Jedną z osób, szeroko komentujących w ogólnopolskich mediach akcję władz powiatu dot. przyznawania certyfikatów „Szkół przyjaznych rodzinie”, była wicemarszałek Sejmu RP Wanda Nowicka. Rozmawia z nią Marek Chrzanowski.(…)
– Ten certyfikat jest jedną wielką manipulacją i jego przyznawanie prowadzi do fałszywego i niesprawiedliwego podziału szkół na lepsze (w domyśle te z certyfikatem) i gorsze, te bez. W rzeczywistości wszystkie szkoły z zasady są przyjazne i służą rodzinie. Tak naprawdę certyfikat ten promuje zasady nietolerancji wobec inności i mniejszości, a my musimy uczyć nasze dzieci otwartości i akceptacji dla różnorodności i tłumaczyć im, jak ważna jest równość kobiet i mężczyzn. Swoich synów nie posłałabym do szkoły, która tego nie uczy. Kłóciłoby się to z wyznawanymi przeze mnie zasadami humanizmu i prawami człowieka. To, co próbuje się robić w szkołach powiatu wołomińskiego przy wsparciu lokalnych polityków, Kościoła i katolickich organizacji jest zaprzeczeniem tych zasad.