Taki postulat można by przekazać Państwowej Komisji Wyborczej po poniedziałkowej konwencji wyborczej burmistrza Wołomina Ryszarda Madziara oraz kandydatów Prawa i Sprawiedliwości do Rady Powiatu i Gminy. Bo jak podkreślano w wystąpieniach, lepszego burmistrza jak obecny, Wołomin nie miał, i nigdy mieć nie będzie…
Wtorkowa konwencja PiS w Miejskim Domu Kultury w niczym nie przypominała tej, sprzed czterech lat. Tłumów nie przyciągnęła nawet obecność Mariusza Błaszczaka, szefa klubu parlamentarnego PiS. Ci, którzy jednak przyszli, zademonstrowali swoje poparcie brawami, choć obyło się bez owacji na stojąco.
Rolę konferansjera konwencji PiS przejął tym razem wiceburmistrz Wołomina Grzegorz Mickiewicz. – Wszyscy zauważamy, że Wołomin pięknieje, zmienia się na lepsze. Nie byłoby tego wszystkiego bez ogromnej pracy pana burmistrza i jego dużego zaangażowania w sprawy gminy. Pan burmistrz oprócz tego, że intensywnie rozwija Wołomin, to jeszcze dopilnował tak ważnych spraw jak chociażby realizacja linii kolejowej E75, powstanie łącznika do drogi krajowej S8, czy budowa centrum handlowego na terenie po Stolarce Wołomin – zauważył wiceburmistrz, jakby budowa kolei, ekspresówki i centrum handlowego leżały w gestii miasta. W dalszej części jednak zastępca burmistrza przypomniał już o inwestycjach gminnych: infrastrukturze sportowej i budowie ulic i nakładek. (…)
Na koniec przemówił główny aktor konwencji, Ryszard Madziar. Jak mówił, będzie kontynuował to, co robił w mijającej kadencji. Zapewnił też, że stworzy Centrum Organizacji Obywatelskiej, gdzie mieszkańcy będą mogli się spotykać. Centrum ma służyć głównie organizacjom, które nie mają swojego lokum. Rzucił też pomysł stworzenia Karty Wołominiaka, dla mieszkańców płacących podatki w gminie. Burmistrz chciałby również przeznaczyć więcej środków na sprzątanie miasta. – Idąc tu na spotkanie zastanawiałem się, jakie zarzuty mają niektórzy wobec burmistrz Wołomina, jakie argumenty na to, żebym nie startował na burmistrza Wołomina? Jednym z takich argumentów było to, że chcemy aby Wołomin miał piękną wizytówkę przy wjeździe do Wołomina, przy terenie przy muzeum Z. i W. Nałkowskich. Mówię: droga opozycjo, my chcemy tego miejsca, gdzie mieszkańcy będą spędzać wolny czas. Innym argumentem była nasza chęć wybudowania muzeum Bitwy Warszawskiej. Część radnych mówiła: „nie chcemy muzeum, chcemy by te pieniądze wydać na rowy!” Na rowy? Przeciwczołgowe może? Kolejny zarzut, chyba najmocniejszy, był taki, że burmistrz dobrze wychodzi na zdjęciach. Okej, za to mogę przeprosić…- stwierdził niezbyt skromnie, a my zastanawialiśmy się czy to możliwe, by tylko takie zarzuty pozostały w pamięci burmistrza po czteroletniej kadencji…
(…)
Więcej na łamach Wieści.