spot_img
Strona główna Blog Strona 111

O szkole na poważnie

17

Budowa nowej szkoły to aktualnie inwestycyjny priorytet w Kobyłce. Zgodnie z najnowszymi zapowiedziami burmistrz Edyta Zbieć liczy, że obiekt uda się wybudować już w 2023 r.

Kobyłkowscy radni regularnie dopytują włodarzy miasta o to, jak wygląda sprawa planowanej budowy nowej szkoły. Nie inaczej było podczas majowej sesji rady miasta. Ponieważ Kobyłce udało się sprzedać za dobrą cenę (ponad 30 mln zł) inwestycyjne tereny znajdujące się przy trasie S8, miasto nie powinno się raczej zbytnio martwić o kwestię finansowania budowy nowej szkoły. Co więcej, burmistrz Edyta Zbieć nadal zarzeka się, że inwestycja zaplanowana u zbiegu ulic Dworkowej i Ceramicznej, będzie realizowana w formule partnerstwa publiczno-prywatnego (ppp). (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Nie chcą zostać odcięci

0

Spory problem mają właściciele działek położonych w miejscowości Czarna, które na skutek budowy łącznika pomiędzy trasą S8 a drogą wojewódzką nr 635 utraciły dotychczasowy dostęp do drogi publicznej. Jak deklarują mieszkańcy, dopiero niedawno zorientowali się, że nie będą mieli utworzonej drogi serwisowej. Czy istnieje jakieś rozwiązanie tego kłopotu?

Za inwestycję odpowiada Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego, a wykonawcą prac jest firma Colas Polska. Ponieważ roboty w tym miejscu powinny zakończyć się na początku przyszłego roku, czas nagli. Właściciele „odciętych” od drogi działek boją się więc, że problem zostanie zamieciony pod dywan.

– Znamy plany z 2018 r., gdzie drogi serwisowe były po obu stronach. Ja się teraz w kwietniu dowiedziałam, że po naszej stronie tych serwisówek nie ma i nasze wszystkie działki nie będą mieć dostępu, bo skończyła nam się ul. Mostowa. Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich nie planuje żadnego wjazdu po tej stronie – relacjonowała Wieściom rozżalona mieszkanka ul. Mostowej, podczas spotkania, które właściciele tutejszych działek zorganizowali z nami w ubiegłym tygodniu.

– Napisałem w lutym pismo do MZDW żeby wskazał mi drogę dojazdową do działki. W odpowiedzi odpisano mi, żeby czekał, ponieważ sprawa jest uzgadniana – dodał ktoś inny.

Problemem tkwi w ul. Mostowej, która formalnie kończy się na działce nr 85 i później jej fragment dochodzący do ul. Witosa znajduje się już na terenie prywatnym.

– Ludzie, którzy mają tam działki, za chwilę je zamkną, bo dokonają podziału. Ten przejazd jest w ogóle nielegalny. Ulica Mostowa kończyła się legalnie na wszystkich mapach na działce nr 85, a później na mapach widnieje linia przerywana, czyli tej drogi nigdy nie było – wyjaśnia jeden z okolicznych mieszkańców. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Tak się odbiera śmieci

0

Zmieniły się zasady odbioru odpadów Zielonce, zmieniła się też stawka opłaty śmieciowej. W czwartek radni przyjęli uchwałę podwyższającą opłatę z 29 zł na 32 zł/osobę. To oznacza, że stawka w ostatnich latach wzrosła aż o 450 proc.

Nowa kwota obowiązywać będzie od 1 lipca. To i tak o ponad 6 zł mniej niż przewiduje maksymalna stawka urzędowa od osoby, która w roku 2021 wynosi 38,38 zł.

