 15 zł za paczkę. Na każde 10 sprzedanych paczek, 8 mieści się właśnie w tej cenie. Co gorsza, od 8 lat rok do roku nasi rodacy kupują i wypalają coraz więcej papierosów.

Niska cena papierosów – w Unii Europejskiej tańsze niż w Polsce można kupić tylko w Bułgarii – to jeden z wielu powodów, dla których palimy coraz więcej. Drugim jest nadal zbyt niska świadomość szkodliwości samego nałogu. Wielu palaczy w Polsce uważa, że palenie to „brzydki nawyk”, a nie choroba (nikotynizm) wymagającą leczenia. Wielu palaczy jest też przekonanych, że to nikotyna szkodzi im najbardziej, podczas gdy największym zagrożeniem dla zdrowia ich oraz osób w ich otoczeniu – jest dym papierosowy. Nikotyna silnie uzależnia, ale nie powoduje np. raka czy przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, które są jednymi z najczęstszych przyczyn zgonów wśród palaczy.

Kolejnym powodem jest to, że palaczy w Polsce często nie stać na zakup leków wspierających rzucanie palenia, ani nawet na kupno preparatów nikotynozastępczych, czyli plastrów lub gum nikotynowych. Nie są one refundowane przez NFZ.

W dużo lepszej sytuacji są dzisiaj np. palacze w Czechach czy w Wielkiej Brytanii. Rządy tych państw przeznaczają duże środki na profilaktykę palenia, zachęcając palaczy do rzucenia papierosów lub przejścia na mniej szkodliwe w ich ocenie produkty z nikotyną: e-papierosy lub podgrzewacze tytoniu, które wydzielają zdecydowanie mniej szkodliwych i rakotwórczych związków niż papierosy. Niektóre państwa nawet refundują je palaczom chcąc, żeby jak najszybciej przestali palić zwykłe papierosy. Tymczasem u nas, jak podaje raport PAN, do używania e-papierosów przyznaje się prawie 5% społeczeństwa, a z podgrzewaczy tytoniu korzysta 4%. Papierosy pali 29% z nas.

Większość palaczy mieszka głównie w mniejszych miejscowościach i miasteczkach. Wiedza o istnieniu produktów innych niż papieros jest w nich stosunkowo niewielka. Co więcej, wielu palaczy w Polsce błędnie uważa, że po prostu nie stać ich na zakup e-papierosa czy podgrzewacza tytoniu. Kiedyś ceny tych urządzeń dochodziły do nawet ok. 300 zł. Dziś, w miarę upowszechnienia się nowych technologii, wyraźnie spadły. Przykładowo, jeden z najnowszych podgrzewaczy tytoniu, lil solid ez, to dla polskiego palacza wydatek rzędu ok. 50 zł.

Czy e-papierosy i podgrzewacze tytoniu są szkodliwe dla zdrowia? Zdecydowanie tak i nie ulega to żadnej wątpliwości. Ale czy szkodzą palaczowi tak samo, co papieros? Zdecydowanie nie. Według badań brytyjskich czy amerykańskich naukowców są one wyraźnie mniej toksyczne niż papierosy. Zamiast dymu wydzielają tzw. aerozol nikotynowy, który nie obciąża tak organizmu palacza, co wdychanie dymu z papierosa, ponieważ nie ma w nim np. substancji smolistych.

W Światowym Dniu bez Papierosa nie warto jednak szukać żadnych wymówek i półśrodków – i pożegnać ten nałóg raz na zawsze!

MOŻE SYN W KOŃCU ODUCZY MNIE PALIĆ?

