spot_img
Strona główna Blog Strona 281

Dom opiekuńczo-rehabilitacyjny w Zagościńcu?

3

Dyrektor Miejskiego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej nr 2 w Wołominie dr Janusz Blusiewicz ma pomysł. Chciałby na gminnej działce, niedaleko ZOZ w Zagościńcu przy ul. Kolejowej 17 wybudować Dom opiekuńczo-rehabilitacyjny, głównie dla pacjentów z gminy Wołomin i powiatu. Placówka mogłaby zacząć funkcjonować już w 2015 r.

– Wszyscy wiemy, jak wygląda sprawa rehabilitacji w Wołominie i powiecie wołomińskim. Terminy są półroczne, także dla osób które wymagają rehabilitacji natychmiast – zauważył dyrektor ZOZ, który był gościem na ostatniej komisji gospodarki w Wołominie. Dom opieki miałby przyjmować pacjentów na 2-3 tygodnie i w tym czasie kompleksowo ich rehabilitować. – Pacjenci byliby przyjmowani tak jak do szpitala – wyjaśniał.

Więcej na łamach Wieści.

Znudzony radny: „Będziemy tego słuchać?”

55

Ponad dwie godziny trwała dyskusja na temat zaawansowanych planów budowy przez władze miasta Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych (RIPOK). Kolejne burzliwe rozmowy miały miejsce 2 czerwca na komisji gospodarki RM w Wołominie i wzięli w nich udział przedstawiciele mieszkańców, większość radnych oraz władze MZO.

(…) Jako pierwszy podczas poniedziałkowych obrad głos zabrał prezes MZO Krzysztof Kuśmierowski. Jak deklarował, to co pozostanie po przetworzeniu odpadów w RIPOK będzie materiałem nieszkodliwym, podobnym do kompostu. Na składowisku nie będzie powstawał żaden gaz ani wycieki, nie ma też mowy o cuchnących oparach. Wszystkie nieprzyjemne zapachy, pochodzące z pierwszego etapu przetwarzania odpadów będą zatrzymywane w hali. Jednocześnie chwilę później, oddelegowany do dyskusji z mieszkańcami pracownik MZO dr Andrzej Skalmowski przyznał, że nie ma takiej technologii, która całkowicie pochłonie nieprzyjemne zapachy. – To nie jest perfumeria – zaznaczył.

W odpowiedzi mieszkańcy zauważyli, że wołomińska instalacja będzie kosztować ok. 12 mln zł. Tymczasem dobry park maszynowy dla RIPOK to wydatek 50-60mln zł. – To najtańsza technologia! – stwierdzili, nie dając wiary zapewnieniom o nowoczesności i wysokiej klasie powstającego RIPOK.

– W tym przypadku mamy technologię nie z najniższej półki, ale tej rozsądnej. Różni się ona tym, że dodatkowo jest napowietrzana, przez co efekt rozkładu jest znacznie większy – odpowiedział dr. Skolmowski. Zaproponował także powołanie grupy złożonej z mieszkańców, która będzie kontrolować działanie RIPOKu.

– Ja rozumiem mieszkańców i na ich miejscu też bym był po ich stronie i siedział między nimi, natomiast moją rolą jest reprezentowanie MZO i dbanie o rozwój tej firmy – zapewnił nieoczekiwanie prezes MZO. (…)

Więcej na łamach Wieści.

 

Grzeszna truskawka

14

Jak ocenić postawę kapłanów kobyłkowskiego kościoła, którzy podczas niedzielnych mszy namawiali wiernych by ci nie kupowali truskawek sprzedawanych na ustawionym w pobliżu bazyliki straganie? Jak odnieść się do słów padających z ambony, że taki zakup będzie grzechem, że dzięki zainstalowanemu monitoringowi będą wyłapani łamiący zakaz.

Więcej na łamach Wieści.