Aby wytłumaczyć mieszkańcom przyczyny podwyżki, miasto opublikowało obszerne wyjaśnienie, w którym czytamy m.in., że system gospodarki odpadami jest finansowany przez samych mieszkańców. „Gmina nie ma możliwości dokonywania dopłaty z budżetu za odbiór odpadów, ale również nie ma możliwości uzyskania zysku przy pobieraniu od mieszkańców opłaty za gospodarkę odpadami. Wpływy z opłaty za odpady muszą w 100% pokrywać koszty prowadzenia systemu odbioru odpadów. Dlatego tak ważne jest, by liczba osób zamieszkujących na obszarze gminy pokrywała się z liczbą osób zgłoszonych w deklaracjach przez właścicieli nieruchomości. Podawanie danych niezgodnych ze stanem faktycznym jest nieuczciwe i wpływa na wzrost stawki za odpady” – czytamy w komunikacie.

Jak pisaliśmy kilka numerów temu, być może szaleńczy wzrost cen odpadów zatrzyma w końcu zapowiadana przez rząd zmiana w przepisach prawa, która zezwoli gminom na „dokładanie” do systemu odbioru odpadów.

Na razie jednak, chcąc zrekompensować mieszkańcom niewątpliwie złą wiadomość, burmistrz Zielonki Kamil Iwandowski podzielił się z nami krótkim zestawieniem tego, jak w ostatnim czasie zmieniono system odbioru odpadów, by stał się bardziej przyjazny dla mieszkańców. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Radni po stronie mieszkańców

2
dav

Kiedy w jednej gminie radni klubu burmistrz konsekwentnie odrzucili wszystkie wnioski mieszkańców do planu zagospodarowania, przychylając się do opcji dewelopera, radni sąsiedniej gminy wnioski wyborców potraktowali poważnie. Na ostatniej sesji w Ząbkach większość radnych pokazała, że głos mieszkańców ma dla nich istotne znaczenie.

Chodzi o zapisy w projekcie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie ulic Skrajnej, Piłsudskiego i Powstańców. W jego części znajduje się teren po Gazomontażu, który właściciel działki – Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Ząbkach planuje przeznaczyć pod budowę obiektu handlowego. (…)

Niespodziewanie jednak w minioną środę na sesję rady miasta pojawiła się uchwała dotycząca uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego – właśnie w rejonie ulic Skrajnej, Piłsudskiego i Powstańców.

Wiceburmistrz Ząbek argumentował, że nowy plan ma więcej zalet, bo porządkuje teren, wyklucza zabudowę uciążliwą, dopuszcza zabudowę usługową we wszystkich formach i nic nie stoi na przeszkodzie by w przyszłości, zgodnie z wolą społeczności, zaprojektować tu także np. park.

Przystępując do omawiania projektu uchwały, radna Olga Oleksyn przypomniała, że rozpoczęły się konsultacje społeczne, więc albo należy poczekać z uchwałą na zakończenie choćby pierwszego etapu konsultacji, albo wyłączyć z planu ten obszar. Dodała, że takie jest właśnie stanowisko komisji gospodarczej. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Światowy Dzień bez Tytoniu

0

Co warto wiedzieć, jeśli trudno nam „rzucić”?

Światowy Dzień bez Tytoniu obchodzony 31 maja zwraca uwagę na powszechność nałogu palenia i związane z paleniem tytoniu negatywne skutki zdrowotne. Czy i jak palaczom może pomóc rozwój technologiczny?

Przyjrzyjmy się alternatywom dla palaczy. Niedawno prof. Frank Baeyens z Katolickiego Uniwersytetu w Leuven (Belgia) poinformował, że prowadzone na jego macierzystym uniwersytecie badania dowodzą, iż 40 proc. Belgów, którzy podjęli zakończoną sukcesem próbę rzucenia palenia, używało podczas tego procesu e-papierosów. Ponadto, określił je jako znacznie mniej szkodliwe od zwykłych papierosów. W swoich wypowiedziach posługiwał się zresztą doświadczeniami brytyjskimi. Do podobnych wniosków doszli bowiem autorzy najnowszego, siódmego już raportu Public Health England (PHE), brytyjskiej instytucji zdrowia publicznego. W raporcie jest mowa o tym, że e-papierosy są nawet bardziej skutecznym narzędziem wspomagającym porzucenie palenia, niż nikotynowa terapia zastępcza. Niedawno media brytyjskie donosiły też o eksperymencie, w ramach którego już tej jesieni palacze, którzy trafiają na szpitalne oddziały ratunkowe w Wielkiej Brytanii, otrzymają bezpłatnie e-papierosy. W ramach próby, palący pacjenci, bez względu na to z jakiego powodu trafili na SOR, dostaną urządzenie oraz odpowiednią ilość płynu do e-papierosów, która powinna im wystarczyć na tydzień. Udział w eksperymencie wezmą szpitale w Norfolk, Londynie, Leicester i Edynburgu.

