spot_img
Strona główna Blog Strona 279

Wołomin: Fakty i mity wokół budżetu obywatelskiego

0

O tegorocznej edycji Wołomińskiego budżetu obywatelskiego 2016 i kontrowersjach z nim związanych rozmawiamy ze skarbnikiem gminy Martą Maliszewską.

20 września 2015 r. w sali konferencyjnej Urzędu Miejskiego w Wołominie ogłoszono wyniki akcji pn. Wołomiński Budżet Obywatelski 2016 – milion dla naszego Wołomina. Po raz kolejny w budżecie gminy przeznaczono na ten cel 1 000 000 zł. Nie wszyscy jednak byli zadowoleni, tak z przebiegu tegorocznej edycji, jak i z ogłoszonych wyników. Czy Pani zdaniem, po dwuletnich doświadczeniach, idea budżetu obywatelskiego ma sens?

To jedna z najcenniejszych inicjatyw, jakie w ramach kompetencji władz samorządowych mamy możliwość realizować. Budżet obywatelski nie wynika z żadnych przepisów prawnych (jeszcze), w oparciu o które funkcjonują jednostki samorządu terytorialnego. Pozwala jednak na to, aby mieszkańcy miast, miasteczek czy wsi, którzy chcą aktywnie włączyć się w proces podejmowania decyzji dotyczących spraw ważnych dla całej społeczności lokalnej, mogli zaspokajać swoje potrzeby, wskazując władzom samorządowym konkretne projekty i inicjatywy, które ich zdaniem powinny zostać zrealizowane. Dzięki zarezerwowanym na ten cel środkom budżetowym część z nich, oczywiście te, które zdobędą największe poparcie całej społeczności, może być faktycznie wykonana.

Część, ale nie wszystkie, co budzi niezadowolenie wielu osób…

Rzeczywiście, zadań, których realizacji oczekują mieszkańcy jest zawsze więcej niż środków w budżecie, a tym bardziej w budżecie obywatelskim. Nie dziwi więc niezadowolenie tych, których projekty nie uzyskały wystarczającej aprobaty społecznej i zajęły odległe miejsca w konkursie. Stąd i niezadowolenie mieszkańców oraz kontrowersje. Proszę mi wierzyć, że chcielibyśmy zrealizować wszystkie zgłoszone projekty i zaspokoić wszystkie potrzeby mieszkańców, nawet te wykraczające poza jednomilionowy budżet obywatelski. Stojąc na straży miejskiej kasy nie możemy sobie jednak na to pozwolić.

W trakcie tegorocznej edycji budżetu obywatelskiego zarzucano Państwu, że do konkursu dopuszczono projekty, które wpisują się w zakres zadań własnych gminy. Dlaczego tak się stało?

Zarzut, że nie powinniśmy dopuszczać do głosowania projektów, które zaliczają się w poczet zadań własnych gminy jest co najmniej dziwny i wynikać może z nieznajomości prawa osób go stawiających. Zapytam więc prowokująco na jakie projekty mamy przeznaczyć ten milion złotych? Otóż właśnie tylko na takie, które mieszczą się w zadaniach własnych gminy i mogą być finansowane z budżetu gminy, w ramach określonych na ten cel – środków publicznych. Dla przypomnienia powiem – tylko zadania, które wynikają z przepisów prawnych mogą być finansowane ze środków publicznych. Tylko takie wydatki mogą być uznane za poniesione zgodnie z przepisami obowiązującej ustawy z dnia 29 sierpnia 2009r. o finansach publicznych. Nie możemy łamać prawa.

Dlatego moim zdaniem niesłusznie zarzucano nam, iż przedsięwzięcia wskazane do realizacji w ramach tegorocznego budżetu obywatelskiego (te, które zostały pozytywnie zakwalifikowane przez członków komisji do wzięcia udziału w głosowaniu) mieszczą się w zakresie zadań własnych gminy. Powtórzę, gdyby zadania realizowane w ramach budżetu obywatelskiego nie mieściły się w tym zakresie zadań, nie wolno by nam było ich finansować ze środków publicznych.

Chcąc jak najbardziej przejrzyście i profesjonalnie podejść do inicjatyw obywatelskich, w całym procesie: przygotowania i wyboru projektów zapewniliśmy w nim udział mieszkańców danego terenu. Chcąc zaś ułatwić mieszkańcom tryb składania wniosków do budżetu obywatelskiego inaczej niż w roku poprzednim w trakcie prac nad projektem uchwały budżetowej na rok 2016 – burmistrz Wołomina Elżbieta Radwan wydała Zarządzenie nr 162/2015 w sprawie określenia trybu ustalenia części zadań do wykonania w ramach Wołomińskiego Budżetu Obywatelskiego (dodatkowo w Zarządzeniu nr 164/2015 z 10 czerwca 2015r. określono kwotę oraz harmonogram prac). Podczas majowej sesji Rady Miejskiej przyjęto też uchwałę w sprawie konsultacji społecznych na terenie gminy Wołomin. Ten akt prawny dał podstawę do tego, aby burmistrz Wołomina mogła wydać 31 lipca 2015 r. Zarządzenie nr 213/2015 w sprawie ogłoszenia przeprowadzenia konsultacji z mieszkańcami gminy Wołomin w zakresie Wołomińskiego Budżetu Obywatelskiego.

