spot_img
Strona główna Blog Strona 272

Łącznik a dzieli

27

Już z samego założenia spotkanie to nie wróżyło nic dobrego dla lokalnej władzy. Nie trudno było też przewidzieć jego przebieg wiedząc, że na sali pojawi się rozsierdzona grupa mieszkańców, goście z Mazowieckiego Zarządu Dróg oraz przedstawiciele samorządów: Wołomina, Radzymina i powiatu. I choć rozmowa dotyczyć miała jedynie budowy „łącznika” trasy S8, to nie tylko na nim się skupiono. W trakcie debaty z sali padały oskarżenia w kierunku do władz, pomawiano ją o łapówki, pytano w czyim interesie działa.

O tym, że sytuacja wokół budowy wspomnianego łącznika jest napięta, mówiło się od dawna. Ten mający powstać wspólnym sumptem dwóch samorządów, blisko dwukilometrowy pas drogi, już z chwilą pojawienia się na „samorządowej wokandzie” wzbudzał wiele emocji. Być może za sprawą tego, że już wówczas twierdzono, iż przyszła budowa jest swego rodzaju samorządowym układem gmin.

W dyskusji wypowiadało się wiele osób. Dostało się wszytskim: począwszy od Pawła Solisa, po poprzednią i obecną władzę.

– Zastanawia mnie sens i ekonomia tego przedsięwzięcia. Mająca powstać naszym kosztem droga nie jest rozwiązaniem dla mieszkańców wsi, a jedynie wołominiaków. Temat był hasłem wyborczym, bowiem właśnie przed nimi powrócił. Już wówczas kandydat na burmistrza wyśmiewał się, że Czarna będzie od morza do morza. Temu panu, który jest dzisiaj na sali zawdzięczamy wszelkie zło tego terenu – mówiła bez ogródek jedna z mieszkanek.

– Drogi są potrzebne, jesteśmy za ich budową, ale rozsądną. Proponujemy, by gmina Wołomin zbudowała szlak na własnej ziemi, po drugiej stronie rzeki, tam też jest miejsce – dogadywała mieszkanka Jankowa Nowego, momentami podnosząc głos.

– Dlaczego my, mieszkańcy Radzymina mamy służyć nieswoim interesom? To jest jawna dyskryminacja wsi, żyje się nam coraz trudniej. Będziemy się przed tym bronić, jak tylko umiemy. Nie damy swoich pól pociąć na kilka nieużytecznych działek – mówiła wzywając do dyskusji innych.

Widząc co się dzieje, szybko znalazła się grupa, głównie samorządowców, którzy chcieli uspokoić nieco atmosferę. – Wybudują i zapłacą odszkodowania. Będą pieniążki i możliwości rozwoju nowych terenów – padło z ust projektanta, ale to jeszcze bardziej rozsierdziło, bo według właścicieli proponowane kwoty za ziemię są nie do przyjęcia.

Pod koniec drugiej godziny nerwowego spotkania, głos zabrał ten, który o sprawie budowy łącznika albo przebudowy drogi 635 wie najwięcej, Jerzy Mikulski.

…- Wasze działanie jest dobrym przykładem na to, by się dać się „wyportkować” ze wszystkiego, a zawsze znajdą się siły, które chętnie to zrobią – zaczął obiecująco radny powiatowy. – Jestem zdziwiony, co najmniej kilkoma sprawami. Korytarz dla trasy 635 zaplanowano 20 lat temu i ze zdziwieniem słucham, że dotąd nikt z Państwem nie rozmawiał. W poprzedniej kadencji, a więc w chwili ponownego powrotu do koncepcji budowy trasy, zabiegałem u włodarzy: starosty Uścińskiego, burmistrza Madziara z Wołomina i Piotrowskiego z Radzymina o informację w tej dziedzinie. Zawsze uzyskiwałem zapewnienie, że wszystko jest dogadane i nie ma protestów.

– Pan Sasin, pełniący przez pewien czas funkcję Wojewody Mazowieckiego, zablokował decyzję o rozbudowie obwodnicy Marek. To z jego inicjatywy powstał ułomny wariant, który dzisiaj mamy. Obecne budowanie S8 jest naprawianiem tego, co kiedyś zrobiono źle – kontynuował radny Mikulski nie bacząc na konsekwencje. – Po kilku minutach względnego spokoju ustalono, że niebawem odbędzie się kolejne spotkanie dotyczące budowy łącznika, który zamiast łączyć, po prostu dzieli. (…) Więcej na łamach Wieści.

