spot_img
Strona główna Blog Strona 280

Marki w pierwszej strefie od listopada?

15

Już ostatni krok dzieli miasto Marki od pierwszej strefy autobusowej, która pozwoli na zaoszczędzenie nawet 3 tys. zł rocznie dla dojeżdżających do Warszawy podmiejskimi autobusami z Marek.  Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w Markach już od jesieni osoby dojeżdżające do Warszawy zaoszczędzą na biletach. Najnowsze informacje potwierdzają, że jeżeli Marki uzyskają zgodę Rady Warszawy, to nowymi liniami autobusowymi w pierwszej strefie biletowej ZTM pojedziemy od listopada 2016 r.

– Czekamy już tylko na zgodę Rady Warszawy. Ustaliliśmy z Zarządem Transportu Miejskiego kwestie finansowe i nowe numery linii. Jeśli Rada Warszawy podejmie uchwałę – bo już tylko brakuje tego elementu – zmiany mogą wejść od 1 listopada 2016 roku – informuje burmistrz Jacek Orych.

Więcej na łamach Wieści Podwarszawskich

Niecodzienny przejazd w Zielonce Bankowej

2

Wraz z początkiem sierpnia uruchomiono zmodernizowaną trasą kolejową Warszawa Rembertów – Zielonka. Przebudowa łącznicy pomiędzy Rembertowem a Zielonką była realizowana w ramach modernizacji linii E75 Rail Baltica. Modernizacja odcinka objęła gruntowną przebudowę przystanku Zielonka Bankowa. Wybudowano również przystanek Mokry Ług. Oba te obiekty zostały wyposażone w nowe wiaty, oświetlenie, ławki, tablice informacyjne oraz są dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Przystanki zapewnią większy komfort podróży dla pasażerów korzystających z połączeń aglomeracyjnych. W ramach kontraktu PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. wymieniły na całym odcinku tory, sieć trakcyjną oraz urządzenia sterowania ruchem kolejowym.

– Tu będą jeździły pociągi po zmodernizowanych torach przy całkowicie nowej sieci trakcyjnej. Od 1 sierpnia 12 pociągów w ciągu doby będzie przejeżdżało tymi torami, zapewniając dobry dojazd między Wołominem a Warszawą Wschodnią.  Cała sieć jest już przystosowana do dużych prędkości. Na tym odcinku będą jeździły pociągi dalekobieżne o prędkości 160 km/h. Z kolei pociągi w ruchu aglomeracyjnym mogą jeździć nawet 120 km/h.  Zmodyfikowaliśmy też przejazdy. Przejazd na Mokrym Ługu jest przejazdem kołowym, a w Zielonce Bankowej mamy przejazd przystosowany wyłącznie do ruchu pieszego – powiedział Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP PLK S.A..

(…) Przejazd w Zielonce Bankowej spowodował niemało problemów. – Mieszkańcy chcieli mieć spokój i ciszę, żeby nikt im pod oknami nie jeździł, bo ta droga jest ślepa. Postanowili nam zablokować tę inwestycję i nie pozwolić na zbudowanie tu przejazdu. Jednak w warunkach kontraktowych określono, że w tym miejscu musi zostać zbudowany przejazd. Wyłączenie go z warunków kontraktowych byłoby drogą przez mękę. Władze Zielonki dostały dużo petycji sprzeciwiających się przejazdowi. Zarządcą tej spornej drogi jest miasto. Kiedy 100 osób napisało, że nie chce, aby tu jeździły samochody, zaproponowałem to burmistrzowi. Z drugiej zaś strony drogę zamknie las. Drogi nie wybudowaliśmy, więc nie ma dojazdu. Teraz miasto będzie musiało wyłożyć pieniądze, bo jak las zamknie tamtą drogę, to nikt tam nie dojedzie – dodał Janusz Rutkowski z Torpol S.A.