Mimo tak wielu zabiegów, które podjęliśmy, aby uczynić tegoroczną edycję budżetu obywatelskiego transparentną, pojawiły się głosy krytyki. Dla porównania, rok wcześniej nie było podważenia wyników głosowania – choć na wyniki złożyła się praca tylko jednej osoby. Tak, tak, proszę się nie dziwić – tak właśnie rozstrzygano konkurs rok temu. W tym roku proces liczenia głosów został podzielony – właśnie dlatego, żeby nie było możliwości wpływania na wyniki lub ich sztucznego kształtowania. Jeśli podjęta została decyzja, że można oddawać głosy na trzy projekty to dlatego, że przed wydaniem Zarządzenia w tej sprawie zostały przeprowadzone rozmowy i konsultacje, które miały miejsce na spotkaniach poprzedzających wydanie tego przepisu. W czerwcu 2015 r. odbyło się 6 spotkań w sprawie budżetu obywatelskiego. Na spotkaniach tych omawiano podstawy prawne podjętej akcji, przedstawiono przykłady zadań wskazywanych w ramach akcji w innych gminach, przedstawiono kto i jak będzie przeprowadzał wstępną kwalifikację przekazanych przez wnioskodawców projektów. Poruszano wiele tematów nurtujących uczestników. Wskazywano potrzebę inicjowania zadań miękkich, w celu większej integracji społeczności lokalnej. Podnoszono kwestię realizacji zadań na terenie nienależącym do zasobów gminnych. Wskazywano możliwość rozwiązania tego problemu. Wielu wnioskodawców skorzystało z tego rozwiązania np. uzyskano zgodę właściciela terenu na użyczenie miejsca przykładowo w celu usytuowania placu zabaw na terenie nienależącym do gminy.

Zmiany były faktycznie potrzebne?

Priorytetem burmistrz Elżbiety Radwan było przeprowadzenie transparentnej procedury, która nie wzbudzi jakichkolwiek wątpliwości. Stąd i te wszystkie zmiany, które moim zdaniem były bardzo potrzebne i w gruncie rzeczy sprawiły, że tegoroczna edycja budżetu obywatelskiego była przejrzysta i czytelna pod względem formalno-prawnym. Dla porównania, zachwalana przez niektóre osoby procedura z roku poprzedniego była opracowana i wdrożona w sposób niefrasobliwy – mówiąc najogólniej. Zarządzenie Burmistrza Wołomina nr 41/2014 z dnia 3 lutego 2014 r. w sprawie przeprowadzenia na terenie Gminy Wołomin konsultacji społecznych pilotażowego programu „Wołomiński budżet obywatelski 2015” zostało wydane w oparciu o błędną podstawę prawną. Czy w związku z tym uznać mamy, że poprzednio było dobrze, a teraz jest źle? W tym roku członkowie komisji spotkali się, dyskutowali, podzielili się projektami, ocenili je pod kątem wymogów określonych w odpowiednim zarządzeniu. Ktoś mimo to zakwestionował fakt, że to właśnie te osoby weryfikowały projekty. Zapytam więc, kto powinien to robić? Urzędnicy są pracownikami administracji publicznej – samorządowej, znają przepisy w zakresie chociażby ustawy o samorządzie gminnym i możliwości finansowania zadań ze środków publicznych. Poddawanie w wątpliwość ich działań to poważne zarzuty dotyczące pracy urzędników. To podważanie społecznego zaufania do nich. To także poważne zarzuty wymagające udowodnienia, a nie podnoszenia na łamach prasy, na forach portali internetowych, czy rozsiewania korytarzowych plotek.

Po zakończeniu głosowania zarzucano władzom, że zostało ono sfałszowane.

Sfałszowane głosowanie to strzał z broni dużego kalibru. Szkoda, że ci nieżyczliwi, którzy próbują strzelać, nie zastanowią się, dlaczego ich wnioski przegrały w tegorocznej edycji. Dlaczego zbyt mało osób udało im się zainteresować i przekonać do „swojego” pomysłu. W czasie głosowania tj. od 17 sierpnia do 10 września, z urn kilkakrotnie komisyjnie wyjmowano ankiety. Do 9 września tych dokumentów nie było zbyt wiele. Z uwagi na znikome dane odstąpiono zatem od częściowego podawania do publicznej wiadomości informacji o przebiegu głosowania. Dopiero w ostatnim dniu głosowania wnioskodawcy oddali znaczną część ankiet, które następnie policzono. Komisyjne liczenie głosów wyklucza fałszerstwo. Jest to zresztą tak niedorzeczny zarzut, że nie ma sensu się nad nim pochylać. Szczegóły dotyczące głosowania znajdują się zresztą w raporcie z konsultacji.

Co Pani zdaniem powinno zostać zmienione przy organizacji kolejnego budżetu obywatelskiego? Co z placówkami oświatowymi? Projekty dotyczące szkół budziły wiele kontrowersji.

