Rozpoczęło się zbieranie podpisów pod inicjatywą mającą na celu utworzenie w Szpitalu Powiatowym w Wołominie oddziału chirurgii dziecięcej. Rozmawiamy z inicjatorkami tej akcji, Elżbietą Radwan i Emilią Oleksiak.
Bardzo konsekwentnie kontynuują Panie temat utworzenia chirurgii dziecięcej w wołomińskim szpitalu. Przypomnijmy, że to Pań autorski pomysł…
Emilia Oleksiak: Autorski pomysł to trochę za dużo powiedziane. Jest to po prostu odpowiedź na potrzeby rodziców, realne działanie na rzecz naszych małych pacjentów. W moim przypadku inicjatywa wypływa też z wewnętrznej potrzeby zmiany czegoś, z czym jako rodzic musiałam się wielokrotnie zmierzyć.
Elżbieta Radwan: Chirurgia dziecięca dla Wołomina to Inicjatywa Społeczna, oddolna zainicjowana przez rodziców małych pacjentów, którzy właśnie osobiście dotknęli problemu, zmierzyli się z brakiem chociażby punktu pierwszej pomocy i wstępnej diagnostyki w naszym wołomińskim szpitalu dziecka, które doznało urazu. My podjęłyśmy na nowo zadanie, o którym przypomnijmy już wielokrotnie się mówiło i postanowiłyśmy przejść do działania, aby głos rodziców był słyszalny i aby skutecznie zwrócono w końcu uwagę w tę stronę.
Tak jak Panie powiedziały, problem był już poruszany przez rożne środowiska, ale bez większych efektów. Czy uważają Panie, że tym razem się uda?
ER. Jestem o tym przekonana. Nie ma rzeczy niemożliwych, a potrzeby są ogromne. Nasz powiat jest jednym z największych powiatów na Mazowszu, dosyć rozległym, dlatego też taki punkt w naszym szpitalu jest jak najbardziej potrzebny, aby szybko i jak najbliżej nasze pociechy uzyskały pierwszą pomoc, a w razie dalszej specjalistycznej diagnostyki, zostały pokierowane i przewiezione w odpowiednie miejsce. Zdajemy sobie sprawę, że uruchomienie takiego punktu może potrwać, ale od czegoś trzeba zacząć. Należy pokazać problem i nie bać się o nim głośno mówić.
E.O. Wiemy, że może nie będzie to od razu oddział chirurgii ze względu na koszty, czy procedury, ale wyobraźcie sobie Państwo, chociażby taki punkt, w którym dziecko otrzyma pierwszą diagnostykę i pomoc, czyli konsultację chirurga, zdjęcie RTG, czy opatrunek, nie w każdym przypadku jest niezbędna hospitalizacja. Natomiast jeżeli będzie potrzebna dalsza diagnostyka, dziecko zostanie przewiezione do innego szpitala, jednak rodzice nie będą pozostawieni sami sobie, bez odpowiedniej informacji co się dzieje z ich dzieckiem. (…)
Więcej na łamach Wieści.