spot_img
Strona główna Blog Strona 237

I wymalowali… papractwo

4

Wakacje to taki piękny czas, gdy możemy poświęcić dłuższą chwilę na rozmyślania i dywagacje nad rzeczami, które być może najważniejsze nie są, ale upierdliwe, jak mało które. To okres wytchnienia i opamiętania w życiowym galopie oraz przyjrzenia się temu, co doskwiera i wkurza. A że przykładów samorządowego wkurzenia jest coraz więcej, przyjrzyjmy się temu, co pod ręką.

Chcemy czy nie, kończy się modernizacja szlaku kolejowego E75, co nie znaczy, że kończą się kłopoty wynikające z jej budowy. Tym razem jednak nie chodzi nam o urządzenia techniczne dla kolei, ale brakoróbstwo i prowizorkę, dotyczącą infrastruktury przeznaczonej dla mieszkańców.

Poświęciliśmy już wiele stron w gazecie, i pewnie poświęcimy jeszcze więcej, działaniom wykonawcy tego projektu, ale dziś skupimy się na samorządzie odpowiadającym za nieco inne działania. Co prawda bezpośrednio z kolejowym projektem związanym, ale prostsze. Mowa o samorządzie, zarówno tym najniższego szczebla (gmina), jak i wyższego wojewódzkiego, który nic nie robi sobie z faktu, że jest również w ową modernizację wciągnięty. Mowa o remoncie drogi, ale tej prowadzącej do stacji PKP, czyli mającej być skoordynowaną inwestycją poprawiającą bezpieczeństwo mieszkańca Wołomina. Trudno w tym miejscu kolejny raz nie napisać, że nie rozumiemy opóźnienia działań, dotyczących otwarcia tunelu w ulicy Geodetów, ale jeszcze bardziej nie rozumiemy tego, co zaobserwowaliśmy w miniony piątek na skrzyżowaniu ulicy Żelaznej z Legionów w Wołominie. Z poziomu przeciętnego mieszkańca stolicy powiatu, to nic innego jak głupota, z którą nie można się zgodzić i po prostu trzeba reagować.

Od kilki miesięcy, niemal na środku ruchliwego skrzyżowania pozostawiona jest niezaasfaltowana wyrwa po budowie, najprawdopodobniej kanalizacji albo deszczówki. Wyrwa przechodząca przez całą szerokość drogi jest utrudnieniem nie tylko dla kierowców, ale i pasażerów PKP, wychodzących w tym miejscu ze stacji. Pozostawiona samej sobie dziura w jezdni być może już wszystkich przyzwyczaiła do siebie, ale w poprzednim tygodniu ponownie o sobie przypomniała. Stało się to za sprawą remontu ulicy Legionów, a w zasadzie działań ekipy malującej poziome oznakowanie. Panowie z brygady, zatrudnieni przez właściciela drogi, wymalowali …coś. Mamy zatem kolejny rekord głupoty, tym razem kompetencyjny, bowiem jak się dowiedzieliśmy być może o taki spór właśnie chodzi. Ulica Żelazna jest drogą gminną, a Legionów – wojewódzką. Według umów, naprawy i remonty w takich przypadkach wykonuje samorząd wyższego rzędu, a zatem Warszawa. Być może sprawcą zamieszania jest zupełnie ktoś inny. Winowajcą może być wykonawca remontu instalacji podziemnej, który wciąż ma czas na uporządkowanie pasa drogowego, bowiem nie upłynął jeszcze jego termin…

Więcej na łamach gazety

Różne miary jednej sprawy

0

Do niedawana mogło się niektórym wydawać, iż wojewoda Mazowiecki Zdzisław Sipiera, wywodzący się z PiS, podejmując się trudnych wyborów, będzie się kierować sympatiami politycznymi. O tym, że tak nie jest mogliśmy przekonać się podczas ostatniej sesji Rady powiatu, gdy przyszło wystąpić o wygaszenie mandatu radnego, zasłużonego dla jego partii radnego z Tłuszcza. Radnego obroniono, ale niesmak pozostał.