Kwestia umożliwienia wzięcia udziału w akcji przez „szkoły” to dla mnie niezrozumiały problem. To nie szkoły a mieszkańcy zgłaszali projekty. Usytuowanie zgłaszanego projektu na terenie szkoły nie powinno budzić zastrzeżeń. Z efektu końcowego takich projektów będą bowiem korzystać mieszkańcy – dzieci, dorośli również. Szkoły, a precyzyjniej dyrektorzy szkół mogą bowiem udostępniać pomieszczenia szkolne mieszkańcom Wołomina. Z drugiej strony z realizacji wielu projektów będą mogli korzystać nie tylko mieszkańcy Wołomina – nikt nie będzie legitymował chętnego do skorzystania np. z udogodnień plaży miejskiej, czy możliwości skorzystania z pasażu pieszo-jezdnego usytuowanego na terenie naszej gminy. Kwestionując zasadność złożonych wniosków, bez względu na to, czy mamy do czynienia z projektami zlokalizowanymi w szkołach czy też nie, pamiętać musimy, że mówimy cały czas o projektach, złożonych przez mieszkańców. Jeżeli wpływa wniosek o budowę chodnika z kostki brukowej, to dlaczego mamy się zastanawiać, czy akurat z kostki brukowej ten chodnik winien być wybudowany? O tym, czy inwestycja ta ma powstać – decydują mieszkańcy w głosowaniu. Jeśli życzą sobie, aby chodnik był z kostki, to tak – właśnie z kostki będzie zbudowany. Na tym właśnie polega wsłuchiwanie się w głos mieszkańców i działanie na ich rzecz. Nie polega to na tym, że decyzje podejmowane są centralnie jak w przypadku budowy ronda w miejscu, w którym to rondo wcale nie do końca podoba się mieszkańcom tego terenu. Wnioskowanie zaś o nadanie jego nazwy bez konsultacji z mieszkańcami, gospodarzami tego miejsca, wydaje się niezrozumiałe, a takie sytuacje, jak wiemy, też przecież miały miejsce.

Czy w kwestii zmian w regulaminie otrzymali już Państwo jakieś wskazówki od radnych lub mieszkańców?

W trakcie głosowania spłynęło do nas wiele uwag i propozycji np. dotyczących elektronicznej formy oddawania głosu, choć nie tylko. Każde zgłoszenie poważnie bierzemy pod uwagę. Każde wskazanie zostanie przeanalizowane przed przyszłoroczną edycją budżetu obywatelskiego. Dodatkowo podczas ostatniej Sesji Rady Miejskiej radny Dominik Kozaczka wystąpił z wnioskiem do burmistrz Elżbiety Radwan o przeprowadzenie konsultacji w sprawie zasad, jakie będą obowiązywały w przyszłości w zakresie akcji dotyczącej budżetu obywatelskiego w Wołominie, w tym wspólne wypracowanie regulaminu i wyboru metod i środków towarzyszących całej akcji. To dla nas bardzo ważne, aby mieszkańcy współtworzyli nie tylko same wnioski do budżetu, ale też całą procedurę. Liczymy, że aktywnie włączą się w tę inicjatywę także pozostali radni. Do przyszłorocznego budżetu mamy jeszcze trochę czasu i musimy go dobrze wykorzystać.

Jak przebiega realizacja projektów z ubiegłorocznej edycji Budżetu obywatelskiego?

– Z materiałów zgromadzonych w Urzędzie wynika, że w ramach zeszłorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego wskazano do realizacji w 2015 roku 15 projektów, przy czym 8 z nich przypisano do realizacji przez placówki oświatowe. W trakcie realizacji zadań już w tym roku, ze względu na dostosowanie wyceny projektów do faktycznego kosztu realizacji w kilku przypadkach musiały nastąpić zmiany. W przypadku jednego z projektów brak jest możliwości wykonania zadania, o czym poinformowaliśmy zainteresowanych. Obecnie realizacja przedsięwzięć w ramach Budżetu Obywatelskiego w tym roku przedstawi się następująco:

  1. Parking dla rowerów i motorowerów, zlokalizowany przy Zespole Szkół nr 3 w Wołominie o wartości szacunkowej 55.000 zł – parking wykonano z kostki brukowej, ogrodzono i zamontowano podstawy stalowe dla rowerów i motorowerów – całkowity koszt zadania 53.763,18.
  2. Scena amfiteatru zlokalizowana przed budynkiem Zespołu Szkół nr 1 o wartości szacunkowej 34.000 zł – scenę wykonano wraz z zadaszeniem, podłogą z płyt wodoodpornych, utwardzoną nawierzchnią z kostki brukowej oraz zamontowano ławki – całkowity koszt zadania 33.602,27.
  3. Wiata rowerowa zlokalizowana na terenie Zespołu Szkół nr 1 w Wołominie o wartości szacunkowej 39.000 zł – 2 wiaty wykonano wraz z zadaszeniem, podłożem z kostki brukowej zamontowano podstawy stalowe dla rowerów i motorowerów – całkowity koszt zadania 38.542,92.
  4. Maluchy na okręcie (wykonanie placu zabaw w kształcie statku) zlokalizowanego na terenie Zespołu Szkół nr 4 w Wołominie o wartości szacunkowej 100.000 zł – projekt zrealizowano – na placu zabaw nasze dzieci mogą spędzać czas na zabawie na statku „Magellan” i „Pirat”, a podłoże wykonane z nawierzchni syntetycznej o powierzchni 96 m2 zapewnia im bezpieczna zabawę – całkowity koszt zadania 99.876 zł.
  5. Miejsce parkingowe dla rowerów i motorowerów zlokalizowane na terenie placu szkolnego przy Zespole Szkół nr 2 o wartości szacunkowej 54.031,80 zł – miejsce parkingowe wykonano, zadaszono, a teren pod wiatą utwardzony został płytami ażurowymi – całkowity koszt zadania 51.610,75.
  6. Z przedszkolakami w XXI wiek (wyposażenie sal w tablice interaktywne, rzutniki, komputery i nagłośnienie) w Przedszkolu nr 5 im. Kota w Butach o wartości szacunkowej 60.000 zł. – zadanie w trakcie realizacji. Zgodnie z posiadaną informacją zadanie zostanie w pełni zrealizowane do końca listopada, poprzez dostarczenie przez dostawców interaktywnej podłogi, stolika interaktywnego, ekranu interaktywnego na ruchomym stoliku (sprzęt mobilny) oraz komputerów.
  7. Nowy plac zabaw dla dzieci zlokalizowany na terenie przy Zespole Szkół nr 5 o wartości szacunkowej 100.000 zł – brak danych o postępie w realizacji zadania. Z informacji jakie posiadamy został wyłoniony wykonawca placu zabaw, przy czym umowa nie jest jeszcze podpisana. Realizacja zadania nastąpi do końca roku.
  8. Bezprzewodowy internet w Szkole Podstawowej nr 3 o wartości szacunkowej 5.000 zł – zadanie zrealizowane, a całkowity koszt wyniósł 5.000 zł.
  9. Remont/wykonanie chodnika w Wołominie przy ul. Błońskiej od nr 1 do ul Gdyńskiej o wartości szacunkowej 100.000 zł – zadanie zostało zrealizowane poprzez remont chodnika wraz z remontem wjazdów do posesji na wnioskowanym odcinku – całkowity koszt zadania 73.398,68.
  10. Wizytówka wjazdu południowy Wołomin. Wieś Cięciwa zaprasza artystów do przedstawienia prac na wielkich podświetlanych planszach oraz posadowienia rzeźb o wartości szacunkowej 100.000 zł. – z uwagi na brak możliwości realizacji zadania, na którą wpływ ma przede wszystkim wskazana lokalizacja przedsięwzięcia. We wskazanym w projekcie miejscu w miejscowości Cięciwa znajduje się rów melioracyjny o nazwie Czarna Struga B, przy czym szerokość rowu na poziomie terenu otaczającego wynosi 3,. Rów jest usytuowany na działce należącej co prawda do gminy, jednakże wykonanie projektu w tym miejscu jest niemożliwe. Działki sąsiadujące z rowem w miejscu wskazanym na realizację projektu są własnością prywatną o statusie – teren zabudowy przemysłowej. Zatem realizacja tego zadania jest niemożliwa zgodnie z wnioskiem, który został zakwalifikowany do głosowania w 2014 r. Trudno stwierdzić, dlaczego projekt przeszedł pozytywną weryfikację wstępną i został zakwalifikowany do głosowania w zeszłym roku. W takiej wersji, jaka została zgłoszona do realizacji w zeszłym roku, nie może zostać wykonany.
  11. Zakup ławek parkowych przy Szkole Podstawowej nr 3 o wartości szacunkowej 10.000 zł – zadanie zostało zrealizowane zgodnie z wnioskiem. Zakupiono i dostarczono we wskazaną lokalizację ławki parkowe – całkowity koszt zadania 8.130,08.
  12. Odwodnienie ulicy Mokrej w Zagościńcu i przyległych do niej działek o wartości szacunkowej 40.000 zł – w ramach zadania zlecono wykonanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej o wartości 39.360 zł. z terminem wykonania do 10 grudnia 2015 r.
  13. Dokumentacja i budowa oświetlenia w ul. Nadrzecznej w Zagościńcu o wartości szacunkowej 39.000 zł. – w ramach zadania musiała nastąpić zmiana pierwotnej wyceny zadania, gdyż po opracowaniu dokumentacji projektowej i kosztorysowej planowany koszt może wynieść 127.000 zł. Obecnie w trakcie jest procedura związana z wyłonieniem wykonawcy, a przewidywany termin zakończenia wykonania oświetlenia to grudzień 2015 r.
  14. Tradycja i nowoczesność, czyli nowe oblicza starego (remont budynku hufca ZHP Wołomin) przy ul. Długiej o wartości szacunkowej 100.000 zł – zadanie zostało zrealizowane – wykonano termomodernizację elewacji, budowę pochylni dla osób niepełnosprawnych, modernizację pomieszczeń, sali metodycznej, pomieszczenia dydaktycznego, sali kominkowej. 5 października nastąpił odbiór końcowy – całkowity koszt zadania 112.981,62.
  15. Bezpieczny Wołomin – dofinansowanie ciężkiego wozu strażackiego dla OSP Wołomin w wysokości 100.000 zł – z uwagi na ponowną analizę zadania nastąpiła w tym roku zmiana przedmiotu zadania na dofinansowanie zakupu samochodu średniego oraz doposażenia w sprzęt pożarniczy z jednoczesnym zwiększeniem środków przewidzianych na ten cel o 268.400 zł. Całkowita kwota dofinansowania zakupu średniego samochodu wraz z doposażeniem wyniesie 368.400 zł.

