spot_img
Strona główna Blog Strona 78

VIII Bieg Nocny Marek

0

25 czerwca wystartowała VIII edycja Biegu Nocny Marek i stadion Marcovii Marki przy Wspólnej 12 został opanowany przez biegaczy. W imprezie wzięło udział kilkuset miłośników biegania zarówno dorosłych, jak i dzieci.

Bieg Nocny Marek stał się znaną marką wśród uczestników imprez biegowych i na stałe wpisał się w ich kalendarz sportowy. Niektórzy z utęsknieniem czekali na ogłoszenie oficjalnej daty biegu, by wpisać ją do swojego notesu. Chętnych było tak dużo, że parking okazał się za mały i uczestnicy musieli parkować na okolicznych ulicach. Wszystkiego osobiście doglądał burmistrz Marek Jacek Orych, wiceburmistrz Paweł Pniewski oraz dyrektor ds. sportu Mareckich Inwestycji Miejskich Sp. z o.o. Maciej Goławski. Do tego dziesiątki pracowników, którzy dbali o to, by wszystko się udało. Organizatorami obok miasta Marki byli: Klub Sportowy Markowi Biegacze, Mareckie Stowarzyszenie Gospodarcze.

(…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Kłopotliwy wyjazd

4

Kursujące ciężarówki z materiałami budowlanymi, ziemią czy kruszywem zawsze stanowią problem dla okolicznych mieszkańców i kierowców. Nie inaczej jest w przypadku budowanego muzeum w Ossowie, o czym zawiadomił burmistrza Zielonki jeden z mieszkańców.

„Czy znany jest panu wzmożony ruch ogromnych samochodów ciężarowych wyjeżdżających z lasu na wysokości Auto Orzechowski przy ulicy Poniatowskiego? Tych samochodów w kierunku Ząbek i z powrotem ulicą Wyszyńskiego przejeżdżają całe sznury. W kilka minut można ich naliczyć kilkanaście, a dziennie będzie to minimum 100 takich kursów, Kto poniesie koszty naprawy drogi, na której po tych autach tworzą się obecnie ogromne koleiny. Auta poruszają się z dużą prędkością, a obszar Poniatowskiego przy wyjeździe z leśnej drogi jest zabłocony, z kamieniami które trafiają często szyby aut osobowych” – odczytał w czasie spotkania z mieszkańcami treść maila wiceburmistrz Robert Pomorski.

W odpowiedzi wyjaśnił autorowi, że wzmożony ruch samochodów ciężarowych jest spowodowany budową w Ossowie Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku. – Jak pan może mógł zauważyć, prace są zaawansowane. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Zakaz nocnej sprzedaży alkoholu

6

Gmina Radzymin przeprowadza właśnie konsultacje społeczne w sprawie wprowadzenia na obszarze „Osiedla Centrum” ograniczenia w godzinach nocnej sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży. Ograniczenia dotyczą sprzedaży napojów alkoholowych prowadzonej między godziną 22:00 a 6:00.

Jak czytamy w dołączonym do ankiety projekcie uchwały, diagnoza lokalnych zagrożeń społecznych Gminy Radzymin wyraźnie wskazuje, że biorąc pod uwagę ocenę ważności różnych problemów społecznych w środowisku lokalnym aż 88% respondentów stwierdziła, że wzrost uzależnienia od alkoholu w ostatnim czasie jest „bardzo istotny” (41%) i „raczej istotny” (47%). „Aż 81% osób jako wiek inicjacji alkoholowej wskazało ten, który jest poniżej dopuszczonego przepisami prawa – między 13 a 15 rokiem życia (16%) i między 16 a 18 rokiem życia (65%). 9% mieszkańców niemal codziennie i kilkukrotnie podczas tygodnia spożywa alkohol. 44% respondentów ocenia osoby pijące alkohol jako zagrażające bezpieczeństwu w środowisku lokalnym. Co ważne, 73% sprzedawców uważa, że dostęp do napojów alkoholowych powinien być ograniczony lub kontrolowany. Z innego badania zrealizowanego przez PARPA pn. Wzory konsumpcji alkoholu w Polsce. Raport z badań kwestionariuszowych 2020 r. wynika, że 58,3% kobiet i 38,3% mężczyzn opowiada się za ograniczeniem nocnej sprzedaży napojów alkoholowych. W poszczególnych grupach wiekowych dane przedstawiają się następująco: (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Liczymy się

0

Kolejni włodarze publikują Raporty o stanie gminy, które poruszają też temat zmieniającej się liczby mieszkańców. Jak czytamy w dokumentach, powiat wołomiński jest najludniejszym w województwie mazowieckim i trzecim po poznańskim oraz krakowskim, najludniejszym powiatem w kraju. Liczba mieszkańców wg stanu na dzień 31 grudnia 2021 r. wynosiła 255 382. Które gminy zaludnią się najszybciej?