Wołomin: Musieli wycofać się z pomysłu

2

Krótko trwała radość wołomińskich radnych opozycji z realizacji planu, by niemal całkowicie przejąć kontrolę nad decyzjami finansowymi burmistrz. Przypomnijmy, że poprawka przegłosowana przez PiS i radnego D. Kozaczkę do uchwały budżetowej i Wieloletniej Prognozy Finansowej na lata 2016-2024 zakazywała burmistrz Wołomina samodzielnego zaciągania zobowiązań powyżej 500 tys. zł. Na czwartkowej sesji Rady Miejskiej radni musieli dostosować się do żądania Regionalnej Izby Obrachunkowej w Warszawie i poprawić uchwałę, którą jak orzekła RIO „w sposób rażący i istotny” naruszyła ustawę o finansach publicznych.
Na ostatniej sesji, stosując się do zaleceń RIO, wzywających radnych do naprawy nieprawidłowości, radni opozycji większością głosów przegłosowali ponowną uchwałę ograniczającą samodzielne zaciąganie zobowiązań, tym razem do kwoty powyżej 1,5 miliona zł.
(…) Więcej na łamach Wieści.

Mieszkańcy dopną swego?

18

Pod koniec ubiegłego roku pisaliśmy o mieszkańcach gminy Poświętne, którzy sprzeciwiali się planom utworzenia w ich sąsiedztwie (Krubki-Górki) bazy transportu i hali do segregacji odpadów. Do Rady Gminy Poświętne wpłynął wówczas m.in. wniosek o zmianę zapisów uchwały Rady Gminy Poświętne w sprawie uchwalenia studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.

Wnioskowane zmiany miałyby uniemożliwić budowę sortowni śmieci w bliskim sąsiedztwie zabudowań. Przewodniczący Rady Gminy Poświętne Bogdan Świadek, poinformował jednak mieszkańców, że póki co na zmianę studium nie ma co liczyć. „Procedura zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego jest bardzo skomplikowana i czasochłonna.

(…) Należy także uwzględnić fakt, iż poszczególne etapy tworzenia lub zmiany studium wymagają znacznych nakładów finansowych, które powinny zostać zabezpieczone w budżecie gminy. Przystąpienie do zmiany studium należy więc poprzedzić zabezpieczeniem w budżecie gminy środków na ten cel. Dlatego sprawa zostanie poddana pod dyskusję ponownie, podczas analizy projektu budżetu na 2017 rok” – czytamy w piśmie skierowanym do mieszkańców gminy Poświętne. Wiele jednak wskazuje na to, że sporna inwestycja nie powstanie we wsi Krubki-Górki. Wójt Poświętnego postanowił bowiem wydać negatywną decyzję w sprawie budowy bazy transportowej. (…) Więcej na łamach Wieści.

Zmiany w duczkowskiej parafii

48

O konflikcie w parafii w Duczkach oraz bójce tamtejszych księży pisaliśmy w poprzednim numerze Wieści. Wiele osób komentując wspomniany tekst zarzucało nam nieprawdę i tani populizm. Dziś okazało się, że to my mieliśmy rację.

W wyniku niepokojących zdarzeń ks. abp. Henryk Hoser zdecydował o zmianach. Kuria warszawsko-praska poinformowała o zmianie proboszcza i wikariusza w Parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Duczkach. Od czwartku 4 lutego były ks. proboszcz Józef Kałęcki (w parafii od ok. 3 lat) zostanie rezydentem (pomocnikiem) w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Ząbkach, a wikariusz ks. Marek Grzegrzułka (w parafii 2 lata) tego samego dnia zostanie wikariuszem w parafii pw. Św. Marii Magdaleny Warszawa-Ugory. Nowym proboszczem duczkowskiej parafii jest ks. Arkadiusz Rakoczy.

(…) Więcej na łamach Wieści.

Mieszkańcy Majdanu przyjmą niepełnosprawne dzieci

5

W miniony wtorek, podczas zebrania w remizie OSP, mieszkańcy Majdanu i sołtysi okolicznych wsi jednogłośnie przychylili się do prośby wicestarosty Adama Łossana, by tymczasowo w opuszczonym budynku po starej szkole, swoje lokum mogła znaleźć placówka dla dzieci niepełnosprawnych.