Pierwotne założenia finansowania akcji Budżet Obywatelski 2015 milion dla mojego Wołomina w wysokości 936.031,80 zostały skorygowane i obecnie finansowanie zadań będzie w granicach 1.171.665,50 tj. więcej o 235.633,70, niż pierwotnie planowano, przy czym jednego z zadań nie można z przyczyn formalno-prawnych zrealizować.

Myślę jednak, że doświadczenia z tegorocznej edycji oraz z przeprowadzonych konsultacji w ramach Budżetu Obywatelskiego na 2016 rok – milion dla naszego Wołomina, przełożą się pozytywnie na realizację inicjatyw obywatelskich w przyszłych latach. Samo zainteresowanie mieszkańców tą tematyką jest budujące.

 

Tak głosował powiat

18

Mieszkańcy powiatu wołomińskiego jak zwykle wybrali się licznie do urn wyborczych i jak zwykle w większości głosowali na PiS. W efekcie oddanych w niedzielę głosów, powiat będzie miał w Sejmie i Senacie dwóch przedstawicieli – mieszkańców Ząbek – Jacka Sasina i Piotra Uścińskiego.

Frekwencja zanotowana na terenie Polski wyniosła w tych wyborach 51.29 %, natomiast w powiecie wołomińskim – 57. 63 %. Najwięcej głosów oddali mieszkańcy Zielonki (65.61 %), najmniej Strachówki (38.71 %).

W wyborach do Senatu najwięcej głosów otrzymał Jan Krzysztof Żaryn KW Prawo i Sprawiedliwość (52.78 %). Mandatu nie dostała natomiast Anna Aksamit z KW Platforma Obywatelska (47.22 %).

W okręgu podwarszawskim zwyciężył PiS, zdobywając dla swojej partii sześć mandatów. PO – 4 mandaty, Nowoczesna – 1, Kukiz’15 – 1. Mandaty z PiS z okręgu przypadły Mariuszowi Błaszczakowi (73.139 głosów), Jackowi Sasinowi (43.250 gł.), Janowi Szyszko (15.015 gł.), Anicie Czerwińskiej (7.068 gł.) i Piotrowi Uścińskiemu (6.679 gł.), Andrzejowi Smirnowowi (5.572 gł.),

Posłami PO z naszego okręgu zostaną: Małgorzata Kidawa-Błońska (80.866 gł.), Jan Grabiec (10.929 gł.), Michał Kamiński (5.877 gł.) oraz Kinga Gajewska (4.820 gł.).

Mandat dla Nowoczesnej wywalczyła Kamila Gasiuk-Pihowicz (19.041 gł.), a dla Ruchu Kukiza – Stanisław Tyszka (14.670 gł).

Oto najlepsze wyniki kandydatów miast powiatu wołomińskiego: (…)

Więcej na łamach Wieści.

Kłopotliwa trasa S8

4

20 października w Urzędzie Miasta Kobyłka przeprowadzono rozprawę administracyjną, dotyczącą trasy S8. Podczas rozprawy omawiano budowę drogi ekspresowej S8 na odcinku od węzła „Kobyłka” do węzła „Radzymin Płd”. Jak się okazało, wokół trasy doszło do wielu nieporozumień.

Przypomnijmy, że wraz z wnioskiem o pozwolenie na budowę inwestor (Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad) złożył wniosek o przeprowadzenie ponownej oceny oddziaływania na środowisko przedmiotowego przedsięwzięcia. Podczas rozprawy najwięcej uwag wnieśli mieszkańcy Radzymina. – Był wariant, który zaproponowała gmina Radzymin. Nie wyburzałby on żadnego budynku i włączyłby się w istniejącą obwodnicę Radzymina, która jest dostosowana do parametrów drogi ekspresowej. A tak, w gminie Radzymin buduje się obwodnicę dla obwodnicy. Hałas już teraz jest dokuczliwy, ponieważ niezależnie od tego, że nie ma decyzji, wykonawca wchodzi na budowę i pracuje w godzinach późnowieczornych. Po naszej interwencji przestano przynajmniej pracować w nocy – powiedziała jedna z mieszkanek.

Wiele osób wyraziło swoje obawy związane z niewystarczającą ilością ekranów akustycznych i przejść dla zwierząt. – Zaplanowaliście przepusty dla dużych zwierząt na rzece Czarnej, ale to głównie w obrębie lasu zbierają się łosie. Teren coraz bardziej się urbanizuje i te zwierzęta niebawem nie będą miały gdzie przejść – stwierdziła kolejna kobieta.

– Oczywiście mamy możliwość zmiany tych rozwiązań, ale wszystko musi być w racjonalnych granicach po to, żeby móc utrzymać jak najbardziej ten pas, który był przyjęty jako oddziaływanie inwestycji i zajętość terenu określone w decyzji środowiskowej. Tych możliwości zatem dużo nie mamy. Teraz sprawdzamy czy rozwiązania, które zostały przyjęte na etapie decyzji środowiskowej są funkcjonalne. Mamy dwa przejścia dla zwierząt w kompleksie leśnym oraz przejście na rzece Czarnej. To wydaje się wystarczające. Zapewnimy zwierzętom migracje i ochronimy przed kolizjami. Co do ekranów akustycznych, to w niektórych miejscach jedynie je skróciliśmy i obniżyliśmy. Nie będzie negatywnego oddziaływania. Nie można się spodziewać, że po wybudowaniu drogi ekspresowej będzie tak samo cicho jak wtedy, gdy ma się dookoła pola. Poziom hałasu był analizowany i dopasowano wysokość ekranów do wyników tej analizy – wyjaśniła przedstawicielka projektanta. (…)

Więcej na łamach Wieści.

