Wystarczyło kilka dni, by nasze informacje na temat ewentualnych zagrożeń, a tym samym zatrucia środowiska w gminie Radzymin, zostały potwierdzone. (…)

– Pierwsze wyniki uzyskane kilka dni temu potwierdzają obecność substancji pochodzenia organicznego. To niebezpieczny proceder, z jakim mamy do czynienia w gminie Radzymin. W najbliższych dniach spotkamy się z przedstawicielami Starostwa, a by podjąć decyzję o dalszych krokach – mówił nam, nieco zaskoczony obrotem sprawy burmistrz Radzymina Krzysztof Chaciński.

Jedynym wyjściem z sytuacji jest wybranie skażonej ziemi z miejsc jej składowania. Takie działanie to jednak koszt nawet kilku milionów złotych i nie wiadomo kto miałby je pokryć. (…)

Więcej na łamach Wieści.

Szpitalny Oddział Ratunkowy w każdym ze szpitali uważany jest za jeden z najtrudniejszych oddziałów w kierowaniu. Być może dlatego chętnych do jego prowadzenia jest „jak na lekarstwo”, a ci którzy podejmą się wyzwania muszą cechować się mocnym charakterem. Po latach trudności Szpitala Powiatowego w Wołominie wydaje się, że nareszcie nadchodzi chwila, gdy mocny charakter stanie na czele SOR. Od kwietnia br. kierownikiem został bowiem chirurg, w trakcie specjalizacji z medycyny ratunkowej, Zbigniew Ostrówka.

– Nie zakładam cudów, chcę usprawnić pracę tego oddziału. Nie będę robił rewolucji SOR, bo tu najlepszym rozwiązaniem jest raczej ewolucja. I taką przewiduję, zarówno w strukturze zatrudnienia, liczę na większe zatrudnienie lekarzy specjalistów, zmiany w sposobie podejścia do pacjenta. Pragnę by pacjenci opuszczający wołomiński SOR wychodzili usatysfakcjonowani z udzielonej pomocy. By zamiast grymasu bólu na ich twarzach, pojawił się uśmiech i zadowolenie – mówił lekarz.

O personelu z tego oddziału w Wołominie i okolicach mówiło się dużo i nie zawsze dobrze. Od teraz ma się to zmienić. SOR wzorem innych oddziałów ma stać się przykładem. – Dysponuję skromnym stanem osobowym: 16 -18 lekarzy, 19 pielęgniarek, 14 ratowników medycznych – wszyscy pracują w systemie zmianowym. Całodobowo dyżur pełni dwóch lekarzy – chirurg i internista, dodatkowo lekarz z oddziału urazowo-ortopedycznego konsultujący pacjentów, trzy pielęgniarki, ratownik medyczny i dwóch opiekunów medycznych. To mały skład jak tak wielki powiat, ale w pełni go zabezpieczający. Chcę jednak zaszczepić w tych ludziach konieczność zmian w podejściu do pacjenta. Czasem napiętą atmosferę uspokoi zwyczajny uśmiech pielęgniarki lub lekarza. Czasem „nerwową bombę” rozbroi krótka rozmowa. Pacjent i jego rodzina muszą mieć informację na bieżąco: co z nim robimy, na jakie badania czekamy, jakie badania musimy jeszcze wykonać bądź powtórzyć. To są zmiany, które nie wymagają żadnych nakładów, są możliwe do wprowadzenia od już i zależą od moich współpracowników. Podobnie jest z kolejnymi, chciałbym by pacjent urazowy miał szybko wykonane i prawidłowo zinterpretowane badanie USG. To nie rewolucja a konieczność. Takie badanie uważam za obowiązkowe, a zatem będę dążył do tego, by na każdym dyżurze była możliwość jego wykonania. Innym pomysłem jest to by postawić na kadrę lekarzy i ratowników na stałe związanych z wołomińskim szpitalem. Ograniczymy się w zatrudnianiu lekarzy pracujących dorywczo na dyżurach – opowiada o planach Zbigniew Ostrówka z wołomińskiego SOR.

Więcej na łamach Wieści.

„Bogaci Viktorią, zanurzeni w chwalebną przeszłość Bitwy Warszawskiej, o bohaterskich czynach synów tej ziemi pamiętać będziemy”- tak brzmi zwycięska propozycja treści napisu, który zostanie wygrawerowany na tablicy, tuż przy czołgu Renault FT-17. Autorką hasła, które najbardziej spodobało się jury konkursu „Zostaw po sobie ślad” jest pani Joanna Zaniewska-Janusz.