Chodzi o szkołę z Marek, której siostry zakonne wypowiedziały dalszą dzierżawę, a nauczyciele i uczniowie muszą opuścić mury zgromadzenia do końca czerwca.

Trzydzieścioro dzieci od września musi się gdzieś uczyć, a odpowiedniego lokalu w zapasie nie ma. Jak mówił Adam Łossan, w ostatnich miesiącach zakupiono co prawda budynek po dawnej „Tabace” w Radzyminie, ale jego adaptacja do potrzeb osób niepełnosprawnych potrwa do przyszłorocznych wakacji. Dlatego, zwracając się do kilkudziesięcioosobowej grupy mieszkańców, poprosił o użyczenie budynku po starej szkole w Majdanie, na jeden rok szkolny.

Mieszkańcy bez żadnych dyskusji przystali na tę propozycję, jednogłośnie wypowiadając się za przyjęciem dzieci. Przy okazji spotkania usłyszeli też obietnicę starosty o planach wybudowania chodnika i ścieżki rowerowej od ronda w Majdanie do cmentarza. Jak się okazało, w budżecie Starostwa pojawiły się nadwyżki w wysokości ok. 400 tys. zł, więc nie ma przeszkód, by rozpocząć budowę. (…) Więcej na łamach Wieści.

Czy to początek zmian?

56

W miniony poniedziałek rada nadzorcza Miejskiego Zakładu Oczyszczania Sp. z.o.o w Wołominie odwołała z funkcji prezesa Krzysztofa Kuśmierowskiego. Tego samego dnia na stanowisko prezesa powołany został dotychczasowy wiceprezes Igor Sulich. (…)

Więcej na łamach Wieści.

Bójka księży w Duczkach!

160

O tej niecodziennej sytuacji wierni parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Duczkach rozmawiają już od wielu dni. Ukradkiem i po cichu, bo sprawa pobicia się dwójki tamtejszych księży chwały parafii na pewno nie przynosi…

– Ja znam tę historię z opowiadań, ale byli tacy, którzy widzieli jak księża wdali się w bójkę. Lepiej tego nie komentować, bo wiary brakuje, jak się na coś takiego patrzy – przyznaje starszy mężczyzna, mieszkaniec Duczek. Inni parafianie, także ci z okolicznych wsi, podają kilka wersji ubiegłotygodniowego zdarzenia: jedni mówią tylko o spoliczkowaniu jednego księdza przez drugiego, inni opowiadają, że kapłanów rozdzielać musieli świadkowie zdarzenia. Nie wdając się więc w szczegóły, można stwierdzić jedno: księża skonfliktowani byli już od dawna. I zresztą nie tylko oni.

Napięcie pomiędzy częścią parafian a duczkowskim proboszczem narastało od miesięcy. Ksiądz miał obrażać liderów wiejskich środowisk, wyzywać ich od komunistów i oczerniać przed innymi.

– Proboszcz z parafii zrobił sobie prywatny folwark – przyznaje jeden z sołtysów.

– Generalnie proboszcz jest nieprzyjemny, jakby był na parafii z musu. To nie jest ksiądz z powołania – dodaje młoda parafianka. (…)

Więcej na łamach Wieści.

Mazowsze z Warszawą czy bez?

14

Tak na dobrą sprawę to nikt poza rządzącymi nie wie czy informacja dotycząca zwiększenia liczby województw i wydzielenia Warszawy z województwa mazowieckiego jest tylko medialną plotką czy zamierzonym, celowym działaniem. Nie mniej strach i obawy, jakie ona wznieciła w szeregach samorządowców są olbrzymie. Przesadą byłoby mówić o panice, obawy jednak pozostają, podobnie jak pytania, na które wciąż brakuje odpowiedzi. Próby przybliżenia ważnego tematu podjęła się sejmowa opozycja, która w minionym tygodniu zorganizowała spotkanie zapraszając mazowieckich samorządowców. Wśród nich była liczna delegacja włodarzy z powiatu wołomińskiego, co świadczy o dużym znaczeniu rodzącego się problemu.

