Wójt gminy Poświętne chciał się pochwalić przeprowadzoną w ubiegłym roku termomodernizacją szkoły w Poświętnem, ale nieoczekiwanie spadła na niego krytyka ze strony mieszkańców.
Wójt Sylwester Niźnik, podsumowując prace jakie zostały wykonane w budynku Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Poświętnem, napisał na Forum Gminy Poświętne m.in., że „dzięki adaptacji pomieszczeń technicznych starego systemu c.o. możliwe było stworzenie w 2022 kolejnego (trzeciego już w ZSP Poświętne) oddziału przedszkolnego dla dzieci w wieku 3-4 lata.” Próbując zobrazować te zmiany zamieścił obszerną fotorelację, w której znalazły się także zdjęcia łazienek obrazujące brak odpowiednich kabin odgradzających w strefie WC. Tak aktualnie wyglądają nowe toalety, z których korzystają przedszkolaki. (…)
Więcej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563
https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html
Gratulacje dla wójta. Remont „na miarę naszych możliwości”. Żadnych zahamowań.
Temu wójtowi to trzeba zdjąć drzwi do łazienki w urzędzie i niech wszyscy mają możliwość patrzeć i komentować jak załatwia swoje potrzeby. Co za brak wyobraźni.
Kłopotliwą sprawą jest też rzetelność redakcji. Szkoła w Poświętnem przecież wyjaśniła sprawę: „elementy odgradzające są zamówione. Na tę chwilę dzieci korzystają z toalety pojedynczo. Z umywalek po kilka osób”.
Rodzice nie potwierdzają tej wersji.
Dziwna sprawa… Po co chwalić się czymś, co nie jest ukończone… Mam nadzieję, że na prawdę te kabiny będą zamontowane, bo nie wyobrażam sobie, co dzieci mogą czuć korzystając z innymi w takich warunkach. Skoro urząd nie wystosował żadnej odpowiedzi (chociażby fakturę na zakup owych kabin), śmiem myśleć, że gdyby nie afera na fb, tak by zostało.
A tak na prawdę to zanim się zacznie chwalić termomodernizacją to może niech rozliczy się z wykonawcą za roboty i wystawione faktur. Chwalić to ten człowiek się zawsze chwali ale nie dość, że nie płaci to jeszcze zrzuca winę na innych. Przykład ? np. Prawa ręka o od inwestycji pani M. rzuciła papierami z dnia na dzień. Tam jest tyle do opisania że redakcja by miała zapewnione materiałów na rok.