Wołomin: Ogień strawił dobytek rodziny wielodzietnej

4

W minioną środę 28 maja przed godziną 11.00 zapalił się pokój na piętrze budynku przy ul. Słowackiego w Wołominie. Zanim udało się całkowicie ugasić pożar, ogień zajął kolejne pomieszczenia i część dachu budynku. Fakt ten uniemożliwia powrót do domu ojcu z 6 synami, którzy proszą o pomoc.(…) Jak się okazało, w płonącym budynku mieszkała jedna z rodzin wielodzietnych, współpracujących z Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie: ojciec i 6 synów. Najmłodszy ma 12 lat (6 klasa wołomińskiego ZSZ nr 4) starsi przyuczają się do zawodu. Najstarszy z braci (mieszka w domu wraz z ciężarną żoną), pracuje w policji jako pracownik administracyjny. W akcję pomocy włączyła się szkoła najmłodszego Kacpra oraz wołomińscy funkcjonariusze policji, jednak potrzeby są bardzo duże. Aby rodzina mogła wrócić do budynku należy położyć nowy dach i gruntowanie odnowić spalone pomieszczenia. (…)

Jak podaje Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Wołominie teraz rodzina potrzebuje w szczególności materiałów budowlanych i pieniędzy na zakup materiałów wykończeniowych.
Osoby chętne do pomocy prosi się o kontakt: Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie Wołomin, ul. Legionów 78 poniedziałek 9:00-17:00, wtorek- piątek 8:00-16:00

tel. (22) 776 44 95
(22) 776 44 96
nr wew. 106 lub 110
bądź bezpośrednio z pracownikami odpowiedzialnymi za zbiórkę:
p. Katarzyna Olszewska tel. 509-615-684
p. Robert Rakoczy tel. 696-880-808

Więcej na łamach Wieści

Szpital na kredyt

2

Dyrektor Szpitala Powiatowego w Wołominie wystąpił do zarządu powiatu o udzielenie poręczenia kredytu długoterminowego. Po dokonaniu wnikliwej analizy długu powiatu w latach następnych oraz przedłożonych przez szpital materiałów, dotyczących wysokości kredytu (okresu kredytowania, projekcji bilansów) radni podjęli decyzję udzielając poręczenia 8 milionów złotych na okres 15 lat. Udzielone poręczenie ma objąć zarówno kwotę należności głównej, jak i odsetki. Te zostały wyliczone na 4,7 proc. w stosunku rocznym.

W zasadzie podczas sesji Rady Powiatu nie było większej dyskusji nad tym tematem. Być może dlatego, że od dawna niemal wszyscy przekonani są o konieczności ciągłej pomocy finansowej tej placówce leczniczej, po drugie: po prostu nie znajdują innego wyjścia. (…)

Więcej na łamach Wieści.

 

 

Inspekcja w stajni

27

Przedstawiciele fundacji Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva! przyjechali w ubiegłym tygodniu z interwencją do Ośrodka Jeździeckiego „Galop” w Kobyłce, który prowadzi Andrzej Michalik. Wizyta miała związek z wydarzeniami opisanymi przez nas w artykule „Przebieraniec, nie ułan”, a inspektorzy postanowili sprawdzić m.in. stan koni znajdujących się pod opieką Andrzeja Michalika.

Szczegółowo obejrzano stajnie, pastwisko oraz konie. Po zakończeniu wizyty inspektorzy poinformowali Andrzeja Michalika, że w kwestii stanu zdrowia koni nie mają oni zastrzeżeń. – Konie, które chorują na obturacyjną chorobę płuc zwykle przy takiej przypadłości lepiej nie wyglądają – stwierdziła pani inspektor. Znalazły się natomiast uwagi dotyczące wyglądu stajni. (…)

Więcej na łamach Wieści.

Nie będzie już rozmów. Lipiny przegrały?