Ponad rok temu do przewodniczącego Rady powiatu dotarły dwa pisma wojewody, dotyczące chęci wygaszenia mandatów dwóch radnych, wywodzących się z koalicji rządzącej w powiecie. W pierwszym z nich chodziło o to, że radny Adam Konrad Jaczewski nie zamieszkuje na terenie powiatu, w kolejnym informowano, że członek Zarządu powiatu, Mariusz Dembiński, jako prezes gminnej spółki z Tłuszcza wykonywał działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia powiatu wołomińskiego, co jest niezgodne z ustawą. O ile w pierwszym przypadku wojewoda szybko odstąpił od pomysłu, o tyle w przypadku prezesa Zakładu Gospodarki Komunalnej z Tłuszcza sprawy nie odpuszcza. Obecnie, po wielu odwołaniach samorządu powiatu trafiła ona do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Jakiś czas później, po dwóch wezwaniach Sipiery, do władz powiatu wołomińskiego trafiało kolejne pismo, tym razem domagające się wygaszenia mandatu radnego Janusza Tomasza Czarnogórskiego. Było ono na tyle dziwne, że wielu z radnych udowadniało, iż jest to tylko działanie pro forma, „bo swojego” nie ruszą. Jednak w ocenie organu nadzoru spełnione zostały przesłanki podjęcia uchwały wygaszającej mandat, w związku z naruszeniem przez radnego Czarnogórskiego art.25b Ustawy samorządowej.

(…) W poprzednich głosowaniach nad wygaszeniem mandatu dla radnego Jaczewskiego czy Dembińskiego nigdy nie było jednomyślności. Radni z klubu PiS zasiadający w ławach samorządowych zawsze byli za wnioskiem swojego wojewody. Dziś, o zgrozo, tłumacząc swe zachowanie wyjaśniali, iż to całkowicie odmienna sprawa. Może i tak, ale skutki przyjęcia decyzji, jakże tożsame.

Więcej na łamach gazety

Trafiony, zatopiony

21

Od kilkunastu dni na jednym ze społecznościowych portali wciąż pojawia się to samo pytanie. Czy basen w Wołominie jest otwarty? Do poniedziałku pytanie to wydawało się retoryczne, ale właśnie tego dnia pojawiła się nie tylko wnikliwa odpowiedź, ale i zdjęcie. Tak, napuszczono już wodę po brzegi, tyle tylko, że w tunelu kolejowym przy ulicy Geodetów. Obiekt, póki co jest jeszcze zamknięty, ale już napełniony. Pozdrawiamy żabkarzy i kraulistów. Co do basenu, wiadomo, że po „nominacji” otwarty będzie na pewno.

Potrzebny jest zdrowy rozsądek

9

W wywiadzie burmistrz miasta Kobyłka Robert Roguski opowiedział nam m.in. o tym, dlaczego warto tworzyć gminne tereny inwestycyjne i co zmieniło się w kwestii wykonania przejazdów bezkolizyjnych przez tory w Kobyłce. – Wcześniej była mowa o wybudowaniu tunelu w ul. Orszagha i wiaduktu nad torami na wysokości stacji Kobyłka Ossów. Dziś natomiast rozważa się dwie opcje dwóch wiaduktów nad torami – mówi burmistrz Robert Roguski w rozmowie z Eweliną Dzięcioł. Wiemy również jakie lokalizacje brane będą pod uwagę w przypadku budowy nowej szkoły w Kobyłce.

W kwietniu miasto Kobyłka próbowało przyciągnąć do siebie inwestorów podczas targów Investate Poland, które odbyły się w Nadarzynie. Z jakim skutkiem?

– Z bardzo pozytywnym! Kobyłka ma przygotowane do sprzedaży 7,5 ha, znajdujące się w bezpośrednim sąsiedztwie węzła S8, czyli przy zjeździe z autostrady, która już niebawem zostanie oddana do użytku. To bardzo ważne, że będziemy mieli bezpośredni dostęp do drogi krajowej. Kobyłka może być dzięki temu bardziej otwarta na kraj i Europę. Przetarg na sprzedaż terenów inwestycyjnych zaplanowany jest na początek października br. Kilku poważnych inwestorów wyraziło zainteresowanie nabyciem naszych nieruchomości. Odbyliśmy wiele spotkań i rozmów pokazując potencjał jaki drzemie w tych gruntach. W planie zagospodarowania  nieruchomość ta przeznaczona jest pod produkcję i usługi. Dlatego też wcześniej razem z Radzyminem i Dąbrówką wzięliśmy udział w targach terenów inwestycyjnych w Nadarzynie. Prowadzimy też szereg innych działań promocyjnych, tak aby zachęcić jak największą liczbę podmiotów gospodarczych / przedsiębiorców.