Razem we wspólnej sprawie

2

Czy gminy powiatu wołomińskiego mają szanse na taki sam rozwój jak najbogatsze powiaty okołowarszawskie? Kiedy należy zjednoczyć się w imię walki o wspólne interesy, a kiedy staje się to zupełnie nieopłacalne? Jakie są szanse na rozwój transportu do stolicy już w 2017 r.? Na te i inne pytania starali się odpowiedzieć w Wołominie starostowie, burmistrzowie i wójtowie gmin podwarszawskich na konferencji pod przewodnictwem wiceministra administracji i cyfryzacji Jana Grabca.

21 października w sali konferencyjnej Urzędu Miejskiego w Wołominie stawili się m.in.: Leszek Ruta – dyrektor Miejskich Zakładów Autobusowych, Wiesław Witek – dyrektor ZTM, starostowie powiatów wołomińskiego i legionowskiego, burmistrz Józefowa Stanisław Kruszewski, wiceburmistrz Otwocka Piotr Stefański, burmistrz Marek Jacek Orych, burmistrz Radzymina Krzysztof Chaciński, burmistrz Tłuszcza Paweł Bednarczyk, burmistrz Zielonki Grzegorz Dudzik, wiceburmistrz Kobyłki Karina Jaźwińska, wójt gminy Kołbiel Adam Budyta, wójt gminy Wiązowna Janusz Budny, wójt gminy Wieliszew Zenon Popławski. Gospodarzem konferencji pt. „Metropolia Warszawska. Nowe perspektywy na współpracę samorządów aglomeracji warszawskiej w kontekście ustawy z dnia 9 października 2015 r. o związkach metropolitalnych” była burmistrz Wołomina Elżbieta Radwan. Środowe spotkanie w sprawie ustawy metropolitarnej było pierwszym w Polsce.

Jak deklarował na spotkaniu wiceminister Grabiec, dopiero czwarte podejście do ustawy metropolitarnej zakończyło się udanym głosowaniem w sejmie, i to tylko dlatego, że wprowadzono w życie pakiet wszystkich 21 poprawek, o które zabiegały samorządy. Jeszcze bowiem trzy miesiące temu proponowane przepisy ustawy były dla miast i gmin nie do przyjęcia. Teraz ustawa czeka na podpis prezydenta.

Ustawa, jak zaznaczył minister, nie wprowadza nowego typu jednostki administracyjnej, będącej nad powiatem, a pod województwem. – Nowy typ jednostki administracyjnej jest nam niepotrzebny. Gminy, powiaty i województwa to wystarczająca jednostka strukturalna, która jest w stanie załatwiać problemy mieszkańców swoich obszarów. Potrzebuje tylko instrumentów w postaci prawa, które pozwolą lepiej współpracować samorządom. Związki metropolitarne są tylko formą współpracy gmin i powiatów, nie nową jednostką. To też nie łączenie gmin i powiatów, ale wyjęcie pewnych zadań, którymi łatwiej zarządzać na poziomie metropolitarnym – tłumaczył minister, dodając: – Najważniejszym organem związku metropolitarnego jest zgromadzenie złożone z wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, starostów i wraz z nimi delegatów radnych z poszczególnego samorządu. Każdy samorząd miałby dwóch delegatów: wójta, burmistrza, prezydenta i przedstawiciela Rady.

Jak podkreślił Jan Grabiec, w zarządzie jednego związku metropolitarnego zatrudnienie znalazłoby trzech członków. – Założyliśmy jednak, że zarząd powinni stanowić wyłącznie fachowcy, nie zaś osoby z nadania partyjnego – referował. (…)

Więcej na łamach Wieści.

OSiR Huragan ma dyrektora

18

Nareszcie rozstrzygnięto ogłoszony w sierpniu konkurs na dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji Huragan w Wołominie. Nadzór nad jednostką powierzono Waldemarowi Stępczyńskiemu z Wołomina.

  1. Stępczyński pełnił do tej pory obowiązki dyrektora. Jak poinformowały w ogłoszeniu władze miasta: „Waldemar Stępczyński uzyskał drugie miejsce w punktacji podczas rozmowy kwalifikacyjnej i wykazał się doskonałą znajomością zagadnień zawartych w ogłoszeniu. (…)

Więcej na łamach Wieści.

Ze względu na publikowane w komentarzach obraźliwe treści możliwość komentowania została wyłączona.