Więcej na łamach Wieści Podwarszawskich

Walka o ekrany – mieszkańcy Marek nie dają za wygraną

3

Od momentu wydania decyzji o umieszczeniu ekranów akustycznych w mniejszej liczbie niż zakładała decyzja środowiskowa, mieszkańcy Marek prowadzą walkę z Ministerstwem Infrastruktury i Środowiska. Burmistrz wspiera walkę mieszkańców o lepsze zabezpieczenie akustyczne i postawił kolejny krok w tej sprawie.

Mieszkańcy Marek czują się ofiarami zmian w przepisach, dotyczących zabezpieczenia akustycznego budowanych tras szybkiego ruchu. Ekranów akustycznych na odcinku CH M1-Drewnica będzie niemal 50 proc. mniej, niż zakładała decyzja środowiskowa. Co najmniej dwa osiedla wzdłuż przyszłej obwodnicy nie będą miały żadnej ochrony. Do walki mieszkańców okolicznych domów o lepsze zabezpieczenie przed hałasem, już na początku roku przyłączył się wojewoda informując, że poruszył sprawę ekranów akustycznych w rozmowach z GDDKiA. Swoją pomoc w tej sprawie zadeklarował także Jacek Sasin – parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości, który poinformował, że podjął interwencję u p.o. dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych. Jednak na apele ze strony zarówno mieszkańców, jak i włodarzy GDDKiA przyszła tylko jedna odpowiedź, gdyż problem tkwi w nieudolnych przepisach, ustalających normy hałasu. Ekrany akustyczne są projektowane zgodnie z normami prawnymi, których GDDKiA nie może zmienić. Podczas rozprawy administracyjnej (poprzedzającej wydanie pozwolenia na budowę) zapewniła, że po wybudowaniu obwodnicy i ekranów akustycznych zostanie przeprowadzona analiza porealizacyjna i wtedy będzie można zmienić zabezpieczenie akustyczne.

Więcej na łamach Wieści Podwarszawskich

Tak ugościliśmy pielgrzymów

0

Pożegnaliśmy już pielgrzymów, którzy przez miniony tydzień gościli w parafiach w gminach Wołomin, Kobyłka, Zielonka, Radzymin i Marki. Wołomin gościł 300-osobową grupę francuskich pielgrzymów, z kolei w Markach mieszkało ponad 50 osób z Indonezji. Do Radzymina natomiast przybyli chrześcijanie z Ghany. Kobyłka ugościła pielgrzymów m.in. z: Belgii, Francji, Rumunii, Kenii, Ghany, Brazylii, Kongo i Chile. Większość gości, w miniony poniedziałek udało się do Krakowa, aby tam wraz z papieżem Franciszkiem świętować Światowe Dni Młodzieży.

21 lipca, w ogrodach parafialnych Bazyliki Świętej Trójcy w Kobyłce odbył się Wieczór Uwielbienia, a 24 w Wołomine koncert zespołu Gospel Rain.

Dziki lokator

2

Taka sytuacja może dosięgnąć każdego z nas. Mowa o zwierzętach, tych domowych, ale też dziko żyjących, którym czasem podwinie się noga. Wielokrotnie słyszymy o zaginionych psach, kotach, potrąconej czy przebywającej przypadkiem na naszej posesji zwierzynie, z którą nie wiadomo co zrobić. Nie mamy wiedzy do kogo dzwonić, gdzie szukać pomocy, kogo powiadomić. W praktyce okazuje się, że procedura, choć jest prawnie jakoś tam opisana, staje się całkowicie niepraktyczna. Więcej w niej „jakoś” niż konkretnych zaleceń. Dlatego też wydaje się, że jesteśmy bezradni, ale… wcale tak nie jest.

Na teren ogrodzonej, prywatnej działki położonej tuż obok leśnego masywu przedostał się jelonek. Opiekunowie „z przypadku” widząc to, starali się wezwać odpowiedzialne za to służby. Wielokrotnie w słuchawce telefonu słyszeli: „To nie nasza sprawa, proszę dzwonić…” i tu padała kolejna nazwa odpowiedniej komórki: od policji, przez Straż Miejską, po pogotowie weterynaryjne. Godziny mijały, jelonek tracił na siłach, a pomocy nie było. Szybko okazało się, że Straż Miejska pracuje w określonych godzinach, policja nie zajmuje się takimi sprawami, a Urząd Gminy nieczynny, bo święto, itd.