Jakie alternatywy

Przez wiele lat palacze szukający alternatyw mieli do wyboru jedynie metody farmakologiczne, ale w ostatnich latach zyskiwali coraz więcej możliwości wyboru produktów, które potencjalnie mogą redukować szkodliwy wpływ nałogu na zdrowie. A tymczasem na rynku istnieje kilka kategorii, wśród nich wspomniane e-papierosy (tzw. vapour products), produkty do podgrzewania tytoniu, a także relatywnie nowy w Polsce tytoń do żucia w saszetkach. Zaskakuje mała wiedza na temat dostępnych możliwości i brak znajomości badań, które za nimi stoją, chociaż podgrzewacze tytoniu są dostępne na polskim rynku od ok. czterech lat, a papierosy elektroniczne od kilkunastu. Na co warto zwrócić uwagę? Rynek e-papierosów jest duży, są dostępne ich różne rodzaje. Ważne, by sięgać po te regularnie poddawane testom i badaniom. Użytkownik może używać systemu otwartego lub zamkniętego, jak np. Vuse ePen, gdzie tylko wymienia kartridż z liquidem. – Moim zdaniem powinniśmy doprowadzić do takiej sytuacji, by konsument nie mógł w produkcie nic zmieniać, by sięgał po ten finalny, którego recepturę i ostateczny skład wcześniej zbadano. Jeśli decydujemy się na systemy otwarte, to tylko przy użyciu gotowych liquidów w butelkach – zaleca dr Michał Kozłowski z eSmoking Institute.

Warto zapamiętać, że produkty tradycyjne, jak papierosy i tytoń, są najbardziej szkodliwe dla użytkowników nikotyny z uwagi na wydzielane podczas procesu spalania substancje smoliste. Każda alternatywa to potencjalne ograniczanie ryzyka zdrowotnego, o czym warto przypominać choćby właśnie w związku ze Światowym Dniem bez Tytoniu. Ale najlepiej jest, jak wiadomo – po prostu nie palić.

Witajcie! Tu ponownie my, uczniowie z koła naukowego Dzieciaki z energią

0

Witajcie! Tu ponownie my, uczniowie z koła naukowego Dzieciaki z energią ze Szkoły Podstawowej im. Ignacego Jana Paderewskiego w Zagościńcu.

Uczestniczymy już w czwartym, ostatnim w tym roku szkolnym, etapie V edycji programu edukacyjnego Być jak Ignacy.
31 marca ukończyliśmy III etap konkursu, który dotyczył transportu i miast przyszłości. Opracowaliśmy wówczas projekt graficzny pojazdu przyszłości. Możecie go obejrzeć, klikając w link:

https://www.canva.com/design/DAEaLNvezKA/GMTBrLfkFZ9IONRAsfnOGw/view?utm_content=DAEaLNvezKA&utm_campaign=designshare&utm_medium=link&utm_source=sharebutton

IV etap dotyczy technologii cyfrowych, Internetu i programowania. Podczas spotkań online koła naukowego dyskutujemy na temat bezpieczeństwa w sieci, programowania, gier i filmów 3D oraz sztucznej inteligencji oraz konstruowania robotów. Organizator konkursu przygotował na ten temat wiele interesujących materiałów. Poszukujemy też wiedzy samodzielnie, staramy się rozmawiać z osobami, które mają doświadczenie w danej dziedzinie.

28 kwietnia uczestniczyliśmy w bardzo interesującym spotkaniu z Panem Januszem Stanisławem Wierzbickim, Specjalistą ds. merytorycznych w Ośrodku Edukacji Informatycznej i Zastosowań Komputerów w Warszawie (https://www.oeiizk.waw.pl/o nas/misja/).

