Jak wygląda aktualnie sytuacja na budowie przedszkola przy ul. Wiejskiej w Wołominie? Na początku lutego burmistrz Elżbieta Radwan informowała nas o tym, że wszystko jest już w zasadzie na ukończeniu i pozostały tylko kwestie formalne do załatwienia w instytucjach takich jak Sanepid, Straż Pożarna czy Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta trzeba było jednak dokonać przesunięć w budżecie gminy aby zarezerwować dla przedszkola kolejne środki finansowe. O szczegóły w tej sprawie dopytywał radny Robert Kobus. (…)
– To pierwszy krok w celu budowy szkoły średniej – tak podsumowała sekretarz miasta Ząbki inicjatywę podjęcia uchwały, w której wyraża się zamiar założenia i prowadzenia od roku szkolnego 2025/2026, liceum ogólnokształcącego w Ząbkach. Na razie utworzone zostaną dwie klasy.
Założenie i prowadzenie szkoły ponadpodstawowej należy do zadań własnych Powiatu, dlatego uchwała zobowiązuje burmistrza do wystąpienia do starosty wołomińskiego z propozycją podpisania porozumienia w sprawie przekazania Miastu Ząbki tego zadania.
– Ponieważ na chwilę obecną Powiatu Wołomińskiego nie stać na budowę jakiejkolwiek infrastruktury szkolnej w naszym mieście, a my gruntem dysponujemy i są oczekiwania naszych mieszkańców w tym zakresie, postanowiliśmy zaryzykować i w kolejnym roku szkolnym 2025/2026 planujemy uruchomić dwa oddziały liceum organizacyjnie przypisane Szkole Podstawowej nr 5. Stworzony zostanie tam zespół szkół – mówiła do radnych sekretarz. Jak zaznaczyła, północna część Ząbek się starzeje: – Może docelowo stanie się tak, że ten budynek w całości zajmie liceum albo technikum – podsumowała. (…)
Mamy oficjalne potwierdzenie, że drzewa rosnące przy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wołominie nie zostaną wycięte w ramach przebudowy drogi nr 634. Pismo w tej sprawie otrzymali przedstawiciele Inicjatywy dla Drzew – Wołomin, którzy jak wcześniej opisywaliśmy na łamach Wieści, walczyli wspólnie z mieszkańcami Wołomina o to, aby uratować chociaż część drzew zaplanowanych do wycinki. Oto treść pisma jakie otrzymali teraz od MZDW: (…)
Jednocześnie projektant zwrócił uwagę, iż Dokumentacja Projektowa na podstawie której ustalono niezbędny zakres drzew do wycinki, była wielokrotnie uzgadniana oraz omawiana z przedstawicielami UM Wołomin na spotkaniach stacjonarnych – na tym etapie UM nie wnosił uwag do planu wycinki. Na podstawie przedmiotowej Dokumentacji Projektowej została również wydana przez Wojewodę Mazowieckiego decyzja ZRID zatwierdzająca Projekt Budowlany oraz zezwalająca wykonywanie robót budowlanych, w tym również pozwolenie na przewidzianą niezbędną wycinkę drzew. (…)
Czas zimowych podróży może okazać się nieoczekiwanym sprzymierzeńcem
Do najtrudniejszych wyzwań noworocznych należy z pewnością rzucanie i ograniczanie palenia, a za nami już niemal dwa miesiące nowego roku. O czym warto wiedzieć, by zwiększyć szansę na sukces?
Okazuje się, że dla palaczy, którzy za żadne skarby nie mogą skończyć z papierosami, istnieją inne rozwiązania, co więcej – według licznych badań naukowych, redukujące i ograniczające ryzyko zdrowotne związane z nałogiem. A ważną z psychologicznego punktu widzenia okolicznością może być po prostu oderwanie się od codziennych rytuałów. Dr Katarzyna Korpolewska, psycholog społeczna, wykładowczyni akademicka i autorka dwóch programów profilaktyki uzależnień dla młodzieży oraz programu rzucania palenia tak tłumaczyła, dlaczego ta wiedza może być pomocna w rzucaniu palenia:
– Rzucanie palenia to walka z nałogiem na trzech poziomach. Pierwszy związany jest z uzależnieniem od nikotyny. Na drugim trzeba poradzić sobie z typowymi nawykami i zachowaniami, np. papieros po jedzeniu, do kawy, przy długiej rozmowie telefonicznej. Tutaj należy też przyzwyczajenie trzymania papierosa w dłoni i sięgania nim do ust. Trzeci poziom to zachowania społeczne, czyli np. spotkania w palarni, wzajemne częstowanie się papierosami, poczucie wspólnoty z innymi palaczami. Zerwanie z nałogiem oznacza więc zmianę trybu życia – komentuje ekspertka.
I dlatego właśnie nieoczekiwanym sprzymierzeńcem może okazać się na przykład rodzinny zimowy wyjazd na ferie lub po postu oderwanie się od codziennych czynności, zmiana otoczenia i rytmu dnia.
Dr Korpolewska zaznacza, że ważne jest również, aby zrozumieć, jak silny jest mechanizm wypracowanego przez lata palenia nawyku i dlaczego w walce z paleniem tytoniu mogą się okazać pomocne nikotynowe alternatywy: (…) Nadal po coś sięgam, trzymam między palcami, sięgam do ust, zaciągam się, ale zmniejszam dawkę nikotyny, nie wdycham substancji smolistych i nie truję otoczenia – mówi.
Warto wiedzieć, że według Public Health England, instytucji zdrowia publicznego w Wielkiej Brytanii oraz Royal College of Physicians (Królewskiego Kolegium Lekarskiego), alternatywne dla tradycyjnego palenia urządzenia, jak e-papierosy i podgrzewacze tytoniu, są mniej szkodliwe o ok. 95 proc. w porównaniu do tradycyjnych papierosów, a to ze względu na brak najbardziej toksycznych substancji smolistych zawartych w papierosowym dymie.
Do najnowszych urządzeń tej drugiej kategorii dostępnych w Polsce należy np. glo hyper pro, w którym można już podgrzewać wkłady beztytoniowe, bo wykonane z mieszanki rooibosa z nikotyną. Niemniej jednak oferta nikotynowych alternatyw znacznie ograniczających ryzyka zdrowotne związane z paleniem wciąż się poszerza, wystarczy wspomnieć od niedawne dostępne w Polsce niezawierające tytoniu saszetki nikotynowe.
Każdy moment jest dobry, by zadbać o siebie, więc nie zrażajmy się, jeśli noworoczne postanowienie walki z nałogiem nieco odwleka się w czasie. Grunt, żeby znaleźć narzędzia i okoliczności, które mogą nam skutecznie i definitywnie w tym pomóc.
W miniony weekend w ciągu zaledwie kilku godzin w lasach (zazwyczaj prywatnych) odnaleziono 7 mauzerów z nieznanymi substancjami chemicznymi. Sprawców na razie nie ujęto, a problem może się nasilać.
Tak wydarzenia z soboty i niedzieli w naszym powiecie relacjonuje Specjalistyczna Jednostka Ratownicza ECO – organizacja non profit:
„Zagrożenia chemiczno-ekologiczne! To właśnie takie zgłoszenie dotarło do nas dnia 24.02 o godzinie 14.15, stawiając na nogi całą jednostkę. Na miejsce natychmiast zostaje skierowany patrol SJRE-01, który dociera do Obszaru Natura 2000 Krogulec w ciągu 40 minut od otrzymania zgłoszenia. Po przybyciu na miejsce, zgłaszający wskazują załodze mauzer wraz z substancję wyciekającą do środowiska. O fakcie niezwłocznie zawiadomimy WIOŚ oraz zabezpieczymy pojemnik ograniczając dalszy wyciek substancji. O sytuacji również niezwłocznie powiadamiamy Straż Pożarną i PCZK. Na miejsce po godzinie dociera Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Wołominie wraz z OSP KSRG Lasków oraz inspektorami WIOŚ (Główny Inspektorat Ochrony Środowiska) z Warszawy.
Po przekazaniu im terenu oraz wszelkiego zebranego wcześniej wywiadu, na prośbę PCZK udajemy się jeszcze do gminy Karolew, aby sprawdzić informacje o możliwości pojawienia się kolejnych mauzerów. Niestety, podczas poszukiwań ujawniamy kolejny z nich, który również jest rozszczelniony, a substancja przedostaje się do ziemi. Niezwłocznie powiadamiamy PCZK, które na miejsce dysponuje OSP Zaścienie.
Podczas zabezpieczania pojemnika i wskazywania drogi dojazdowej dla OSP, ujawniamy kolejny mauzer (…)
Jak się okazuje, większość terenów, na których odnaleziono mauzery to lasy prywatne, i to na właściciela spada obowiązek uprzątnięcia ich na własny koszt.
Jak jednak czytamy w raporcie Najwyższej Izby Kontroli: (…)
Zapowiada się prawdziwy boom drogowy w Ząbkach. W tym roku rozpocznie się bowiem remont ponad 30 dróg, w tym 21 przeprowadzonych przez jednego wykonawcę w ramach zadania inwestycyjnego „Poprawa stanu dróg publicznych na terenie Miasta Ząbki – Polski Ład”. Jak uspokaja burmistrz Małgorzata Zyśk, pomimo mnogości prac na pewno nie dojdzie do paraliżu komunikacyjnego.
Największą radość włodarzy wzbudza pozyskanie 20 mln zł na remont 21 ulic – czyli dofinansowanie na poziomie 95 proc. Wydarzenie okrzyknięto na ubiegłotygodniowej konferencji prasowej największą inwestycją drogową w historii Ząbek.
Remonty 21 dróg mają zostać zakończone w ciągu 15 miesięcy. Inwestycja obejmie całe miasto, zarówno centrum, jak i południową oraz północną stronę. 90 proc. to ulice poprzeczne, prowadzące do nieruchomości mieszkańców – nie jeżdżą nimi autobusy komunikacji miejskiej ani MZK, a więc nie ma mowy o paraliżu miasta. Jak deklarowała podczas spotkania z dziennikarzami burmistrz Ząbek, drogi przeznaczone do remontu typowane były na podstawie ich stanu – niektóre nie były remontowane nawet kilkadziesiąt lat. Będą to ulice: (…)
W miniony poniedziałek ze względu na prace remontowe zamknięty został odcinek drogi wojewódzkiej nr 634 od ul. Ręczajskiej w Kobyłce do ul. Legionów w Wołominie. Wygląda jednak na to, że zapomniano o wdrożeniu zmiany sygnalizacji świetlnej na poszczególnych skrzyżowaniach. Kierowcy narzekają, że teraz muszą cały czas stać w długich korkach, ponieważ nadal priorytet ma zamknięta droga.
– Zarządca drogi w ogóle nie wziął pod uwagę przeprogramowania sygnalizacji świetlnej na czas wprowadzenia remontu DW 634 – mówią zdenerwowani kierowcy.
– Pytałam na stronie Wołomina, ale nie uzyskałam odpowiedzi. Więc spytam tu naszych urzędników. Czy szanowni państwo zrobili coś w celu wydłużenia czasu sygnalizacji zielonej dla ulicy Legionów, na skrzyżowaniu z 1 Maja? Czy nadal priorytet ma zamknięta 1 Maja? Otóż ma. Przed chwilą mierzyłam czas światła zielonego. Dla Legionów, to ok. 16 sekund. Korek stoi do piekarni. Rano był większy. Dla 1 Maja to o 10 sekund więcej. Pusto na ulicy – pisała na fb jedna z oburzonych mieszkanek gminy Wołomin.
– W obecnej sytuacji moim zdaniem najlepiej by było te światła całkowicie wyłączyć i nie było by korków. To samo te w Ossowie – zaproponował ktoś inny.
Ponieważ odpowiedzialność za ustawienie świateł na tej drodze spada na Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich, właśnie do niego zwróciła się w tym temacie burmistrz Kobyłki. Jak czytamy w skierowanym przez nią piśmie: (…)
Remont drogi wojewódzkiej 634 ma potrwać trzy lata i przeprowadzany będzie odcinkami. Każdy z nich zostanie zamknięty na kilkanaście miesięcy, co utrudni także dojazd kierowcom, którzy chcieliby skorzystać z usług firm zlokalizowanych przy trasie Zielonka-Wołomin. O swój los przedsiębiorcy zapytali niedawno burmistrza Zielonki.
Na spotkaniu z burmistrzem Kamilem Iwandowskim przedsiębiorca zapytał wprost: co zrobić by na czas remontu DW 634 firmy przy ul. Wyszyńskiego nie upadły i jak zorganizowane zostaną dojazdy?
W odpowiedzi usłyszał, że miasto nie prowadzi tej inwestycji, bo ul. Wyszyńskiego to droga wojewódzka. Urząd nie otrzymał jeszcze takich informacji, choć działa już powołany na czas remontu zespół do spraw współpracy z wykonawcą – firmą Strabag.
Jak deklarował włodarz, zarówno inwestor jak i wykonawca mają zapewnić dojazd do posesji. (…)
22 lutego w Szkole Podstawowej w Zagościńcu odbyło się dodatkowe spotkanie, podczas którego omawiano projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego rejonu ul. Asfaltowej w Zagościńcu oraz projekt zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy Wołomin. Czy tym razem udało się ustalić coś nowego?
Raczej nie. Nawet sami uczestnicy tej dyskusji stwierdzili, że są już tym wszystkim zmęczeni. – Kręcimy się w kółko. Nic nowego tu nie wyniknęło – powiedziała nam po spotkaniu jedna z pań. Nadal większość osób, które regularnie biorą udział w tych spotkaniach, nie chce zmiany przeznaczenia gruntów i wprowadzenia zapisów dopuszczających działalność przemysłową, z obawy przed ewentualnymi uciążliwościami.
– Jeszcze raz wszystkich państwa, którzy są zaniepokojeni chcę uspokoić. Nie zamierzamy tu tworzyć żadnych spalarni śmieci, składowisk odpadów i usług uciążliwych. Tego nie miało być i nie będzie – zapewniał wszystkich wiceburmistrz Dariusz Szymanowski, który tego dnia reprezentował Gminę Wołomin. Następnie naczelnik wydziału urbanistyki UM powiedziała co się zmieniło w stosunku do poprzedniego projektu studium. Chodzi o wycofanie się z propozycji utworzenia terenu oznaczonego jako U/P2 czyli dopuszczającego lokalizowanie przedsięwzięć mogących zawsze znacząco oddziaływać na środowisko oraz przedsięwzięć mogących potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko.
Tradycyjnie mieszkańcy Zagościńca mieli żal do włodarzy o to, jak ich zdaniem pomijana była w kwestiach inwestycji ta miejscowość. – Gmina nie zapewniła nam mieszkańcom żadnej infrastruktury. Mamy problemy ze wszystkimi drogami. Mamy problem z wodą, która stoi na ul. Szkolnej czy Armii Krajowej. To był problem mieszkańców zanim powstało studium, które ma zmienić te tereny na przemysłowe. Co jest źródłem chęci utworzenia na terenie wiejskim, tak ogromnego obszaru przemysłowego, bo to ponad 60 hektarów? Ilu jest tam właścicieli, bo też nie uzyskaliśmy na te pytania odpowiedzi? Ilu właścicieli chce tam przemysłu? Państwo uważają, że tam nic nie będzie uciążliwego. Ale co jeśli powstanie tam jakiś skład np. materiałów, do którego będzie co miesiąc przyjeżdżało i wyjeżdżało 100 tirów. To też jest uciążliwe. Gmina nie będzie traktowała tak samo mieszkańców, jak będzie traktowała przemysł, bo za przemysłem idą pieniądze i ja rozumiem, że gmina ich potrzebuje, tylko naprawdę jest to bardzo złożona i trudna sytuacja. Spotykamy się już w tym temacie nie wiem który raz i z żadnego spotkania, oprócz tego, że no jakieś tam ulgi zostały wprowadzone w tych zapisach, nie wynika nic, co byłoby zadowalające dla obu stron. Co ten przemysł nam daje jako mieszkańcom? Jakie będziemy mieć korzyści? – pytała jedna z okolicznych mieszkanek. (…)