Co rok matura

5

Po blamażu maturalnym, uczniowie szkół, dla których organem założycielskim jest powiat, zarówno dwa lata temu, jak i w roku ubiegłym „cieszyli” się podobnie słabym wynikiem. Tegoroczne oceny egzaminów maturalnych również nie nastrajają optymistycznie. Widać wyraźnie nie tylko niski poziom nauczania, ale i niechęć uczniów do korzystania z powiatowej oświaty. Jest źle, choć nieco lepiej niż poprzednio. Równie słabe wyniki były w całym kraju. Co piąty tegoroczny maturzysta po prostu oblał.

W tym roku do egzaminu przystąpiło nieco mniej uczniów niż dwa lata (294) i rok temu. Na pisanie testów przed Komisją egzaminacyjną zdecydowało się łącznie 278 absolwentów, pośród których 105 było uczniami liceów ogólnokształcących i 173 uczniów techników.

Podejmując decyzję o chęci zdawania egzaminu, aż 12 uczniów techników i 8 z LO zdecydowało się powiadomić komisję o przysługującym im prawie do wydłużonego czasu jego pisania.

Tegoroczna zdawalność egzaminu dojrzałości w szkołach, którego organem założycielskim jest powiat wołomiński, wyniosła 73,03 proc. i wzrosła z 71 procent w roku 2014.

Lifting Wołomina

23

W minionym tygodniu w sali Urzędu Miasta Wołomin doszło do niecodziennego spotkania. Było to pierwsze z cyklu blisko 20 podobnych, jakie w najbliższych miesiącach odbędą się w mieście. W spotkaniu, oprócz specjalistów z toruńskiej Pracowni Zrównoważonego Rozwoju, licznie uczestniczyli: przedstawiciele mediów, pracownicy odpowiednich wydziałów urzędu, działacze stowarzyszeń, dyrektorzy jednostek organizacyjnych gminy. W sumie kilkanaście osób, którym jako pierwszym przyszło wypowiadać się w temacie, jakiego miasta chcemy, jaką wizję roztaczamy przed jego mieszkańcami i czy ma to być zmiana zasadnicza, czy tylko drobny lifting.

W ramach pozyskanej przez miasto dotacji w wysokości 120 tys. zł na przygotowanie gminnych programów Rewitalizacji, możemy czynnie uczestniczyć w procesie diagnozy i planowania rozwiązań temu służących. Obecność na spotkaniu toruńskiej Pracowni Zrównoważonego Rozwoju (tej samej firmy, która niedawno prowadziła proces dialogowy dotyczący składowiska odpadów w Starych Lipinach) jest gwarantem tego, że owa diagnoza zostanie celnie określona, a wypracowane rozwiązania będą służyć nie tylko rozwojowi Wołomina, ale i jego mieszkańcom.

– Postarajmy się dziś opisać miasto Wołomin, takim jakim chcielibyście je widzieć. Określcie jego wady i zalety, wskażcie, co wam się podoba, a co nie? Wspólnie zbudujmy podstawy dokumentu będącego wynikiem starań o nowy wizerunek miasta – namawiał zebranych w sali prowadzący spotkanie członek toruńskiej Pracowni.

Chwilę później rozdał wszystkim kolorowe kartki, prosząc o wpisanie wad i zalet. Wśród zalet pojawiły się takie hasła jak: aktywni i zaangażowani mieszkańcy, dogodne położenie blisko Warszawy, dużo zieleni, spokojne okolice. Więcej, m.in. o wadach, przeczytamy w WP.

Messerschmitt na S8

0

W marcu br. robotnicy pracujący przy budowie trasy S8 natrafili na ciekawe odkrycia archeologiczne. Nieopodal ul. Gospodarczej w Kobyłce, w miejscu gdzie przebiegać będzie droga ekspresowa S8, odkryto rowy okopowe z II Wojny Światowej. Prace terenowe udowodniły obecność pozostałości struktur militarnych oraz starć z czasów Bitwy Warszawskiej 1920 r., walk wrześniowych związanych z wybuchem II wojny światowej oraz działań militarnych z 1944 r.