Mam już 70 lat na karku, a papierosy palę ze 20. Paczkę dziennie. Pali też mój syn, już 43 latek. Parę razy próbowaliśmy rzucać razem, ale jakoś nigdy nie wychodziło. Syn kupował nam nawet tabletki i plastry – nic nie zadziałało. Raz, jak przyjechał do nas w odwiedziny, wyszliśmy zapalić. Ale syn zamiast papierosa wyjął z kieszeni coś innego. Wyglądało jak papieros obcięty na pół, ale wkładało się to w takie małe urządzenie. Powiedział mi, że to podgrzewacz tytoniu, który wziął na kilka dni na próbę z wysepki handlowej, gdzie mu też doradzili i wytłumaczyli, jak z tego korzytać. Chciał sprawdzić, czy pomoże mu to przestać palić papierosy. No i mniej się truć, bo podobno tej całej chemii w tym dużo mniej niż w papierosie. Syn twierdzi, że dzięki temu papierosów nie pali już od kilku dni. Zaciekawiona, spróbowałam sama i… no nie śmierdziało mi to papierosem. Dłonie też nie cuchną. Syn mi powiedział, że nie czuje też tego ciężaru na płucach, który miał po papierosie. Może jak nie rzucę tego nałogu w diabły, to sama spróbuję…?

Halina, 70 lat

Pierwsza taka placówka w Polsce

1

W Wołominie, przy parafii św. Józefa Robotnika, powstał ogromny budynek, który w niedalekiej przyszłości służyć będzie jako ostoja dla nieuleczalnie chorych dzieci i ich rodzin. Na kilku kondygnacjach zaplanowano pokoje dla podopiecznych, sale zabaw, salę kinową, gabinety medyczne, salę konferencyjną i wiele innych pomieszczeń. Oprowadzani przez ks. dr Dariusza Czupryńskiego, dyrektora Hospicjum Opatrzności Bożej, zwiedziliśmy plac budowy by pokazać Wam na jakim etapie obecnie znajdują się prace przy budowie nowoczesnego dziecięcego Hospicjum.

Budowa Hospicjum rozpoczęła się w kwietniu 2021 roku. W cieniu kościoła pw. Św. Józefa Robotnika w Wołominie przy ul. Piłsudskiego stoi już budynek w stanie surowym zamkniętym, który zgodnie z zapowiedziami, w 2024 roku miałby zostać wyposażony, by rok później móc przyjmować dzieci. Będzie to pierwszy w Polsce kompleks medyczny, w którym znajdować się będzie: Hospicjum stacjonarne dla dzieci i dorosłych, Hospicjum domowe  dla dzieci i dorosłych, Hospicjum perinatalne, Poradnia z usługami rehabilitacyjnymi, Poradnia pediatryczna, Poradnia onkologiczna oraz Poradnia leczenia bólu – o łącznej powierzchni: 6 154,40 m2. (…)

Jakie udogodnienia przewidziano w ramach pobytu w placówce?

– Jeśli chodzi o udogodnienia dla pacjentów dorosłych, będą to:

· dwuosobowe pokoje z łazienkami dostosowanymi dla osób niepełnosprawnych

· sale pobytu dziennego i deficytu w samopomocy

· sala kinowa

· kaplica

· jadalnia

· dostęp do rehabilitacji bezpośrednio w placówce

· poczekalnie przed gabinetami, szczególnie w poradni i zakładzie rehabilitacji

· przestronne pomieszczenia rehabilitacyjne i zajęciowe, gabinety lekarskie i zabiegowe

· uporządkowana przestrzeń i tereny zieleni wokół obiektu pozwalające na spędzanie czasu na świeżym powietrzu

· windy ułatwiające poruszanie się po obiekcie

Natomiast udogodnienia dla dzieci i rodziców to: (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Dwie perły

21

W minionym tygodniu na 7. Kongresie Perły Samorządu rozstrzygnięto kolejną edycję rankingu Perły Samorządu – konkursu na najbardziej sprawne polskie gminy i najlepszych samorządowców. W tym roku Radzymin rozbił bank zdobywając 3 miejsce w Polsce w kategorii gmin miejsko-wiejskich i 2 miejsce w Polsce w kategorii Włodarz gminy miejsko-wiejskiej.