Raport o stanie naszego powiatu jasno podsumowuje tę kwestię: „Na przestrzeni lat obserwowany jest ciągły wzrost liczby osób zamieszkujących powiat. Prognozy statystyczne zakładają ciągły wzrost populacji powiatu, by w roku 2050 przekroczyć 320 tys. mieszkańców. Obecne dane szacunkowe wskazują, że teren powiatu wołomińskiego zamieszkuje więcej osób niż podają oficjalne dane.

Według danych GUS tylko w powiecie wołomińskim oraz piaseczyńskim odnotowuje się dodatni przyrost naturalny. Pozostałe powiaty województwa mazowieckiego wykazują wartości ujemne.” Wśród gmin powiatu wołomińskiego w czołówce plasują się Ząbki, Marki i Kobyłka. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Mieszkańców ubywa

34

Podczas czerwcowej sesji Rady Miejskiej w Wołominie radni udzielili burmistrz Elżbiecie Radwan wotum zaufania oraz absolutorium. Głosowania poprzedziła debata nad Raportem o stanie gminy. Już na samym początku dyskusji część radnych zwróciła uwagę na fakt, że liczba mieszkańców gminy w porównaniu z rokiem 2020 zmalała o 375 osób.

Niestety, na przestrzeni lat 2018-2020 liczba ludności w gminie Wołomin spada. Wzrosła jednak liczba mieszkańców na obszarach wiejskich gminy Wołomin – względem roku 2020 takich osób jest o 78 więcej. Jednak w ogólnym rozrachunku, liczba mieszkańców miasta Wołomin spadła o 453 osoby. Radni zaczęli się więc zastanawiać co może być powodem tej niekorzystnej dla gminy sytuacji. Czy Wołomin nie jest atrakcyjnym miastem dla młodych ludzi?

– Jest różnie, ta dynamika nowych mieszkańców będzie za chwilę bardziej widoczna, ponieważ jak rozmawiamy z nowymi mieszkańcami, to Wołomin się zrobił bardzo atrakcyjny i przez kolej, i przez ceny nieruchomości. Praktycznie na pniu są wykupywane wszystkie nieruchomości – ocenia burmistrz Elżbieta Radwan, dodając – To też  kwestia braku obowiązku meldowania się, bo jest bardzo dużo mieszkańców na terenie gminy Wołomin, którzy jednak nie mają zameldowania, a przebywają tu. My to też widzimy później w szkołach, przedszkolach. To jest bardzo złożony temat. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze, bo pandemię już mamy za sobą i tych mieszkańców na pewno będzie wzrastać. Nie jestem w stanie odpowiedzieć dlaczego pandemia w Wołominie spowodowała więcej zgonów niż w innych miastach – mówiła burmistrz. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Kontenerowa stacja

2

W Kobyłce uruchomiono właśnie kontenerową stację uzdatniania wody. – Zaczynamy pomału zaopatrywać z tej stacji mieszkańców. Kobyłka coraz bardziej się rozwija, trzeba myśleć perspektywicznie – przyznaje w rozmowie z Wieściami burmistrz Edyta Zbieć.

To pierwszy sposób na uporanie się z brakami wody w sieci. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Będę zbierał chrust

2

„Dzisiaj benzyna w takiej cenie, że samochód nie na moją kieszeń, w lokomotywę wodę wleję i taka jazda taniej mnie wyniesie. Będę zbierał chrust. Będę zbierał chrust” – śpiewał ponad 40 lat temu zespół Perfekt. Kto by pomyślał, że słowa tej piosenki tak bardzo pasować będą do obecnych realiów. W obliczu podpowiedzi rządu, dotyczących możliwości zbierania chrustu w lesie, zapytaliśmy Nadleśnictwo Drewnica jak wygląda zainteresowanie tym surowcem na naszym terenie i czy wprowadzone zostaną limity na jego pozyskiwanie.