Pani Joanna to jedna z kilkunastu osób, które postanowiły stanąć do rywalizacji i wymyślić hasło, obrazujące ideę postawienia czołgu Renault FT-17 tuż przy wjeździe do Wołomina. Napis zostanie wygrawerowany na tablicy ustawionej przy czołgu, którego wierna replika powstaje w zakładzie DJCHEM Chemicals Poland S.A w Wołominie. (…)

Więcej na łamach Wieści

Oczyszczalnia ścieków podzieliła mieszkańców Dąbrówki. Chodzi przede wszystkim o plany dotyczące jej rozbudowy. W liście skierowanym do naszej redakcji, mieszkańcy żalą się m.in. na niedogodności związane z sąsiedztwem kłopotliwej dla nich inwestycji.

„Pragniemy zaalarmować, iż gmina Dąbrówka planuje rozbudować istniejącą oczyszczalnię w samym środku już zaplanowanych i częściowo zasiedlonych terenów mieszkaniowych. Zgodnie z wciąż obowiązującym planem miejscowym, w odległości mniejszej niż 50 metrów dopuszczalna jest zabudowa jednorodzinna i pensjonatowa. W takiej odległości znajduje się również najbliższy dom. Proces inwestycyjny jest kontynuowany pomimo sprzeciwu mieszkańców, który został wyrażony na zebraniu wiejskim na początku tego roku. Mimo to gmina zamówiła koncepcję rozbudowy oczyszczalni i razem z radą gminy, a nawet radnym reprezentującym Dąbrówkę, brnie w tym kierunku. Część mieszkańców nie kryła oburzenia i na nieoficjalnym „forum Dąbrówki” pojawiły się złośliwe komentarze w kierunku rady i jej członków. Problem jest istotny, ponieważ docelowo oczyszczalnia ma obsługiwać wszystkie 17 wsi, które leżą na terenie gminy. (…)

Więcej na łamach Wieści.

Choć sezon burzowy w przyrodzie trwa już od jakiegoś czasu, to w samorządzie wydaje się, iż to dopiero jego początek. Na koniec upalnych, majowych dni gruchnęła bowiem jak grom z jasnego nieba informacja, że do pokopalnianych wyrobisk gliny na terenie dwóch sołectw w gminie Radzymin od lat zwożone są niebezpieczne odpady. Mieszkańcy podejrzewają, że komuś zależało na tym, by tematu nie ruszać. (…)

Co prawda obywatele zgłaszali problem wcześniej, ale poprzednia władza zarówno w gminie jak i powiecie, być może myślała o zbliżających się wyborach, bo temat uznała za mało ciekawy. Przyznać jednak należy, że w tamtym czasie odbyło się kilka wizji lokalnych, zleconych przez powiat, ale w żadnej z nich nie wykryto nieprawidłowości. Dopiero teraz sprawa nabiera rumieńców, bo w najbliższych dniach mają być opublikowane wyniki składu pobranych próbek gruntu. Być może potwierdzą się zarzuty dotyczące możliwych nieprawidłowości procesów rekultywacyjnych i uciążliwości rekultywacji dla otoczenia, nieprzyjemnego zapachu i składowania nieokreślonych odpadów bez odpowiednich zezwoleń.

Po sygnałach mieszkańców, nowa już władza samorządowa w 2015 roku nakazała przeprowadzić na wskazanych obszarach kilka wizji terenowych. Kilkakrotnie nakazywano właścicielom usunięcie nieodpowiednich odpadów. W związku z tym, że zastrzeżenia okolicznych mieszkańców nadal się powtarzały, sprawa trafiła dalej, przez gminę do powiatu. Radzymin od kilkunastu miesięcy prowadzi bliską współpracę z Wydziałem Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Wołominie, w celu uporządkowania spraw. Gmina zleciła i sfinansowała odwierty gruntu, Starostwo zajęło się przeprowadzeniem badania pobranych próbek.

W sprawę badania przedmiotowych wyrobisk poeksploatacyjnych w Zawadach i Mokre zaangażowała się nie tylko gmina Radzymin i Starostwo, ale również Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska i Urząd Marszałkowski. (…)

Więcej na łamach Wieści.

Niewielka liczba uczniów i fakt pojedynczych zapisów do zerówki Zespołu Szkół w Ossowie rodzi niepokoje i jest przyczyną powstawania różnorakich plotek. W czasie majowej sesji kwestia przyszłości tej placówki ponownie wywołała dyskusję, zamykając jednak kwestię likwidacji szkoły, przynajmniej do następnego roku.