59

Protest mieszkańców Lipin Starych przeciwko przebudowie składowiska opadów i stworzeniu Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych w miejscu obecnej zwałki, nie wpłynął na zamiary władz Wołomina. Burmistrz, wbrew obietnicom, w ostatniej chwili wrzucił na sesję wniosek o uchwalenie planu zagospodarowania przestrzennego dla Lipin Starych, będący ostatnim krokiem ku budowie wielkiej instalacji przetwarzania odpadów w gminie. W atmosferze kłótni i awantur większość radnych uchwałę poparła. Uchwała w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego pn. „Tereny obsługi technicznej gminy wraz z przyległymi terenami usługowo – produkcyjnymi we wsi Stare Lipiny” miała być przegłosowana dopiero na czerwcowej sesji Rady Miejskiej, po spotkaniu z mieszkańcami, wyznaczonym na 2 czerwca. Jednak dzień przed majową sesją do radnych trafił wniosek burmistrza o wprowadzenie uchwały o mpzp dla Lipin już na najbliższym posiedzeniu. Wniosek był skonstruowany tak, że miejscowy plan dla Lipin miał zostać przegłosowany w „pakiecie” z innymi mpzp, które wzbudzały mniej kontrowersji. (…)

Prezes obiecał między innymi to, że po budowie RIPOKu, wbrew powszechnym obawom, wokół wysypiska i MZO nie potworzą się spółki-córki, w których zarządach zasiądą kolejni członkowie rodzin włodarzy. – Z punktu widzenia MZO żadna dodatkowa spółka nie jest planowana i myślę, że pan burmistrz też takich planów nie posiada – deklarował.

Wyjaśnił też, że koszt rozbudowy składowiska wyniesie 12 mln zł, a część pieniędzy udało się już pozyskać z Funduszu Ochrony Środowiska. Jeśli RIPOK powstanie, koszty opłat za wywóz śmieci mają pozostać na tej tym samym poziomie, a odnosząc się do zabezpieczania kwater zapewnił, że nigdy nie było problemów z przekraczaniem norm, a Lipiny to składowisko wzorcowe. – Przewiduje się składowanie stabilizatu i kompostu, wszystko będzie się odbywać w sposób szczelny i bezwonny – deklarował prezes Krzysztof Kuśmierowski.

W części przewidującej dyskusję, radny Kozaczka zapytał prezesa MZO dlaczego nie chce udostępnić radnym biznesplanu przyszłej inwestycji, bo jak mówił, chciałaby znać założenia, zyski, koszty, jej słabe i mocne strony.

– Biznesplan jest częścią wniosku złożonego do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i nie ma sensu podważać jego zasadności. Jest on własnością spółki – przypomniał prezes. Jak mówił, zyski będą zależne od ilości odpadów. (…)

Więcej na łamach Wieści.

Ripok_uchwala2314b

Po co te tajemnice?

1

Nadal nie wiadomo jak będą wyglądać perony, przejazdy i wiadukty po przebudowie linii kolejowej Rail Baltica. PKP PLK S.A. skąpi informacji na temat prowadzonych właśnie prac na trasie Warszawa Rembertów – Zielonka oraz na odcinku Zielonka – Tłuszcz do stacji Sadowne Węgrowskie wraz ze stacjami Zielonka, Wołomin, Tłuszcz, Łochów.

O udostępnienie wizualizacji przyszłych peronów, przejść i przejazdów prosimy firmę już od wielu miesięcy. Wiemy, że razem z nami proszą o to także władze gmin, przez które przechodzi modernizowana trasa. Niestety, apele spotykają się z brakiem odzewu, co niewątpliwie dziwi i irytuje.