E. Radwan: To najtrudniejsza sprawa tej kadencji

20

Problem wybudowanej już, lecz wciąż nieuruchomionej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Starych Lipinach wzbudza emocje, czego dowodem była dyskusja podczas czwartkowej sesji Rady Miejskiej w Wołominie. Przypomnijmy: instalacja za ok. 15 mln złotych, na której budowę miejska spółka MZO zaciągnęła kredyt, pół roku po planowanym otwarciu wciąż nie została uruchomiona, co pociąga za sobą ogromne straty finansowe. Dodatkowo, ekspertyza zamówiona w Ośrodku Badań i Kontroli Środowiska Sp. z o.o. w Katowicach wykazała, że w opinii prawników, dokumenty związane z uruchomieniem inwestycji były wydane niezgodnie z prawem.(…)

Jak mówił szef MZO, cała sprawa odbija się negatywnie na spółce, odchodzą klienci, ale jej płynność jest zachowana. – Mamy odłożone kilka milionów na koncie, ale to nie oznacza, że przyszłość dla nas wygląda wspaniale. Nie ukrywam, że jeśli w dalszym czasie będziemy mieli problemy z uruchomieniem inwestycji, w tym momencie już w wyniku finansowym mamy pewne sygnały, że amortyzacja jest dosyć duża, to na pewno kłopoty finansowe wystąpią i na pewno będziemy zmuszeni przyjąć jakiś model finansowy. Ale są dwa argumenty ważne, które trzeba rozważyć zawsze przy okazji rozmów o MZO. Po pierwsze: MZO jest gwarantem niskiej ceny, niskiej opłaty śmieciowej jaką płacą mieszkańcy. Proszę też pamiętać ferując różne wyroki, że MZO to rynek pracy. My zatrudniamy 90 pracowników, z czego 50 proc. to mieszkańcy Wołomina i 50 proc. mieszkańcy powiatu wołomińskiego. Z tego ponad 80 proc. to pracownicy niewykwalifikowani, czyli osoby, które sądzę, że na rynku pracy będą miały problemy – argumentował.(…)

O głos poprosiła także Katarzyna Okuniewska z Zielonego Wołomina, która przypomniała prezesowi, że od ponad roku mieszkańcy zgłaszali spółce i urzędom istniejące nieprawidłowości w dokumentacji i nikt nie wziął ich pod uwagę. – Nikt nie pochylił się nad tym, żeby je rozważyć, czy aby na pewno po wybudowaniu nie będzie właśnie tego typu problemu, jaki w tej chwili mamy. Mógł pan to osobiście nadzorować, mógł się pan do tego przyłożyć tak jak my, mieszkańcy, i sprawdzić ile jest takich nieprawidłowości. Mówi pan też, że studium zalewowe jest najprawdopodobniej uchylone. Otóż nie.(…)

Więcej na łamach Wieści.

Wydawali decyzje niezgodne z prawem!

15

Włodarze Wołomina i powiatu ubiegłej kadencji wydawali decyzje i pozwolenia z naruszeniem prawa. Jak ocenili eksperci z Ośrodka Badań i Kontroli Środowiska Sp. z o. o. w Katowicach, według ich oceny dokumentacja sporządzana w związku z budową Zakładu Przetwarzania Odpadów MZO w Starych Lipinach jest niezgodna z obowiązującym prawem, czyli bezwartościowa.

Ekspertyzę pod kątem wpływu na środowisko starej kwatery składowiska w Lipinach Starych i Analizę prawną dokumentacji tworzonej przy okazji budowy nowej instalacji przy wysypisku zleciły nowe władze Wołomina, na wniosek przedstawicieli Zielonego Wołomina i radnego Tomasza Kowalczyka. Znamy już jej wyniki. (…)

Badając Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Wołomin, (którego ustalenia były wiążące przy tworzeniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego) zauważono, że w studium jako teren infrastruktury technicznej wskazano działki znajdujące się na obszarze bezpośredniego zagrożenia powodziowego. Tymczasem jak piszą eksperci, nie uzyskano wymaganej zgody zwalniającej od zakazu prowadzenia uciążliwej działalności mogącej mieć wpływ na środowisko, którą wydać może dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej (pisaliśmy o tym obszernie w poprzednim numerze Wieści).

Poważne błędy znajdujemy także w decyzji środowiskowej. Nie zostały w niej uwzględnione bowiem zakazy dotyczące obszarów leżących w granicach terenu szczególnego zagrożenia powodzią (czyli części działek przy składowisku). Jak podają autorzy analizy, nastąpiło to najprawdopodobniej z powodu nierzetelnie przygotowanego Raportu oddziaływania planowanego przedsięwzięcia na środowisko dla inwestycji polegającej na rozbudowie Zakładu Zagospodarowania Odpadów MZO Wołomin. „Stwierdzono w nim bowiem na stronie 116, że projektowane przedsięwzięcie zlokalizowane zostanie w odległości ok. 305 km od koryta rzeki Czarna. Teren przeznaczony pod budowę składowiska nie znajduje się w granicach obszaru bezpośredniego zagrożenia powodzią” – czytamy w raporcie zewnętrznej firmy. Mimo to, jak zauważają prawnicy, decyzja środowiskowa narusza prawo zezwalając na zlokalizowanie inwestycji na obszarze szczególnego zagrożenia powodzią.

Prawo narusza także błędnie wydane pozwolenie na budowę.(…)

Więcej na łamach Wieści.

