Biblioteka w Kobyłce nie zwalnia tempa i nie rezygnuje z aktywności w postaci akcji czytelniczych, konkursów, wystaw, nawet jeśli ma się to odbywać w formie on-line, to nie chce pozostawiać czytelnika samemu sobie. Liczymy na to, że nasze propozycje są urozmaicone i oprócz nowości literackich dajemy czytelnikom chwilę rozrywki, a jest w czym wybierać.
Na naszych dorosłych czytelników czeka konkurs internetowy pt.: „Poszukiwany, Poszukiwana”. Zadanie polega na odgadnięciu tytułu książki z rebusu, albo ułożeniu imienia i nazwiska autora z rozsypanki literowej. Prawidłowej odpowiedzi należy udzielać osobiście w Bibliotece a nagrodą jest eko torba na książki. Poszczególne zagadki pojawiają się w każdy czwartek na FB biblioteki. Zaś w każdą środę czeka wyzwanie czytelnicze dla dzieci i młodzieży pt.: ”Książkołaki”, gdzie na stronie Biblioteki i FB Biblioteka prosi o „łapanie”, czyli wypożyczenie w danym tygodniu, np. książki z czerwoną okładką, lub rośliną w tytule. Na specjalnie do tego dedykowanej zakładce, uczestnicy zabawy zbierają za wyzwanie pieczątki. Uzbieranie 20 pieczątek gwarantuje otrzymanie drobnego upominku.
Ponieważ sytuacja epidemiologiczna nie pozwala na realizację zajęć stacjonarnych, na czytelników czekają alternatywne spotkania on-line. W każdy poniedziałek mamy zabawy z językiem angielskim, następnie jest Humorek na wtorek, coś na poprawę nastroju, w czwartki zajęcia plastyczne w ramach Małej Akademii Picassa i moc pomysłów, jak z niczego stworzyć małe dzieła sztuki, piątki to „Czas dla dzieci” i filmiki oraz zabawy przygotowane dla najmłodszych. Oprócz tego realizujemy akcję promującą książki, czyli: „Szepnij słówko o….” w której, nasi czytelnicy mają okazję polecić książkę, zaprezentować w kilku słowach lekturę, która pochłonęła ich od pierwszej stronicy.
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Biblioteka działa wspaniale, jednak można. To same miasto ci sami mieszkańcy ten sam burmistrz, porównajmy pracę i sukcesy instytucji kultury w Kobyłce MOK-U I biblioteki w ciągu ostatniego roku.
Hi, hi sukces goni sukces :-)))
No właśnie jakie to są te sukcesy MOK-u w ciągu ostatniego roku? chętnie się dowiemy.
Zofia w jaskini przesiedziałaś przez rok? Byl Covid co MOK mógł zrobić bez Ludzi?
Mimo Covidu biblioteka radziła sobie wspaniale, a jeśli brak ludzi był przeszkodą w pracy MOK to mogli wspomagać np.bibliotekę która miała wiele pracy. Jest wiele domów kultury radzących sobie wspaniale mimo Covidu, nie czekających na koniec Covidu bo takiego może nie być.
Wszak to w MOK-u były tzw. ,,WARSZTATY KULINARNE” z udziałem Burmistrz może wykorzystać doświadczenie i nadal gotować potrawy dla rodzin będących w kwarantannie, to burmistrz i radni powinni zająć się sprawą reorganizacji pracy w MOK.
Rodzina Grubków bierze kasE .
Bierze kasę za solidną pracę którą widać a inni też biorą nawet wielką kasę a efektów brak.
Grubkowie i solidna praca, jedni rozwalają bibliotekę drugi firmę samorządową Markach. – chyba taka jak był wiceburmistrzem kobyłki i jest radnym bezradnym. Obiecywał wyburzyć nieużytkowaną część budynku urzędu w Kobyłce, zrobić tam parking a gruzem wzmocnić nieutwardzone drogi. I co z tego wyszło gówno, obiecanki cacanki. a urząd poniósł koszty zgody na rozbiórkę. i tyle.
To dzięki takim wspaniałym ludziom jak Grubek powstała bibioteka i wybudowano jeszcze na Fałata prawie 90 mieszkań dla mieszkańców kobyłki po około 4tys.m2 ,każdy mógł kupić ,
Niby tak, ale i tak trochę drogo skoro miasto dało działkę pod te bloki za darmo developerowi
Grubek mógł to zrobić z e swoich pieniedzy a nie z publicznych ufundować pracę swojej rodzince, śmieszny konkurs na dyrektora, przecież to rodzina grubka.