Spotkaliśmy się również, by podyskutować o naszym nowym projekcie, z Uczniami Katolickiej Szkoły Podstawowej Księży Michalitów w Markach oraz ich nauczycielem informatyki, Panem Pawłem Mierzejewskim.

Przed nami jeszcze rozmowa z Panem Sebastianem Jakubiakiem reprezentującym Digital University (https://digitaluniversity.pl/about-us/).

Planujemy też spotkanie z Panem Hubertem Graczykiem z Koła Naukowego Robotyków KNR Politechniki Warszawskiej: https://www.ee.pw.edu.pl/blog/2021/04/29/student-wydzialu-elektrycznego-finalista-studenckiego-nobla-2021/.

Aktualnie realizowanym przez nas zadaniem jest przygotowanie projektu odpowiadającego na pytanie, jak nowa technologia i technologia przyszłości, może pomóc ludziom w codziennym życiu.

Trzymajcie za nas kciuki! Serdecznie pozdrawiamy! 😊

Koło naukowe Dzieciaki z energią

Uczniowie:

Aleksandra Bartkiewicz, Dominika Gierej, Katarzyna Kaczmarska, Magdalena Kanciała, Wiktoria Kanciała, Julia Matela, Nina Szymańska, Maryla Wąsowska, Emilia Wilczak, Miłosz Wnuk, Zuzanna Wyszomirska

Nauczyciele – opiekunowie koła:

Małgorzata Gawryś, Monika Lach, Paulina Mroczek, Bogumiła Jarosławska-Malinowska

Zabieg in vitro w Warszawie – gdzie można go przeprowadzić i jak skorzystać z dofinansowania?

0

Zabieg in vitro to szansa na potomstwo dla par, które borykają się z problemem niepłodności. Nie każdy wie, że w stolicy funkcjonuje program dofinansowania zapłodnienia pozaustrojowego finansowany ze środków publicznych. Kto może z niego skorzystać i do jakiej kliniki zgłosić się w Warszawie?

Co to jest in vitro i jakie są wskazania do tego zabiegu?

Metoda in vitro pozwala przeprowadzić połączenie męskiej i żeńskiej komórki rozrodczej w warunkach laboratoryjnych, a więc poza organizmem kobiety. Z tego powodu nazywana jest zapłodnieniem pozaustrojowym.

Zabieg in vitro przebiega w kilku etapach, oto najważniejsze z nich:

  • Stymulowanie owulacji, czyli uzyskanie odpowiedniej liczby dojrzałych komórek jajowych (większej niż byłoby to możliwe do osiągnięcia w cyklu naturalnym).
  • Punkcja, czyli pobranie dojrzałych komórek jajowych. Zabieg trwa około 15 minut i wykonuje się go w znieczuleniu ogólnym.
  • Oddanie nasienia przez mężczyznę, które zostanie wykorzystane do zapłodnienia pozaustrojowego.
  • Transfer zarodków – po wykonaniu zapłodnienia w warunkach laboratoryjnych (od 2 do 5 dni), lekarz przeprowadza transfer jednego lub dwóch rozwiniętych zarodków do jamy macicy drogą dopochwową.

Warto wiedzieć, że na powodzenie zabiegu in vitro ma wpływ odpowiednie przygotowanie fizyczne (dieta, nawodnienie organizmu, rezygnacja z używek), ale także psychiczne (w tym aspekcie najważniejsze będą ograniczenie stresu i wypoczynek).

Dofinansowanie in vitro dla mieszkańców Warszawy

W stolicy realizowany jest obecnie „Program polityki zdrowotnej w zakresie wspierania osób dotkniętych niepłodnością z wykorzystanie metod zapłodnienia pozaustrojowego 2019-2022”. Dofinansowanie in vitro w Warszawie możliwe jest między innymi w klinice leczenia niepłodności Gameta, zlokalizowanej przy ul. Cybernetyki 7. W klinice pracuje zespół doświadczonych specjalistów prowadzenia ciąży, ginekologów, położników, radiologów, embriologów, dermatologów, a także psychologów i psychoterapeutów.