Temat wywołał radny tego okręgu Tomasz Kowalczyk, prosząc o zdementowanie informacji o zamiarach władz likwidacji szkoły w Ossowie. Jak mówią, dzwonią do niego zaniepokojeni mieszkańcy, obawiając się wygaszenia szkoły. Odpowiedziała mu burmistrz Wołomina: – Nie wiem jaki cel ma rozpuszczanie takich plotek i denerwowanie mieszkańców. (…)

Więcej na łamach Wieści.

Na majowej sesji Rady Miejskiej radni opozycji wprowadzili zmianę w Wieloletniej Prognozie Finansowej, zmieniając wprowadzony przez siebie wcześniej kontrowersyjny paragraf. Zdecydowali się bowiem przywrócić burmistrz Wołomina prawo do zaciągnięcia zobowiązań w WPF do kwoty 20 mln zł., rezygnując z pomysłu ograniczenia władzy prawa do samodzielnego zaciągania zobowiązań do kwoty 7 mln zł.

Wyciągnięta dłoń opozycji w kierunku burmistrz Elżbiety Radwan została przyjęta, a życzliwość odwzajemniona. Zmieniając uchwałę budżetową, burmistrz wprowadziła bowiem kolejne zadania inwestycyjne, wśród których znalazły się ulice leżące w okręgu czołowych radnych opozycji.  (…0

Więcej na łamach Wieści.

Radni opozycyjnego klubu PiS wołomińskiej Rady Miejskiej w Wołominie postanowili wymienić przewodniczącego Komisji Finansów Gminnych na innego swojego członka, który zapewne nie będzie już tak nieposłuszny jak poprzednik. Przypomnijmy, że wybrany na początku kadencji na to stanowisko radny Jakub Orych kilkakrotnie głosował wbrew ustaleniom swojego klubu, co decydowało o korzystnym dla burmistrz wyniku głosowania tej komisji. Niesubordynowanego kolegę Orycha klub PiS postanowił więc całkowicie usunąć z pechowej komisji.

Jak poinformował na początku sesji Rady Miejskiej przewodniczący Rady Leszek Czarzasty, klub PiS postanowił cofnąć rekomendację swojego członka, radnego Jakuba Orycha, na przewodniczącego Komisji Finansów Gminnych. W uzasadnieniu podano, że radny zbyt często nie mógł czynnie uczestniczyć w obradach. Pod wnioskiem podpisali się wszyscy członkowie klubu PiS w RM.

– To, co chcecie uczynić jest niegodne i wręcz haniebne – ocenił kolegów z opozycji radny Andrzej Żelezik, który uznał, że po takiej decyzji, cyt.: trudno patrzeć w lustro na własne odbicie i wiedzieć, że to odbicie uczciwego człowieka. (…)

Więcej na łamach Wieści.

23 maja w Publicznym Gimnazjum nr 2 w Ząbkach odbyła się debata oświatowa, której honorowym gościem była minister edukacji narodowej Anna Zalewska. Organizatorem był burmistrz miasta Ząbki Robert Perkowski i prof. Jan Żaryn – senator Rzeczypospolitej Polskiej. Spotkanie zapoczątkowano krótką debatą oświatową, podczas której minister Anna Zalewska mówiła przede wszystkim o planowanych zmianach w oświacie. Chodzi o: likwidację godzin karcianych, uproszczenie i ujednolicenie przepisów ustawy o systemie oświaty, współpracę z pracodawcami w zakresie kształcenia zawodowego czy patriotyczne wychowanie dzieci i młodzieży. (…)

Debatę podsumował dla nas burmistrz Robert Perkowski: „(…) Mam wrażenie, że w pewnym sensie częściowo potwierdziły się spekulacje, iż prawdopodobnie nie będzie reformy oświaty, polegającej na likwidacji gimnazjów. Uważam, że akurat w przypadku Ząbek taka reforma byłaby niemożliwa albo niezwykle trudna do zrealizowania. W pozostałej części Polski może to oczywiście wyglądać nieco inaczej. Na pewno padło sporo uspokajających słów. Wartością było poznanie osobiste i osobisty kontakt z panią minister, dzięki któremu pani minister zyskała. Przekazy telewizyjne są czasami niepełne, a relacja skrócona do potrzeb redakcyjnych wypaczała problematykę samorządową.(…)”

Więcej na łamach Wieści.