Co takie tereny inwestycyjne oznaczają dla miasta?

– Liczymy, że kilkanaście miliardów złotych zasili budżet miasta, pojawią się nowe miejsca pracy i coroczne wpływy z podatku od nieruchomości. To także infrastruktura, czyli kolejny krok w rozwoju Kobyłki. Dlatego zdecydowaliśmy się na tak aktywną promocję tych obszarów inwestycyjnych. Poza 7,5 ha, które już są przygotowane, pracujemy też nad kolejnymi. Kobyłka posiada takie możliwości. W tym celu rozmawiamy chociażby z prywatnymi właścicielami i proponujemy ewentualne zamiany czy wykupy po to, żeby można było przygotować optymalną ofertę, ponieważ wiemy, że inwestorzy są zainteresowani określonymi wymiarami działek.

Przejeżdżając przez Kobyłkę trudno nie zauważyć wszechobecnych remontów. Można powiedzieć, że miasto jest w budowie.

– Tak, Kobyłka jest w budowie. 46 zadań inwestycyjnych na ten rok budżetowy to dwukrotnie więcej niż w roku ubiegłym. W realizacji jest teraz Aleja Jana Pawła II gdzie kładziemy nową nakładkę i chodnik. Przy okazji chcemy też funkcjonalnie i ładnie zaaranżować plac przy Miejskim Ośrodku Kultury. Cały ciąg ul. Załuskiego i kontynuacja ul. Marecka – Zagańczyka to inwestycja, którą realizuje powiat, ale z dużym udziałem miasta Kobyłka. Przeznaczyliśmy na ten cel kwotę ponad 1 mln 500 tys. zł. W budowie są również ul. Parkowa do ul. Dojazdowej oraz ul. Czarna Kawka, która łączy Kobyłkę i Wołominem na wysokości szpitala powiatowego. Wartość tego zadania to ponad 1 mln 580 tys. zł. Staramy się przeprowadzać inwestycje w całej Kobyłce tak żeby nikt nie miał poczucia, że w jednej części miasta coś się robi, a w drugiej nie. Kolejną ważną inwestycją jest wykonanie ul. Mjr Hubala, która łączy Kobyłkę i Zielonkę. To zadanie wykonujemy wspólnie z powiatem i Zielonką przy pomocy dofinansowania otrzymanego z „Programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej na lata 2016 – 2019” (ponad 1 mln 800 tys. zł). Całe zadanie wraz z odwodnieniem, kanalizacją sanitarną, wodociągiem i oświetleniem wyniesie ponad 3 mln 800 tys. zł. W efekcie uzyskamy wygodne dla mieszkańców połączenie Kobyłki z Zielonką, alternatywne do trasy 634. Nie zapominamy także o ścieżkach rowerowych.

Więcej na łamach gazety

Schody do nieba

32

Czytelnik z os. Niepodległości zwrócił nam uwagę na jeszcze jeden problem, który irytuje pasażerów, korzystających ze stacji Wołomin Słoneczna. Chodzi o zbyt wysokie, a co za tym idzie, trudne do pokonania schody, prowadzące na perony. – Takich schodów jeszcze nie widziałem. Są za długie i za strome. Dla mnie, osoby starszej, podejście pod nie jest prawdziwym wyzwaniem – przyznaje Czytelnik.

– Rozmawiam z innymi pasażerami i on również są poruszeni taką fuszerką. Te schody zrobili chyba dla bydła. Przy założeniu, że winda maksymalnie pomieści 2 osoby, w godzinach szczytu wejście i zejście z peronów dla osób starszych i dzieci staje się bardzo uciążliwe – stwierdza starszy pan.

Nasz Czytelnik nie pozostaje bierny. Jak mówi, pisze pisma i telefonuje w tej sprawie m.in. do PKP PLK, Centrum Infrastruktury Kolejowej i Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego. (…)

Więcej na łamach Wieści.

Powraca pytanie: Płacić czy nie płacić?

3

Instytucje sądowe fundują klientom SKOK Wołomin prawdziwą huśtawkę emocji. Najpierw Prokuratura Krajowa orzekła, że syndyk nie ma kompetencji do wysyłania wezwań do zapłaty dawnym klientom SKOK, a teraz okazuje się, że nikt nie może zabronić syndykowi wysyłania wezwań aż do czasu prawomocnego wyroku sądu w tej sprawie.