Jakie najważniejsze warunki trzeba spełnić, by móc przystąpić do programu?

  • Oboje partnerów muszą potwierdzić, że mieszkają w Warszawie od co najmniej dwóch lat.
  • Przedział wiekowy dla kobiety: 25 – 40 lat.
  • Należy podpisać odpowiednie oświadczenia i zgody na udział w programie, pary nie mogą też brać udziału w innym przedsięwzięciu o podobnym charakterze.
  • Zarówno kobieta jak i mężczyzna muszą potwierdzić dokumentacją medyczną przyczynę niepłodności lub nieskuteczność dotychczasowego leczenia.

Kwalifikacja do programu odbywa się na podstawie Ustawy o leczeniu niepłodności oraz zgodnie z wytycznymi Polskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu i Embriologii.

Jak wygląda proces dofinansowania in vitro?

Aby skorzystać z dofinansowania, należy zgłosić się do wybranej kliniki przeprowadzającej in vitro w Warszawie, która uczestniczy w programie. Na wizytę trzeba zabrać ze sobą odpowiednią dokumentację medyczną. Lekarz, na podstawie aktualnej wiedzy i obowiązujących przepisów zdecyduje, czy przypadek danej pary kwalifikuje się do uczestnictwa w programie.

Warto skorzystać z dofinansowania, ponieważ zapłodnienie metodą in vitro może być szansą na poczęcie upragnionego potomstwa. Kwota dofinansowania zabiegu dla mieszkańców stolicy to nawet 6 000 zł. Więcej szczegółów można uzyskać bezpośrednio w klinice leczenia niepłodności Gameta w Warszawie (numer telefonu: 22 399 91 00).

Jest jeszcze szansa

25

Ubiegłotygodniowy wywiad z wójtem Klembowa, który jasno określił stanowisko wobec planu przebiegu Autostradowej Obwodnicy Warszawy przez tą miejscowość, wywołał niemałe poruszenie. Pismo w tej sprawie do wójta natychmiast wystosował Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad, przekazując je do wiadomości redakcji Wieści. Pisze w nim między innymi: „zdecydowaliśmy, że przeanalizowane zostaną możliwości wykorzystania innych rozwiązań, niż tych wskazanych jako optymalne w Studium korytarzowym z 2019 r.”

Jak pamiętamy, wójt Klembowa Rafał Mathiak na łamach Wieści stanowczo sprzeciwił się zaproponowanemu wariantowi przebiegu trasy S10 przez teren gminy Klembów. „Rozumiemy oczywiście konieczność i potrzebę budowy Autostradowej Obwodnicy Warszawy. Wszyscy przecież chcemy korzystać z szybkiego i bezpiecznego dojazdu do Warszawy, czy do innych miast w Polsce. Jednak planowany korytarz drogi S10 biegnie przez istniejące osiedla na terenie gminy Klembów i tereny przeznaczone do zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej. Spowoduje to konieczność przesiedlenia mieszkańców! Proponowany szlak trasy S10 spowoduje podzielenie gminy na dwie części, co sprawi olbrzymie utrudnienia dla mieszkańców w dostępie do obiektów użyteczności publicznej (szkoły, kościoły, cmentarze), a w konsekwencji uniemożliwi to zrównoważony rozwój gminy. Bezpowrotnie ulegnie degradacji środowisko naturalne gminy, zwłaszcza chroniony drzewostan Rezerwatu „Dębina” w Ostrówku. (…)” – niepokoi się włodarz Klembowa.

Podobne tony niepewności słychać w wypowiedziach innych włodarzy oraz mieszkańców powiatu. Obwodnica Warszawy przecinałaby bowiem najbardziej urokliwe miejsca na naszym terenie, jak choćby miejscowości nad rzeką Narew czy Rządza.