Przypomnijmy, pomysł zbierania chrustu na opał podsunął Polakom niedawno wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka w związku z brakami węgla i rosnącymi cenami „czarnego złota”. W komunikacie wskazał, że pierwszeństwo w pozyskiwaniu drewna w ten sposób powinny mieć społeczności lokalne. Od tego czasu zbieranie chrustu stało się nie tylko tematem internetowych memów, ale jak przyznają leśnicy, spotyka się z największym od niepamiętnych czasów zainteresowaniem.  (…)

Ponieważ leśnicy obawiają się, że chrustu na opał, tzw. gałęziówki, może zabraknąć, w niektórych nadleśnictwach wprowadzono już limity, na przykład do 30 metrów sześciennych drewna.

Na razie nie zrobiło tego Nadleśnictwo Drewnica. – Od wiosny br. w Nadleśnictwie Drewnica zaobserwowano bardzo duże zainteresowanie tzw. chrustem, w porównaniu do poprzedniego roku kiedy to o „chruście” nikt nie myślał – przyznaje nasz rozmówca, starszy specjalista Służby Leśnej Nadleśnictwa Drewnica Krzysztof Mirecki, dodając: (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

W międzynarodowym gronie o przyszłości nikotyny i ograniczeniu szkód związanych z paleniem

0

W połowie czerwca (16-18) w Warszawie odbędzie się forum poświęcone nikotynie i jej przyszłości, a także politykom zdrowotnym państw uwzględniającym redukcję szkód zdrowotnych związanych z paleniem tytoniu.W tym roku myślą przewodnią (dziewiątego już) wydarzenia o nazwie Global Forum on Nicotine jest właśnie ostatni z wymienionych obszarów, czyli ograniczenie szkód zdrowotnych.

Warto przypomnieć, że rok temu wiodącym tematem forum była przyszłość nikotyny w kontekście popularyzacji alternatywnych produktów nikotynowych, które zdaniem wielu ekspertów są mniej szkodliwą opcją dla dotychczasowych użytkowników tradycyjnych papierosów. Forum GFN bierze pod lupę szybko rozwijający się obszar badań związanych z nikotyną i korzystaniem z niej, jak też działania na poziomie instytucji państwowych, w które systemowo może być wpisana polityka redukcji szkód z użyciem e-papierosów, jak to ma miejsce na przykład w Wielkiej Brytanii.

Skąd takie podejście? Otóż, jak tłumaczą organizatorzy GFN, palenie tytoniu jest najbardziej szkodliwym sposobem używania nikotyny poprzez wydzielane substancje smoliste i gazy zawarte w dymie papierosowym. Jednak wiele osób ma trudności z rzuceniem palenia, ponieważ trudno jest im się obejść się bez nikotyny. I to właśnie udostępnianie produktów niższego ryzyka może w tym pomóc i ograniczyć straty zdrowotne. Koncepcja ta sięga 1976 roku, kiedy prof. Michael Russell stwierdził: „Ludzie palą dla nikotyny, ale umierają od smoły” i zasugerował, że stosunek substancji smolistych do nikotyny może być kluczem do bezpieczniejszego palenia.

Poszczególne rządy postawiły na wdrożenie strategii redukcji ryzyka, polegającej na rekomendowaniu pacjentom, którzy nie są w stanie porzucić nałogu – potencjalnie mniej szkodliwych alternatyw, takich jak np. e-papierosy. Robią to rządy Wielkiej Brytanii, Nowej Zelandii, Kanady, czy Japonii. Z kolei nowozelandzkie ministerstwo zdrowia stwierdziło w swoim komunikacie, że „poprzez lepszą regulację prawną i dostęp do publicznej informacji, jest okazja do wspierania palaczy, by przerzucili się na mniej szkodliwe alternatywy, znacząco ograniczając ryzyko dla zdrowia ich i najbliższych”. Na marginesie trzeba zaznaczyć, że należy zwracać szczególną uwagę na to, po jakie zamienniki wyrobów tradycyjnych oraz po jakie e-papierosy sięgamy, w szczególności na to, czy są one poddawane regularnym badaniom i testom, jak na przykład urządzenie Vuse.

Wtegorocznej konferencji wezmą udziałeksperci, naukowcy i aktywiści zaangażowani w popularyzację wiedzy i informacji na ten temat. Zasadna wydaje się teza wygłoszona przez Davida Sweanora z Uniwersytetu w Ottawie: – Widzimy znaczną liczbę konsumentów, która wyraża chęć przestawienia się [na alternatywy-przyp. red.], jeśli dostępne są zarówno produkty, jak i informacja o nich.