Po orzeczeniu Prokuratury Krajowej, że syndyk nie ma kompetencji do wysyłania klientom SKOK Wołomin wezwań do zapłaty dwukrotności udziałów, 3 lipca 2017 r. Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez Lechosława Kochańskiego. Skierowała też pismo do sędzi-komisarz postępowania upadłościowego, zaznaczając, że działalność syndyka jest w tym przypadku nieuzasadniona. Jak podaje Onet. pl, sędzia-komisarz odpisała jednak, że nie może zakazać syndykowi działań, które ten podejmuje w celu realizacji swoich ustawowych obowiązków. Syndyk więc nadal wysyła wezwania, a klienci są coraz bardziej zagubieni. (…)

Więcej na łamach Wieści.

Zostań dyrektorem!

26

Po nieudanym konkursie na stanowisko zastępcy dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji „Huragan” w Wołominie ogłoszono nowy, z zaniżonymi kryteriami wyboru. Jak się okazuje, teraz nie trzeba mieć już nawet tytułu magistra.

Konkurs rozpisano ponownie, a żeby zostać zatrudnionym na pełny etat należy mieć obywatelstwo polskie, pełną zdolność do czynności prawnych oraz korzystanie z pełni praw publicznych, nie być skazanym prawomocnym wyrokiem sądu za umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo karno-skarbowe, posiadać stan zdrowia pozwalający na zatrudnienie na ww. stanowisku oraz posiadać wykształcenie wyższe, wykształcenie wyższe I stopnia (preferowane kierunki to: zarządzanie i marketing, administracja, ekonomia), posiadać uprawnienia menadżera sportu, co najmniej 5-letni staż pracy lub wykonywanie działalności gospodarczej o charakterze zgodnym z wymogami na ww. stanowisku, co najmniej jednoroczny staż pracy na stanowisku kierowniczym w sektorze administracji publicznej; (…)

Więcej na łamach Wieści.

Wołomin woła: VETO!

43

– Nam nie jest wszystko jedno. Nie jesteśmy tutaj przeciwko komukolwiek, nie zgadzamy się jedynie na demolowanie państwa – mówił do prawie setki osób jeden z organizatorów czwartkowego protestu mieszkańców przeciwko ustawie o Sądzie Najwyższym. Naprędce skrzyknięci mieszkańcy Wołomina mówili, że przynosząc świeczkę pod sąd rejonowy chcą okazać swój sprzeciw wobec takiej atmosfery tworzenia ważnych ustaw przez rządzących. Podobne zgromadzenia odbywały się także przez kolejne dni.

W czasie ponad półgodzinnego, czwartkowego spotkania demonstrujący odczytali fragment eseju ks. Józefa Tichnera. Ze świecami w dłoniach odśpiewali również Hymn Narodowy. (…0

Więcej na łamach Wieści.

Koniec „doradców”

9

Dla jednych informacja o próbie likwidacji możliwości zatrudniania asystentów i doradców samorządowych jest pozytywnym efektem działań obecnego rządu w ograniczeniu wydatków na biurokrację. Dla innych jawnym wpływaniem państwa na suwerenne decyzje samorządu. W tym wszystkim jedno wydaje się pewne: koniec samorządowych „gabinetów politycznych” jest bliski jak nigdy dotąd.

Projekt Kukiz 15 i PiS jest już po drugim czytaniu i wydaje się, że nikt już nie zatrzyma tej inicjatywy. Co prawda pojawiają się drobne protesty, a ich organizatorzy wiją się w zeznaniach, nieudolnie broniąc tego, co mamy. A mamy coraz częstsze opinie, że są to zbędne stanowiska i zatrudniane osoby często bywają „po znajomości”. Co więcej, obwiązująca ustawa „O Pracownikach samorządowych” nie określa dokładnie zakresu ich obowiązków, ani też poziomu wykształcenia. W zasadzie jest to dobór za personalnym wskazaniem. Zatem walka o utrzymanie takich kadr samorządowych trwa i nie wiadomo jak się zakończy. Etatami pełnoprawnych urzędników, albo odwołaniem w ciągu miesiąca.(…)

Więcej na łamach Wieści.

Tunel w Geodetów: Nie ma terminu otwarcia!

52

Jak informują PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., na razie nie odbyła się zapowiadana kontrola Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w tunelu w ul. Geodetów, i termin tej kontroli nie został jednoznacznie określony. – Czekamy na decyzje WINB –  przekazał nam zespół prasowy PKP PLK.