– Nie pracuje się dla rankingów, ale Perły Samorządu organizowane przez Dziennik Gazeta Prawna i PWC są w świecie samorządowym tym, czym Oscary w branży filmowej, dlatego gdy znajdujesz się w gronie nominowanych jest to ogromne wyróżnienie i docenienie pracy przez niezależnych ekspertów.

I nagroda, która smakuje najbardziej – wyróżnienie za innowacyjny projekt – Fundusz Wsparcia Jednostek Pomocniczych gminy Radzymin (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Kładka łączy powiaty

1

We wtorek 30 maja w jadowskim urzędzie projektant zaprezentował koncepcję posadowienia kładki pieszo-rowerowej przez rzekę Liwiec oraz propozycję rozwiązań konstrukcyjnych. Ponieważ kładka połączy gm. Jadów (powiat wołomiński) z gm. Łochów (powiat węgrowski) zadanie realizowane jest na podstawie porozumienia zawartego pomiędzy obiema gminami. (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

„Pracujemy na 110 procent”

0

O problemach ząbkowskiej Policji i jej sukcesach rozmawiali z komendantem na ostatniej sesji radni miejscy. Jak w czasach nieobsadzonych wakatów w Policji pracuje się mundurowym?

Dyskusja na sesji odbyła się przy okazji przedstawiania radnym corocznego sprawozdania z pracy Komisariatu w Ząbkach. Jak informował komendant podinsp. Marcin Pałyska, w komendzie zatrudnionych jest w tej chwili 26 funkcjonariuszy, w ubiegłym roku odeszło 7 osób. Wakatów w komisariacie jest aż 10. Rosnąca liczba wakatów w Policji to zjawisko ogólnopolskie. Tylko w naszym powiecie, w komendzie powiatowej, na 400 etatów obsadzonych jest jedynie 290. Dodatkowo zapowiedziane są w tym roku kolejne odejścia na emeryturę.

Na szczęście ząbkowscy policjanci to obecnie młoda kadra (odejście na emeryturę to więc sprawa przyszłości), która przez ostatnie lata zdążyła już nabrać doświadczenia, prezentując dobre wyniki. Na terenie podległym KP Ząbki, biorąc pod uwagę rok 2021 i 2022, zanotowano następujące wskaźniki dynamiki: (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Mocne i słabe strony przychodni

0

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta w Zielonce dyrektor Miejskiego Ośrodka Zdrowia przedstawiła swój coroczny raport z funkcjonowania placówki. Wymieniła też słabe i moce strony przychodni.

Wśród bardzo wielu informacji przekazanych radnym na sesji dyr. Krystyna Rusiniak podkreśliła, że zmiany zasad udzielania świadczeń w obszarze rehabilitacji (zwiększenie kompetencji fizjoterapeutów) powodują spadek świadczeń z zakresu porad lekarskiej opieki rehabilitacyjnej. Do tej pory ograniczona ilość lekarzy uprawnionych do ustalania zabiegów powodowała długi okres oczekiwania. Obecne przepisy efektywnie wpływają na skrócenie tego procesu. (…)

Jako silne strony placówki, dyrektor Krystyna Rusiniak wymieniła ogromne zaangażowanie pracowników – Personel placówki jest najsilniejszym „elementem” strony SP ZOZ-MOZ w Zielonce. Podkreślić pragnę, że wielu zadań nie udałoby się zrealizować bez, moim zdaniem, wzorowej postawy personelu. Obiegowe opinie i formowane wnioski na bazie jednostkowych sytuacji są osądami niesprawiedliwymi. Ogólna opinia powoduje wiele zaburzeń i stwarza – moim zdaniem – niepotrzebnie element sporu między pacjentem a personelem. Pacjent często zamiast współpracować z lekarzem prezentuje postawę walczącą i roszczeniową (opartą głównie na doniesieniach medialnych), co negatywnie wpływa na cały proces leczenia – deklarowała dyrektor. (…)

Cały artykuł przeczytasz na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html