Duże zainteresowanie wzbudza zarejestrowany przez archeologów obiekt, zawierający fragmenty wraku niemieckiego samolotu. Na podstawie kwerendy źródeł historycznych archeolodzy stwierdzili, iż są to szczątki Messerschmitta typu Bf 110, zestrzelonego 3 września 1939 r. przez polskiego pilota por. Wojciecha Januszewicza ze 111. Eskadry Myśliwskiej Brygady Pościgowej.

Zagościniec: Kierowcy alarmują!

6

Jak wynika z opinii kierowców przejeżdżających przez wyremontowany przejazd w Zagościńcu, zamontowane tam ekrany akustyczne, wysokie perony i barierki ograniczają widoczność, a pierwszy tragiczny wypadek to tylko kwestia czasu. Aby dojrzeć nadjeżdżający pociąg kierujący zmuszeni są bowiem wyjechać pod same tory. Do tego wszystkiego nie działają automatyczne rogatki, których uruchomienie wstępnie zaplanowano na 21 lipca.

O niebezpieczeństwie czyhającym na kierowców, mieszkańcy Duczek i Zagościńca informowali wykonawcę prac modernizacyjnych oraz władze miasta i powiatu już wiele miesięcy temu. Temat wielokrotnie podejmowany był także na spotkaniach z mieszkańcami oraz przedstawicielami firmy Torpol. Ostatnio burmistrz Wołomina poruszyła go na piątkowym spotkaniu z wykonawcą, które odbyło się w urzędzie miasta. Wszystkie jednak odpowiedzi strony remontującej przejazdy oraz ich zleceniodawców są takie same: zastosowane rozwiązania są zgodne z decyzją zatwierdzającą projekt budowlany i udzielającą pozwolenia na budowę przez wojewodę mazowieckiego. Według instrukcji wykonawcy, do czasu zamontowania rogatek, zbliżając się do przejazdu kolejowego kierowcy zobowiązani są upewnić się, czy nie nadjeżdża pociąg. I po problemie.

O tym, że problem jednak istnieje, świadczy choćby fakt, że o sprawie powiadomiony został Mazowiecki Urząd Wojewódzki i Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa. (…)

Więcej na łamach Wieści.

Najdroższy dom seniora w powiecie?

3

 

Domy seniora są w Polsce coraz bardziej popularne. Z roku na rok przybywa prywatnych placówek, które oferują seniorom całodobową opiekę. Zazwyczaj decyzja o wyborze odpowiedniego domu starości jest wnikliwie przemyślana. W końcu rodzina musi mieć pewność, że oddaje swojego bliskiego pod dobrą opiekę. Niestety, takiej możliwości nie miała nasza czytelniczka, której teściową umiejscowiono w Domu Spokojnej Starości w Kobyłce. Do placówki seniorkę skierowano ze Szpitala Powiatowego w Wołominie. Miało być idealnie, było wyjątkowo drogo. Zaledwie dwutygodniowy pobyt w tej placówce kosztował seniorkę 5 tysięcy zł.

– Jestem tą sytuacją zażenowana. Moja teściowa była w tym domu tylko dwa tygodnie. Zostałam zmuszona ją tam umieścić. Razem z mężem pracujemy, a teściowa niestety potrzebuje ciągłej opieki. Nie stać nas było na wynajęcie opiekuna. W dniu przyjęcia zapłaciliśmy 2,5 tys. zł. Musieliśmy w dodatku podpisać umowę na trzy miesiące. Nie było opcji miesięcznego pobytu. W międzyczasie udało mi się znaleźć miejsce w państwowym domu opieki w Warszawie. Postanowiliśmy więc po dwóch tygodniach wypisać teściową z kobyłkowskiego Domu Spokojnej Starości. Przy wypisywaniu okazało się, że mąż musi ponownie zapłacić 2,5 tys. zł. Łącznie ten dwutygodniowy pobyt wyniósł nas 5 tysięcy zł. (…)

Więcej na łamach Wieści.