Śmierdzący problem

0

Mieszkańcom Tłuszcza ciągle we znaki daje się stara oczyszczalnia ścieków. O śmierdzącym problemie ulicy Wiejskiej pisaliśmy kilka miesięcy temu. Teraz ten temat powrócił podczas odbywającej się w ubiegłym tygodniu sesji Rady Miejskiej w Tłuszczu. – Rok temu mieszkańcy ul. Wiejskiej złożyli pismo w sprawie uciążliwości związanych z życiem w sąsiedztwie oczyszczalni ścieków i Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Było to dyskutowane na komisjach i doszliśmy wówczas do wniosku, że wprowadzimy ulgi dla tych mieszkańców w postaci niższych opłat za ścieki i za wodę. Minął rok i nic w tej kwestii nie zostało zrobione. Dlaczego? – zapytał radny Paweł Fydryszek. – Przeanalizowaliśmy tę sytuacje szczegółowo. Nie ma jednak żadnej możliwości prawnej na to, abyśmy mogli wprowadzić takie ulgi lub zwolnienia z opłat dla mieszkańców – wyjaśnił sekretarz gminy Tomasz Jusiński. – Analiza przepisów ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i odprowadzaniu ścieków jednoznacznie wskazuje w jaki sposób nalicza się stawki. Nie można ich zmniejszyć ze względu na uciążliwości związane z tym, że w środku miasta jest oczyszczalnia ścieków, która wydziela nieprzyjemne zapachy – dodał radca prawny. – Jakie jest więc wyjście z tej sytuacji? – pytał dalej radny Fydryszek. – Zlecono przygotowanie koncepcji przeniesienia oczyszczalni ścieków do zaplanowanej lokalizacji w miejscowości Jasienica. Wykonawca powinien do końca roku przekazać nam koncepcję. Wówczas będziemy podejmowali próby wykupu gruntów i projektowania nowej oczyszczalni. Wcześniej czy później musi nastąpić przeniesienie oczyszczalni – odpowiedział burmistrz Paweł Bednarczyk. Tak odległe plany nie uspokajają jednak mieszkańców. (…)

Więcej na łamach Wieści.

Rozmowy przed decyzją

15

Być może zwołana naprędce debata wyborcza kandydatów do Sejmu RP wywodzących się z terenu z powiatu wołomińskiego była potrzeba. Jednak ze względu na jej termin, okoliczności jak i pozostałe czynniki okazała się mało interesująca dla mieszkańców. Najliczniejszą grupę, wśród przybyłych do sali Powiatowej Galerii Przy Fabryczce stanowili ci, którzy ją przygotowali: członkowie Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej i Stowarzyszenia KLiK Wołomin.

W sali galerii stawił się komplet: 8 przedstawicieli komitetów wyborczych ubiegających się o mandaty reprezentujących największych z powiatów województwa mazowieckiego.

Wydaje się, że to udana próba bliższego prezentowania programów poszczególnych partii, stowarzyszeń i ruchów społecznych, a jednocześnie możliwość darmowego pokazania się na kilka dni przed wyborami.

Scenariusz spotkania, jak na debatę przystało, organizatorzy ustalili wcześniej. Zegar wszystkim równo odmierzał czas, pytania zadawano zgodnie z systemem, a każdą niesubordynację natychmiast karano. Słowem, w pełni panowano nad dyscypliną, choć dyskusja do gorących nie należała.

Dwugodzinną debatę podzielono na moduły: począwszy od przedstawienia kandydatów, poprzez pytania od organizatorów i dziennikarzy, po mowy końcowe. Przyznać należy, że każda z części była ciekawą, bowiem wszyscy z kandydatów na posłów oprócz deklamowania wyuczonego na blachę programu swej partii, dodawali nieco od siebie. Czasem był to wywód nieco głębszy, czasem pozbawiony sensu, jakby w kontrze do tego, co głosi rodzima partia. Wydaje się, że najważniejszym z omawianych punktów okazał się ten, dotyczący samoprezentacji. Jednak znaczną część debaty poświęcono na prezentację kluczowych dla potencjalnego wyborcy tematów: umowy śmieciowe, kwestie emerytalne, szanse dla młodych, czy ordynacja wyborcza. Dopytywano o stosunek do strajków grup zawodowych, co chciałby zrobić dla powiatu będąc posłem, a także dlaczego jest lepszy od partyjnej „jedynki”. (…)

Więcej na łamach Wieści.

Koniec z TIR-ami w Markach

1

Od poniedziałku na mareckiej trasie S8 wprowadzone zostały ograniczenia w ruchu dla samochodów ciężarowych, które w godzinach szczytu obowiązuje zakaz przejazdu.

18 października, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała o wprowadzeniu nowej organizacji ruchu na drodze krajowej S8 na odcinku od węzła „Marki” do węzła „Warszawa Zachód”. Na wymienionym odcinku zakaz ruchu samochodów ciężarowych o masie powyżej 16 ton będzie obowiązywał w godzinach 7:00-10:00 i 16:00-20:00.

Głównym impulsem do podjęcia takiej decyzji przez GDDKiA było zakończenie prac modernizacyjnych na Moście Grota-Roweckiego w Warszawie. W niedzielę wygasła ustalona na czas budowy organizacja ruchu, która zakazywała samochodom ciężarowym powyżej 16t wjazdu na trasę S8 na terenie Warszawy w godz. 6:00-22:00.

Od kilku tygodni burmistrz Marek Jacek Orych prowadził działania, mające zapobiec powrotowi TIRów na mareckie drogi także za dnia, do czasu wybudowania obwodnicy. (…)

Więcej na łamach Wieści.