W minionym tygodniu 26 stycznia w Sejmie komisja finansów publicznych zajęła się problemami związanymi z postępowaniem upadłościowym SKOK Wołomin. Posłowie zaapelowali do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry objęcie nadzorem postępowania upadłościowego tej firmy. W blisko czterogodzinnych, czwartkowych obradach wzięli udział także mieszkańcy Wołomina, którym syndyk nakazuje spłatę zobowiązań Kasy. (…)
Na posiedzeniu nie pojawili się ani syndyk Lechosław Kochański, ani sędzia komisarz Arkadiusz Zagrobelny. O jego działaniach w sprawie SKOK Wołomin wypowiadali się za to m.in. przedstawiciele KNF, BFG, resortu sprawiedliwości i finansów.
Uczestnik posiedzenia udostępnił w internecie dwuczęściowy film ze spotkania, zwracając uwagę na kilka istotnych elementów: (cz.1 https://youtu.be/ex7j2JQ7Fco
cz.2 https://youtu.be/Zn7x_JeqDnc )
„(…) Odpowiedzialnych za aferę SKOK wskazuje od 1h13min(cz.1) transmisji przedstawiciel poszkodowanych członków spółdzielni pan Marcin Karliński prezes Stowarzyszenia Wspierania Spółdzielczości Finansowej im. Św. Michała (www.swsfsm.pl)
23;16 (cz.2) Piotr Uściński (PIS) podjął ważny temat kosztów jakie towarzyszą procesowi upadłościowemu i zmianie tego w prawie.
Ponadto nikt, oprócz strony społecznej nie wspomniał o prowizji jaką otrzymuje syndyk, z czym bezpośrednio powiązane jest egzekwowanie należności, w tym też do wysokości podwójnych udziałów.
38:50 (cz.1)- prezesowi BFG Sokalowi mylą się tysiące z milionami i miliardami
Na spotkaniu zabierają głos za grube wynagrodzenia przedstawiciele najważniejszych instytucji finansowych w Polsce, a kilkuletnie efekty ich pracy w 40-minutowej wypowiedzi zupełnie społecznie znokautował pan Marcin Karliński. (…)”
Więcej na łamach Wieści.