Skąpe informacje od rzecznika, przesyłane rzadko, ograniczają się jedynie do powtórzenia tego, co już wiemy. W minionym tygodniu jedna z takich trafiła na skrzynkę redakcji: (…)

Poniżej dokumentacja PKP PLK w pdf:

Stacja Kobyłka

Stacja Ossów

Stacja Rembertów

Stacja Słoneczna Stacja Wołomin

Stacja Zielonka

Więcej na łamach Wieści

Europarlament nie dla naszych

19

Dla żadnego z reprezentantów powiatu wołomińskiego nie znalazło się miejsce w Europarlamencie. „Nasi” odpadli w niedzielnych wyborach, a przepaść pomiędzy głosami oddanymi na nich i na liderów list z okręgu była bardzo duża. Jak wynika z ankiety przeprowadzonej na stronie internetowej Wieści, przed wyborami Czytelnicy nie mieli złudzeń co do szans kandydatów z powiatu. Na pytanie „Czy którykolwiek mieszkaniec powiatu wołomińskiego zostanie eurodeputowanym w 2014 roku?” 89 proc. internautów odpowiedziało: „Nie”.

Mimo tego na wybory poszliśmy, a frekwencja w naszym powiecie (26,30proc.) była wyższa od ogólnopolskiej o ok. 3 proc. Najtłumniej w lokalach wyborczych stawili się mieszkańcy Zielonki, a najmniej pracy miały komisje w Strachówce.

W powiecie wołomińskim wygrał PiS, choć różnica pomiędzy partiami u nas tradycyjnie była dużo większa. W powiecie wołomińskim PiS zdobył 42,66 proc., a PO – 26,16 proc. PSL mógł liczyć na 3,88 proc. poparcia.

Bardzo ciekawie kształtują się głosy oddane na PiS w poszczególnych gminach powiatu. Największe poparcie dla tej partii wyrazili mieszkańcy Dąbrówki (60 proc.) i Poświętnego (56,54 proc.). Najmniej głosów PiS otrzymało w Zielonce (36,69 proc.), Markach (37,33 proc.) oraz uwaga: w Wołominie (38,48 proc.), w którym aktualnie rządzi właśnie PiS. (…)

Więcej na łamach Wieści.

Wołomin: Mieszkańcy znów niedoinformowani

11

W poniedziałek, już od samego rana, do redakcji Wieści przychodzili mieszkańcy z okolic os. Lipińska w Wołominie, zbulwersowani tym, co spotkało ich podczas próby oddania głosu w wyborach do Europarlamentu. – Tak skandalicznych wyborów jeszcze nie było! – stwierdził ostro mężczyzna, który jako pierwszy opowiedział nam o swoich problemach z oddaniem głosu.

Jak relacjonują Czytelnicy, władze miasta zdecydowały się zmienić granice okręgów i lokalizację punktów wyborczych, nie informując o tym mieszkańców. – Byłem świadkiem, kiedy do komisji obwodowej, zlokalizowanej na OSiR przyszli starsi ludzie, mocno zdenerwowani i zasapani. Jak mówią, najpierw błądzili szukając swojej komisji, a potem musieli jeszcze pokonać kilkadziesiąt wysokich schodów by oddać głos. Obwody zmieniono np. w ten sposób, że mieszkańcy np. ul. Legionów musieli przejść spory kawałek aż na Huragan. Członkowie tamtejszej komisji przyznali, że niezadowolonych wyborców było tego dnia bardzo dużo. W ich stronę kierowano przekleństwa, krzyki i awantury. Wszystko to przez zaniechanie wołomińskich urzędników – opowiada Czytelnik.

Jak twierdzi małżeństwo, które odwiedziło w poniedziałek redakcję, oni również błądzili w niedzielę po całym osiedlu Lipińska, by znaleźć swój lokal wyborczy. (…)

Rzeczywiście, władze Wołomina zmieniły granice okręgów uchwałą przegłosowaną przez Radę Miejską. Dlaczego rzetelnie nie poinformowały o tym mieszkańców, rozklejając ogłoszenia w widocznych miejscach? Urzędnicy tłumaczą jak zwykle, że opublikowali informacje o zmianach w internecie. Ciekawe, czy w czasie jesiennych wyborów też będą tak chować przed mieszkańcami swoje wizerunki na plakatach i ulotkach…

Więcej na łamach Wieści.