O pomyśle nowego podziału Mazowsza mówiło się już z chwilą wygrania przez Prawo i Sprawiedliwość ubiegłorocznych wyborów samorządowych. Początkowo podchodzono do tej informacji z dystansem zakładając niesłusznie, że nigdy nie zostanie wcielona w życie. Szybko okazało się zwycięzca bierze wszystko. (…)

Ciekawą ocenę propozycji podziału Mazowsza zaprezentowała w rozmowie z nami przewodnicząca Komisji Kultury Sejmiku Województwa Mazowieckiego Bożena Żelazowska.

– Nawoływania do rozbioru Województwa Mazowieckiego to ryzyko utraty 9 mld złotych, gwarancja pogorszenia życia mieszkańców powiatu wołomińskiego i zapaść cywilizacyjna terenów bardziej odległych – mówiła radna Sejmiku Mazowieckiego z PSL. – Przypomnieć należy, że województwa samorządowe powstały, by integrować tereny zapóźnione z wysoko rozwiniętymi. Nowe województwo mają tworzyć: miasto Warszawa, powiat wołomiński i siedem pozostałych, okalających stolicę. Wydaje się, że wydzielenie to uderzy we wszystkich. Pozostałe tereny, bardziej oddalone od stolicy podupadną ekonomicznie, nie będąc w stanie dźwigać inwestycji. Tylko jedność Mazowsza jest szansą dla powiatu wołomińskiego – tłumaczyła w chwilę po konferencji przewodnicząca Komisji Kultury, Sejmiku Województwa Mazowieckiego. Nie kryła, że według niej nadzieja, że nowe województwo będzie dysponować większymi środkami jest raczej płonna. (…)

Więcej na łamach Wieści.

RIO: Doszło do rażącego naruszenia prawa

9

Jak informuje kolegium przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej w Warszawie, uchwalając uchwałę budżetową na 2016 i WPF Rada Miejska w Wołominie „w sposób rażący i istotny” naruszyła ustawę o finansach publicznych, wykraczając poza swoje kompetencje. W piśmie przesłanym do Urzędu Miasta RIO wzywa radnych do naprawy nieprawidłowości do dnia 5 lutego.

W tak ostrych określeniach kolegium przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej zakwestionowało zmiany wprowadzone do uchwały budżetowej na 2016 r. i Wieloletniej Prognozy Finansowej na lata 2016-2024 przez radnych Rady Miejskiej z klubu PiS oraz radnego Dominika Kozaczkę. Chodzi o zapisy zakazujące burmistrz Wołomina samodzielnego zaciągania zobowiązań powyżej 500 tys. zł.

W uzasadnieniu opinii RIO czytamy, że Rada Miejska w sposób rażący i istotny naruszyła zapisy ustawy o finansach publicznych, a upoważnienie zawarte w par. 3 pkt 2 uchwały jest niezrozumiałe oraz sprzeczne z obowiązującym prawem. (…)

Poniżej pełne uzasadnienie decyzji RIO.

Więcej na łamach Wieści.

opinia Rio-1 opinia Rio-2opinia Rio-3opinia Rio-4opinia Rio-5opinia Rio-6opinia Rio-7opinia Rio-8

Powiatowy „szczyt ekonomiczny”

2

Przyglądając się temu, co działo się w największej salce Starostwa Powiatowego w Wołominie w miniony czwartek 21 stycznia, ma się nieodparte wrażenie, że staliśmy się uczestnikami czegoś, co już było. Znany od lat proceder, być może jest tylko nieco lepiej opakowany, bardziej przystający do czasów, bardziej współczesny i wreszcie na miarę oczekiwań inicjatorów, bo z pewnością nie odbiorców.

Mowa o przedsięwzięciu samorządowców i niektórych przedsiębiorców działających na terenie powiatu, zmierzającego do rozwoju gospodarczego tego regionu. Forum Gospodarcze Powiatu Wołomińskiego bez wątpienia stało się kolejną próbą kolejnego samorządu (choć z tymi samymi przedsiębiorcami), zmierzenia się z problemem zagospodarowania i reaktywowania możliwości gospodarczych największego ziemskiego powiatu na Mazowszu.

Tyle tylko, że już po kilkunastu minutach owego spotkania dla nikogo nie było tajemnicą, że te działania są „słabą kalką” tego, co od dawna robi się w poszczególnych gminach, a co nie wiedzieć czemu większych sukcesów nie przynosi. (…)

Więcej na łamach Wieści.