Gmina idzie do sądu

4

Nie milkną echa czerwcowej umowy z wykonawcą budowy sieci szerokopasmowego internetu, który zobowiązał się do montażu urządzeń i ich włączenia w ciągu zaledwie jednego dnia. Już kilkanaście godzin później poświadczył, że prace wykonał. Były wiceburmistrz inwestycję odebrał, a na konto firmy przelano 860 tys. zł. Do dziś jednak sieć w wielu miejscach nie działa, a firma pomimo wyznaczenia ostatecznego terminu, nie zdołała ich uruchomić. Teraz gmina będzie sądzić się z wykonawcą i firmą prowadzącą projekt (także za usługę wadliwie wykonaną w poprzedniej kadencji), którym naliczyła już w sumie przeszło milion złotych kar umownych. Jak się jednak okazuje, umów, które ściągnęły na gminę kłopoty było w przeszłości znacznie więcej.
Z dokumentów, o które poprosiliśmy urzędników wynika też, że w ostatnich latach gmina Wołomin wytoczyła sprawy osobom prywatnym (gł. dotyczące nieruchomości), ale wysyłane są też pozwy do sądu, m.in.:
na ponad 112 tys. zł przeciwko fundacji Euro Nation tytułem naprawienia szkody wynikającej z nienależytego wykonania usługi partnerskiej z 2011 r. (projekt internetowy 8.3 nieprawidłowo przeprowadzony w ubiegłej kadencji)
oraz na kwotę ponad 592 tys. zł tytułem kary umownej za nienależyte wykonanie umowy z dnia 18 czerwca 2014 r. pomiędzy gminą reprezentowaną przez burmistrza Ryszarda Madziara a konsorcjum firm: Asseco Poland S. A, Viatelecome sp. z.o.o (projekt 8.3). Mało kto bowiem wie, że także za nieprawidłowo przeprowadzony poprzedni projekt wdrożenia internetu szerokopasmowego (realizowany w latach 2011-14) gmina Wołomin straciła dofinansowanie w wysokości 112 tys. zł i najprawdopodobniej w najbliższym czasie straci kolejne. Dostawca usług ma też naliczone ok. 340 tys. zł kary za drugi, ubiegłoroczny projekt tej kadencji.
Co gorsza, kary wykonawcom płaci także gmina. (…)
Więcej na łamach Wieści.

4 KOMENTARZE

  1. Każda gmina, która zleca wykonawcom wykonanie róznego typu zadań inwestycyjnych moze być narazona na tego typu sytuacje.I przypuszczam ,ze w wiekszosci gmin w naszym powiecie zdarzały sie lub zdarzają postepowania przed sadami z usługobiorcami.Jednak z podanego zestawienia, w Wołominie tego jest zdecydowanie za duzo.To wynika prawdopodobnie z braku stosownej starannosci przy wyborze wykonawców, nie własciwym nadzorze nad sposobem realizowania inwestycji/tzw nadzór inwestorski/ i ogólnie nadzorem nad urzednikami realizujacymi procesy inwestycyjne w UM, w tym kierownictwo tych komórek organizacyjnych oraz nadzór nad całoscią Burmistrzów.

  2. W nastepnym wydaniu WP prawdopodobnie P.Burmistrz udzieli wywiadu, w którym bedzie tłumaczyć,jak to tropiła afery i po prawie półtora roku od objecia władzy postanowiła „czyścić” i składac zawiadomienia do organów i kierowac pozwy do Sądów. Tylko to troche póżno i raczej pod presją okolicznosci. Ale lepiej póżno niż wcale.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj