spot_img
Strona główna Blog Strona 113

Czekasz na dobry moment, by rzucić palenie? Właśnie taki nadchodzi

0

Rzucanie palenia nigdy nie jest łatwe, zawsze wymaga dużej dyscypliny i jeszcze większej motywacji. Są też momenty, które nie sprzyjają tej decyzji. Jesienią i zimą, gdy za oknem szybko robi się ciemno, dni stają się krótsze, a aura nie zachęca do podejmowania aktywności, motywacja spada do poziomu zerowego. Wymówki, że zimno i ciemno staną się już za kilka chwil nieaktualne, bo wiosna zbliża się wielkimi krokami.

Regeneracja od samego początku

Z dostępnych danych wynika, że organizm zaczyna się regenerować już od chwili rzucenia palenia. Korzyści są natychmiastowe. Już po 24 godzinach od odstawienia papierosów zmniejsza się ryzyko ostrego zawału serca, w ciągu 2-12 tygodni poprawia się krążenie i czynność płuc, do 3 miesięcy poprawia się kondycja fizyczna, a w ciągu 1-9 miesięcy – ustępują kaszel i duszność. W ciągu 10 lat – śmiertelność z powodu raka płuc jest o około połowę mniejsza niż wśród palaczy. Oczywiście najlepiej byłoby pozbyć się nałogu raz na zawsze. Nie jest to jednak wcale takie proste, nawet gdy rzucimy się w wir wiosennych porządków czy nowych aktywności. Trzeba się jednak przygotować na gorsze samopoczucie. Podczas procesu rzucania palenia mogą się pojawić drażliwość, spadek koncentracji, odczucie drapania w gardle, wzmożony kaszel. Warto zadbać o to, by pod ręką mieć przekąski – najlepiej te zdrowe w postaci pokrojonych w paski warzyw, pestek dyni, bakalii. Koniecznie trzeba mieć przy sobie wodę – oczyszcza organizm, ale i łagodzi głód nikotynowy. Dobrze też przeanalizować, kiedy i gdzie paliło się najwięcej. Jeśli podczas wypadów ze znajomymi – lepiej na jakiś czas je ograniczyć, jeśli podczas picia kawy, warto z tego rytuału zrezygnować.

Alternatywy – ważne z psychologicznego punktu widzenia?

Strategie rozstawania się z nałogiem są także przedmiotem zainteresowania naukowców. Badają między innymi, jaki wpływ na skuteczność tego wyzwania mają nikotynowe alternatywy: e-papierosy i podgrzewacze tytoniu. Ale na samym początku trzeba zaznaczyć, że – jak przekonują wszyscy lekarze, najlepszą możliwą metodą rozstania się z nałogiem jest definitywne zakończenie „znajomości” z nikotyną w każdej formie. Różne wśród użytkowników nikotyny jest też postrzeganie tych urządzeń: niektórym palaczom przejście na e-papierosy czy podgrzewacze (i, co najważniejsze: pozostanie im wiernym!) nie sprawi problemu, inni szybko uciekną z powrotem do tradycyjnych papierosów lub zaczną korzystać z nikotyny „hybrydowo”, łącząc papierosy z alternatywami. Obie ostatnie strategie skutków nie przyniosą, wręcz odwrotnie. Mimo że zarówno e-papierosy, jak i podgrzewacze tytoniu wykazują obniżoną szkodliwość (według niektórych badań, sięgającą nawet 95 proc.), to jej pozytywne skutki są odczuwalne jedynie w przypadku całkowitego porzucenia tradycyjnych papierosów. Niezwykle ważne jest jednak zapewnienie, że sięgamy po produkt przebadany i że inhalujemy substancję (liquid) o ostatecznej formule, poddanej testom laboratoryjnym. Na polskim rynku można znaleźć np. e-papierosy Vuse ePod działające w tzw. systemie zamkniętym z fabrycznie napełnionymi wkładami. Takie rozwiązanie gwarantuje, że użytkownik sięga po gotowy, gruntownie przebadany produkt. I nie chodzi tu wyłącznie o wygodę i estetykę użycia, ale właśnie o jakość gwarantowaną złożonym systemem testów i certyfikacji. Do najnowszych na polskim rynku alternatyw dla papierosów o obniżonym ryzyku zdrowotnym [1] należą też saszetki nikotynowe, można wybierać spośród różnych dostępnych produktów, np. VELO.

E-papieros czy podgrzewacz?

Sporo zależy tu od indywidualnych preferencji. Jeśli jednak szukamy potwierdzenia w statystyce, możemy spojrzeć na wyniki badania przeprowadzonego w 2021 roku przez Maison & Partners [2] badające postrzeganie alternatyw dla tradycyjnego palenia. Badanie zostało podzielone na dwa etapy: ilościowy i jakościowy. Statystycznie, większość z nas postrzega e-papierosy i podgrzewacze podobnie. Gdy jednak pytania o dużym stopniu ogólności uszczegółowimy oraz dowiemy się, którego z urządzeń respondent jest (lub nie jest) użytkownikiem, możemy wyciągnąć bardziej dogłębne wnioski. Okazuje się, że osoby niepalące mają dość negatywny obraz alternatyw: tak samo, jak tradycyjne papierosy jednoznacznie kojarzą się im one z nałogiem i uzależnieniem. Palacze z kolei widzą alternatywy jako „pierwszy krok ku niepaleniu”.

W zależności od potrzeb, może być to jednak mały kroczek, albo wielki krok. Podgrzewacze, jak mówi cytowane badanie, pozwalają zachować wiele elementów składających się na „otoczkę” tradycyjnego palenia: wygląd paczki z wkładami i rozwijanie jej z folii, zapach wkładów w opakowaniu, możliwość potrzymania, pokręcenia wkładem przed jego użyciem, smak tytoniu, trzymanie w ustach wkładu tytoniowego przypominającego klasyczny papieros (zamiast ustnika).

Z kolei e-papierosy w mniejszym stopniu przystają do wizerunku tradycyjnego papierosa — zarówno kształtem, jak i sposobem użytkowania (płynny liquid zamiast wkładu tytoniowego). Potrafią one jednak dostarczyć większej niż podgrzewacze dawki nikotyny, co dla osób uzależnionych może mieć znaczenie. Mając te informacje z tyłu głowy i przy założeniu, że naprawdę chcemy rozstać się z nałogiem, ale nie potrafimy zrobić tego za pomocą „jednego krótkiego cięcia” i silnej woli, warto rozważyć redukowanie ryzyka z uwzględnieniem nikotynowych alternatyw. Ale prawdziwym sukcesem jest – po prostu nie palić.

 

[1] https://asobczak.com.pl/woreczki-nikotynowe-nowy-rewelacyjny-jak-sie-wydaje-produkt-pomocny-w-redukcji-szkod-wywolanych-paleniem-tytoniu/

[2] „E-papierosy i podgrzewacze tytoniu jako alternatywy dla papierosów tradycyjnych”, Maison & Partners, 2021

Strażnica przepełniona troską

25

To niewiarygodne, jak sprawnie, w zaledwie kilka godzin, kilkanaście osób zorganizowało schronienie  uciekających przed wojną rodzin – głównie dla kobiet i dzieci. W strażnicy OSP Stare Grabie przebywa dziś około 30 uchodźców, ale przewinęło się przez nią już ponad 80. Wszyscy znaleźli schronienie w domach gościnnych mieszkańców naszego powiatu. (…)
Jak przyznał przewodniczący komisji, radny Igor Sulich, po obejrzeniu strażnicy był zaskoczony dobrą koordynacją pracy w tym miejscu oraz warunkami, jakie prywatne osoby stworzyły uchodźcom, w kilkanaście godzin od rozpoczęcia działań wojennych na Ukrainie. W strażnicy są miejsca noclegowe dla 50 osób, prysznice, toalety, świetnie zaopatrzona kuchnia.
– Zastanawiająca jest tylko bierność i zachowawczość lokalnych władz w przypadku Starych Grabi. Zamiast skupić się na tym, w jaki sposób można pomóc i zapewnić środki finansowe na bieżące funkcjonowanie tej oddolnej inicjatywy organizatorom, strażakom i lokalnej społeczności, po tym co mówią zebrani, mam wrażenie, że są rzucane kłody pod nogi. Powinnością gminy, która jest głównym beneficjentem naszych podatków, powinno być niesienie pomocy potrzebującym, widząc ogólną społeczną akceptację dla wsparcia uchodźców wojennych, gmina powinna skutecznie reagować. Nie mówię tu o podstronie internetowej urzędu z zamieszczonymi rządowymi informacjami-ulotkami w języku ukraińskim, rozdawanymi między innymi na przejściach granicznych. Nie mówię tu też o szybkiej akcji wpadania do strażnicy OSP, robienia zdjęć z dziećmi ukraińskimi i wrzucania ich na profil społecznościowy burmistrza. (…)
Wiecej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Dzielne siostry na froncie

2

– W Fastowie dzielnie trwają nie tylko nasi ojcowie i świeccy wolontariusze Domu św. Marcina, ale również siostry dominikanki misjonarki „z Zielonki”. Ich klasztor znajduje się tuż obok kościoła. Siostry posługują w parafii, katechizują, pracują z dziećmi w Centrum św. Marcina. A dziś robią wszystko co trzeba, czyli służą swoim życiem innym z odwagą i miłością” – tak wojenną działalność Zgromadzenia Sióstr Dominikanek Misjonarek Jezusa i Maryi z Zielonki, które pomagają teraz dzieciom na Ukrainie, opisuje o. Jarosław Krawiec, przełożony dominikanów z Ukrainy.
„W Fastowie na Ukrainie, niedaleko Kijowa, pracują nasz siostry. W obliczu trwającej wojny gorąco prosimy o modlitwę za nie, za ludzi z którymi teraz mieszkają i o zakończenie działań wojennych w tym kraju” – apelują siostry, które pozostały w Zielonce, zachęcając do wpłat na dalszą działalność zgromadzenia.
W swoich listach z objętej wojną Ukrainy działalność sióstr z Zielonki opisuje także przełożony dominikanów z Ukrainy: (…)
Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Będą ulgi dla mieszkańców?

7

Zapewnienie pomocy przybywającym do nas ze wschodniej granicy obywatelom Ukrainy stało się głównym tematem w wielu gminach i miastach. W rozmowie z burmistrz Kobyłki Edytą Zbieć, dowiadujemy się m.in. o tym na jakie aktualnie trudności napotykają samorządy i jak wyglądają potrzeby miasta w zakresie pomocy dla uchodźców. Czy mieszkańcy goszczący Ukraińców będą mogli liczyć na ulgi lub umorzenia?
Na Kobyłkę, podobnie zresztą jak na wiele innych polskich miast i gmin, spadła ogromna odpowiedzialność zapewnienia schronienia i wsparcia dla uchodźców z Ukrainy. Czy samorząd i mieszkańcy są na tę okoliczność dobrze przygotowani? Nie brakuje chętnych do pomocy?
– Mieszkańcy Kobyłki z wielkim zaangażowaniem niosą pomoc uchodźcom z Ukrainy, którzy uciekają przed wojną. Wiele osób przyjęło uchodźców do swoich domów. Obecnie jesteśmy na etapie ustaleń, czy jako samorząd możemy udzielić wsparcia indywidualnym mieszkańcom, którzy goszczą u siebie uchodźców w postaci zwolnienia z podatku od nieruchomości czy zwolnienia z opłaty śmieciowej. Jesteśmy również w trakcie przygotowania wzoru umowy bezpłatnego użyczenia lokalu z tłumaczeniem na język ukraiński (nawet jeśli nie będzie takiego wzoru od ministerstwa czy wojewody, to sami o niego zadbamy). Jako Miasto z kolei pomagamy uchodźcom organizując zbiórki żywności, odzieży, środków higieny, koordynując sprawy pomocy medycznej, psychologicznej, prawnej, tłumaczeń, wolontariuszy, znajdując miejsca noclegowe czy porządkując kwestie legalizacji pobytu. W cały proces zaangażowane są organizacje pozarządowe, szkoły, przedszkola, prywatne placówki edukacyjne, które są z nami w ciągłym kontakcie i organizują zbiórki i inne rodzaje pomocy. Razem z jednostkami organizacyjnymi Miasta przez kilka pierwszych dni zorganizowaliśmy dość trudne procesy, takie jak np. punkt wsparcia – miejsce, w którym nasi goście będą mieli możliwość wsparcia nie tylko organizacyjnego, ale również rozmowy z kimś mówiącym po ukraińsku. (…)
Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Kiedy rozpoczną przebudowę?

7
smartcapture

Droga wojewódzka 634 – główna droga powiatu będzie przebudowywana. Początek prac ma ruszyć w tym roku – od odcinka w Ząbkach. Co prawda marzenia o dwóch pasach ruchu w każdą stronę już dawno porzucono, ale w ramach modernizacji ma pojawić się przy niej ścieżka rowerowa czy osobne pasy do skrętu.
Skoro są już projekty, pozwolenia i pieniądze, co powstrzymuje Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich od rozpoczęcia przebudowy? Na to pytanie starała się odpowiedzieć radnym na lutowej sesji burmistrz Ząbek. (…)
Wiecej na łamach Wieści.
http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Powrót do metody „od wody”

0

Radzymin ponownie zmienia sposób naliczenia stawki za wywóz śmieci, uzależniając ją od stanu licznika wody. Zmiany dotykają jednak tylko mieszkańców bloków. „Dotychczas opłata uzależniona była od powierzchni użytkowej lokalu mieszkalnego, w przedłożonej propozycji uchwały opłata ta zależna będzie od ilości zużytej wody. Jest to kontrolowalna i wiarygodna metoda naliczania opłaty za gospodarowania odpadami” – argumentują władze gminy.
Uchwała w sprawie wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi pojawiła się na ostatniej sesji rady gminy. Zmienia ona zasady ustalania stawki za śmieci przyjęte niedawno, bo 13 grudnia 2021 r. – Na komisjach czy na spotkaniu nieformalnym pod koniec roku rozmawialiśmy na ten temat i przestawiono państwu sytuację związaną ze stawkami w zabudowie wielorodzinnej. Wtedy w gminach, w których funkcjonowała metoda „od wody”, automatycznie przestała obowiązywać wraz z początkiem roku. Przedstawiałem państwu także problemy, podważanie treści uchwał przez organy nadzoru i podjęliśmy uchwałę o zmianie metody na powierzchniową. Wówczas umówiliśmy się, że kiedy będziemy mieć uchwały, które przejdą w sposób skuteczny przez nadzór prawny wojewody czy RIO, zaproponuję państwu uchwałę, która przywróci metodę wodną w zabudowie wielorodzinnej. I to jest właśnie ten moment – zapowiedział burmistrz Radzymina przekonując radnych, że „metoda wodna w zabudowie wielorodzinnej jest szczelna i w sposób wierniejszy odzwierciedla liczbę osób mieszkających w danym mieszkaniu”. Jak zauważył, stawka jest minimalnie niższa (…)
Wiecej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Przyjechali prosząc o schronienie

25

Koła Gospodyń Wiejskich oraz Ochotnicza Straż Pożarna Stare Grabie to organizacje, które w obliczu ludzkiego nieszczęścia nigdy nie zawodzą. Nic dziwnego, że to właśnie im jako jednym z pierwszych w powiecie (po Caritas w Urlach) zlecono przygotowanie miejsc noclegowych dla ponad 50 uchodźców z Ukrainy. Czasu na organizację łóżek, pościeli, kocy i żywności było niewiele, ale w chwili zamknięcia numeru już służyły jako miejsce odpoczynku pierwszym, wymęczonym matkom z dziećmi.

Pomoc ruszyła natychmiast po wybuchu wojny na Ukrainie. W strażnicy OSP i Parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Duczkach zbierano środki higieniczne, środki opatrunkowe i artykuły spożywcze z długim terminem ważności. Jednak prawdziwa walka z czasem rozpoczęła się w niedzielę, kiedy w kilka godzin trzeba było zorganizować nocleg dla 50 osób. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Spięcie na linii Zielonka – PGE

1

Rada Miasta Zielonka skierowała do PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. swoje stanowisko o konieczności podjęcia działań modernizacyjnych sieci elektroenergetycznej. Radni wnoszą również o usprawnienie komunikacji w sytuacjach kryzysowych, a także obsługi mieszkańców i miasta. To odpowiedź na trudną sytuacją po ostatnich wichurach.

Podczas czwartkowej sesji, Rada Miasta Zielonka podjęła uchwałę, w której wyraziła stanowisko odnośnie częstych przerw w dostawie energii elektrycznej i awaryjności infrastruktury energetycznej w mieście.

„Przez ostatnie lata awaryjność sieci elektroenergetycznej nabrała tendencji wzrostowej – czytamy w stanowisku miasta. – Przybywa też ekstremalnych zjawisk pogodowych. Kumulacja tych dwóch czynników miała miejsce w Zielonce w miniony weekend. Wichura spowodowała ogromne uszkodzenia sieci elektrycznej zarówno w wielu punktach miasta, jak i na terenie całego naszego regionu energetycznego. A to z kolei było przyczyną długotrwałych przerw w zasilaniu domów w energię elektryczną w wielu rejonach Zielonki,  Równolegle był brak możliwości zgłoszenia awarii oraz pozyskania informacji o terminie przywrócenia prądu przez dostawcę. Linie telefoniczne były przeciążone i czasowo również uszkodzone.

Sytuacja ta wzbudziła zarówno wśród społeczności, jak i samorządowców niepokój. To były trudne dni – niebezpieczne sytuacje z powalonymi słupami, zerwanymi liniami, brakiem ogrzewania w gospodarstwach domowych. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Burmistrz patronem ronda

13

Rada Miejska w Wołominie zdecydowała, że rondo zlokalizowane u zbiegu ulic Sasina i Alei Armii Krajowej w Wołominie otrzyma nazwę „Rondo im. Franciszka Polikarpa Bulika”.

W uzasadnieniu uchwały tak napisano o patronie ronda, pierwszym burmistrzu Wołomina: „Był to dobrze nam znany, wspaniały człowiek. Prawdziwy gospodarz kochający Wołomin. To on zapoczątkował pozytywne przemiany w naszym mieście i gminie. Uczył nas mechanizmów samorządności w czasach, w których było to dla naszych mieszkańców zupełną nowością w wolnej Polsce. Otwarty na ludzi jednocześnie wymagający wobec swoich podwładnych oraz siebie. (…) Szybko reagował na uwagi obywateli, sam potrafił interweniować w trudnych sytuacjach. To prawdziwy gospodarz miasta, który do pracy zawsze chodził pieszo – mimo sporej odległości od miejsca zamieszkania do pracy. Szedł spacerkiem, często przechodząc różnymi ulicami, aby widzieć jak wygląda nasze miasto i spotykać się po drodze z mieszkańcami. Na wszelkie niedociągnięcia napotkane po drodze od razu reagował po przyjściu do pracy, zlecając naprawienie niedociągnięć odpowiednim służbom i wydziałom. Zawsze z uśmiechem i wielkim sercem do mieszkańców. Był Wołominianinem z krwi kości i powinien być – naszym zdaniem – odpowiednio uhonorowany, a nowe rondo byłoby właśnie takim miejscem pamięci naszego Burmistrza i Mistrza. Mając na uwadze niewątpliwe zasługi pana Franciszka Polikarpa Bulika oraz jego znaczenie dla historii miasta i gminy Wołomin wniosek złożony przez Wołomińską Radę Seniorów uważamy za zasadny i przedkładamy do oceny radnych Rady Miejskiej w Wołominie.”

Przewodniczący rady, dodał jako ciekawostkę, że rondo powstało nieopodal dawnego domu Franciszka Polikarpa Bulika, więc tym bardziej radni poparli właśnie taką propozycję nazwy. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html

Kto grozi burmistrz?

10

Niecenzuralny i przepełniony nienawiścią mail otrzymała kilka dni temu burmistrz Edyta Zbieć. Jego autor, podpisany jako „Morderca z Kobyłki” zapowiada, że zamorduje włodarkę. Przerażający mail wysłany został również do miejskich urzędników i biblioteki. Jak powiedziała nam burmistrz Edyta Zbieć, sprawa została natychmiast zgłoszona na policję i trwa już śledztwo.

– Zeznania w temacie gróźb złożyłam na policji w piątek 25 lutego 2022 r. To co wiemy, to to że list od „mordercy z Kobyłki” na pewno został wysłany z IP kobyłkowskiego. Groźby pisemne wpłynęły na 9 skrzynek służbowych i w tym nie byłoby nic dziwnego, ale jeden mail pewnie przez pomyłkę wpłynął również na maila prywatnego jednego z urzędników. Taka sytuacja wskazuje że „morderca z Kobyłki” jest blisko mnie, w bliskim moim otoczeniu. Oczekuję zdecydowanych działań ze strony służb bezpieczeństwa. Nie odpuszczę póki „morderca z Kobyłki” nie zostanie ujawniony – powiedziała nam burmistrz Edyta Zbieć. (…)

Więcej na łamach Wieści.

http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=titleissues&id_title=154563

https://www.egazety.pl/marpan/e-wydanie-wiesci-podwarszawskie.html