W odpowiedzi na zamieszczony wywiad red. Julity Mazur swoje pismo wystosował Tomasza Żuchowski, p.o. Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad. Dotyczy ono celu i sensu budowy Obwodnicy Aglomeracji Warszawskiej, a także uspokaja nastroje, informując o możliwości wyboru innych korytarzy OAW. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Szpital za dwa lata

0

Poniedziałkowy poranek 24 maja br. z pewnością zapisze się w historii powiatu wołomińskiego. Tego dnia miała miejsce uroczystość podpisania Aktu Erekcyjnego rozbudowy Szpitala Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Wołominie. Wmurowaniu „kamienia węgielnego” towarzyszyło okazjonalne spotkanie, gromadząc wybitne osobowości, te które przyczyniły się do powstania największej obecnie inwestycji Powiatu.

Na tę chwilę wyczekiwali od lat samorządowcy wielu kadencji, ale i mieszkańcy domagający się od dawna poprawy warunków lokalowo – leczniczych miejscowego szpitala. Te, jak wiadomo (mimo usilnych prób dyrekcji, dostosowania ich do obecnych potrzeb, wymogów i oczekiwań) nie przystają do obecnych czasów.

Starania władz powiatu zmierzające do rozbudowy szpitala trwały długo, bowiem zasadniczą przeszkodą był brak środków. Pierwsza wersja ich pozyskania, dzięki obligacjom powiatu, nie gwarantowała sukcesu, stąd dalsze poszukiwania innych modeli finansowania. Realna szansa na pozyskanie funduszy pojawiała się w listopadzie 2020 roku, choć nikt wówczas nie zakładał, że będzie to tak olbrzymia kwota. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Zamiany nie będzie

26

Kobyłkowskie Stowarzyszenie Qźnia póki co, nie zmieni swojej siedziby. Pomysł na to, aby miasto wynajęło na rzecz prowadzenia świetlicy środowiskowej lokalu znajdującego przy ul. Żymirskiego nie zyskał aprobaty radnych.

Niedawno burmistrz Kobyłki zapowiedziała, że planuje wynająć na potrzeby Qźni lokal znajdujący się przy ul. Żymirskiego (aktualnie OPS). – Prowadzenie Młodzieżowego Klubu Sztos oraz świetlicy środowiskowej przez Qźnię w nowym lokalu umożliwi nam pewne zmiany organizacyjne. Pomieszczenie, w którym były dotąd prowadzone zajęcia w ramach świetlicy zostanie zajęte przez OPS. Z kolei część pomieszczeń zajmowanych dotąd przez OPS zostanie przekazanych do dyspozycji naszej kobyłkowskiej przychodni (MSP ZOZ) – pisała na początku maja burmistrz Edyta Zbieć. Stowarzyszenie Qźnia od początku swojego funkcjonowania musiało gnieździć się w nieogrzewanych pomieszczeniach znajdujących się na tyłach urzędu miasta. Od kilku lat świetlica środowiskowa prowadzona jest w budynku OPS, co znacznie ułatwiło wiele spraw, ale stowarzyszenie nadal potrzebuje siedziby z prawdziwego zdarzenia. W miniony poniedziałek, podczas obrad Rady Miasta Kobyłka, planowano zabezpieczyć w budżecie 20 tys. zł na wynajem pomieszczeń dla Qźni. Nie udało się jednak tego dokonać.

Część radnych przed sesją złożyło do burmistrz wniosek o usunięcie z projektów uchwał o zmianie wieloletniej prognozy finansowej oraz zmianie uchwały budżetowej, zapisów dotyczących kwot przeznaczonych na wynajem dla Qźni lokalu na potrzeby prowadzenia placówki wsparcia dziennego. – Czy państwo dalej podtrzymujecie ten wniosek? Mam wątpliwości, bo na komisjach część z państwa wstrzymywała się odnośnie przekazania kwoty 20 tys. zł na wynajem tego lokalu.

Czy mam na państwa wniosek wprowadzić autopoprawkę? – zapytała burmistrz Edyta Zbieć.

– Wniosek wynika z nieprzekonsultowania tej sprawy wcześniej z Radą Miasta i naszej wątpliwości co do tego, jak ten obiekt będzie funkcjonował i jak będzie swoją funkcję spełniał. Nic nie wiemy na temat tego obiektu. Nie byliśmy w nim – odniósł się do sprawy przewodniczący rady Konrad Kostrzewa. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html