Horrendalne podwyżki

9

Mieszkańcy bloków przy ul. Kordeckiego w Kobyłce boją się, że za chwilę zabraknie im pieniędzy na życie. Pod koniec maja br. zarządcy osiedla zaskoczyli ich drastycznymi podwyżkami czynszu. – Średnio mamy dopłacić teraz około tysiąc złotych do poprzednich stawek – mówi nam jedna z okolicznych lokatorek.

Spółka PIT-Radwar, która zarządza osiedlem, niespodziewanie wysłała wszystkim mieszkańcom nowe stawki opłat za czynsz. Lokatorzy będą musieli też płacić więcej za ciepło i wodę. – Teraz płacę 800 zł do końca czerwca, a później od września będzie 1640 zł. Mam 2000 zł emerytury i nawet złotówki na życie nie będę miała, a jeszcze opłaty za światło i gaz dojdą – mówi ze łzami w oczach jedna z mieszkanek osiedla. W takiej sytuacji jest bardzo wielu lokatorów, niestety osiedle przy ul. Kordeckiego zamieszkują głównie osoby starsze. Wzrost opłat oznacza dla nich niejednokrotnie konieczność wyboru między uregulowaniem rachunków, a zakupem niezbędnych leków. – Opłata w wysokości ponad tysiąca złotych wydaje mi się przesadą. Nigdzie nie ma takich stawek. Razem z żoną mamy 2500 zł emerytury, z czego tysiąc właśnie pójdzie na te opłaty, 600 zł przeznaczymy na inne opłaty takie jak telefon, media itd. Poza tym żona się leczy więc jeszcze musimy mieć pieniądze na te leki. Teraz mamy ogromny problem – mówi nam pan Grzegorz, dodając: – Gaz jest liczony dla nas znacznie wyżej, bo firma traktuje nasze osiedle jako przedsiębiorstwo, a nie zwykłych mieszkańców.

– Rozmawiałam z panem z administracji, pytałam się go o to wyrównanie i on powiedział mi wprost, że oni nam w tych zaliczkach policzyli złą stawkę – wtrąca do dyskusji inna mieszkanka osiedla.

Sprawa wygląda więc na znacznie bardziej zagmatwaną niż mogłoby się wydawać. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Problem do rozwiązania

3

Powracamy do sprawy Publicznej Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 2 w Kobyłce, w  której pojawiły się oskarżenia o nękanie jednego z uczniów. Temat ten, jak już wcześniej relacjonowaliśmy, został omówiony przez radnych Rady Miejskiej w Kobyłce. Sprawą aktualnie zajmuje się nią Prokuratura Rejonowa w Wołominie na wniosek matki pokrzywdzonego dziecka. Kontrole w placówce przeprowadzili także przedstawiciele Kuratorium Oświaty w Warszawie.

– Przez cały okres pobytu mojego dziecka w szkole nie pojawia się nigdzie słowo dobro dziecka. Otrzymałam z Kuratorium Oświaty wyniki kontroli, która została przeprowadzona w związku z moimi skargami. Z tego raportu wynika, że zaniedbania i nadużycia są nagminne. Nie ma jednego aspektu z którego wynika, że dobro mojego dziecka zostało zauważone przez kadrę szkoły. Złożyłam zawiadomienie na policję i przeciwko konkretnym uczniom toczą się już sprawy. Złożyłam dwa zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, jeden na okoliczność zaniedbań kadry i tak naprawdę tolerowania czynów przestępczych, a drugi na okoliczność bezprawnego udostępniania moich danych osobowych m.in. przez dyrektor szkoły – opowiada nam matka chłopca. Jak relacjonuje, w maju na terenie szkoły miało ponownie dojść do napaści na jej syna.

– W wyniku tej ostatniej napaści natychmiast skierowałam pismo do pani burmistrz i kuratorium, że z obawy o zdrowie i życie dziecka nie widzę możliwości puszczania go dalej na zajęcia, ponieważ szkoła nie zapewnia mu elementarnego swojego obowiązku jakim jest zapewnienie dziecku bezpieczeństwa i komfortu nauki – mówi zdenerwowana całą tą sytuacją matka.

Kontrola wskazuje uchybienia

Dotarliśmy do wyników kontroli jaką w Szkole Podstawowej nr 2 przeprowadziło warszawskie Kuratorium Oświaty. Oto fragmenty tego dokumentu: (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html