spot_img
Strona główna Blog Strona 291

Wołomin: Walka na inicjatywy

3

Wygląda na to, że tegoroczna kampania wyborcza w Wołominie przebiegnie pod znakiem inicjatyw społecznych – mniej lub bardziej realnych. „Chirurgia dziecięca dla Wołomina” już ma konkurencję. Mowa o inicjatywie „Oddział geriatryczny dla Wołomina”. Obie zostaną przedstawione radnym w formie uchwały na czwartkowej sesji Rady Miejskiej.

Uchwała w sprawie wyrażenia stanowiska dotyczącego poparcia inicjatywy o geriatrii wypłynęła od radnego startującego z listy Prawa i Sprawiedliwości „Polska starzeje się w bardzo szybkim tempie. Według prognoz za 20 lat liczba osób w wieku emerytalnym ma sięgać 10 milionów. Niestety, nasz kraj nie jest na to przygotowany – należymy do 30 najstarszych demograficznie krajów na świecie, ale jesteśmy dopiero na 87. miejscu, jeśli chodzi o ocenę sytuacji ludzi starszych (według raportu Global AgeWatch Index). W Polsce istnieje jedynie 35 oddziałów geriatrycznych z ok. 750 łóżkami, w których pracuje jedynie ok 270 geriatrów.(…)

Więcej na łamach Wieści.

 

Tragedia w Wołominie: Znów wiele ofiar!

42

W nocy z niedzielę na poniedziałek, kilka minut po północy, doszło do tragicznego w skutkach wypadku, w którym zginęła młoda dziewczyna, a 5 innych osób trafiło do szpitala. Wypadek spowodował młody mężczyzna, który na skrzyżowaniu ulic Bratnia z Tęczową nie ustąpił pierwszeństwa. (…)

Więcej na łamach Wieści.wypadek 2814bwypadek 2814c

Wołomin: Tu nie wolno protestować?

28

Jak już informowaliśmy, najbardziej aktywne przeciwniczki planów władz Wołomina wybudowania w gminie Regionalnej Instalacji Odpadów Komunalnych, Luiza Rawska i Katarzyna Okuniewska, otrzymały pozew sądowy. Miejska spółka MZO w Wołominie zarzuca im rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji, które godzą w dobre imię MZO i wykorzystanie bez praw autorskich wizualizacji RIPOKa, przerobionego na stok narciarski i umieszczenia go na stronie internetowej Zielonego Wołomina. O przyczynach wytoczenia sprawy przeciwko protestującym mieszkańcom i złożenia wniosku o ukaranie ich kwotą ponad 100 tys. zł z prezesem Miejskiego Zakładu Oczyszczania w Wołominie Krzysztofem Kuśmierowskim rozmawia Julita Mazur.

Panie Prezesie, przyznam, że nie słyszałam jeszcze, by jakaś inna gmina zdecydowała się pozwać mieszkańców za protesty, i to na tak ogromną kwotę… Dlaczego spółka miejska wytacza pozew, skoro protestujący wytykają uchybienia władzy, a nie spółce?
– W tym przypadku, jak wszyscy widzą, argumenty i zarzuty protestujących dotykają MZO, a nie władzy. Gdyby te ulotki nie były skierowane przeciw MZO i nie zawierały o nas kłamstw, MZO z pewnością by nie zareagowało. Nam nie chodzi o ściganie ludzi, przecież naszych klientów. Nam zależy by nie powtarzać kłamstw. Nie chcemy walczyć z mieszkańcami, bronimy jedynie wypracowanego przez lata dobrego imienia…

Pani Okuniewska wielokrotnie (także na naszych łamach i w radio Fama) przepraszała MZO za użycie sformułowania: „spalarnia odpadów”. Przeprosiła, usunęła z ulotek, a mimo wszystko miejska spółka wytoczyła jej sprawę na tak dużą kwotę…
– Ale my nigdy nie otrzymaliśmy żadnych oficjalnych przeprosin. Nie wiem czy przepraszała w gazecie, bo ja tego nie widziałem, natomiast nigdy nie otrzymaliśmy tego, czego oczekiwaliśmy – w pierwszym wysłanym piśmie prosiliśmy o zaprzestanie pewnych działań, które naruszają dobre imię spółki.

Czyli o wycofanie się ze stawianych tez i zaprzestanie protestu?
– Nie, mowa była jedynie o zaprzestaniu naruszeń dóbr osobistych, dobrego imienia, wizerunku i renomy poprzez zaprzestanie rozpowszechniania broszury „STOP planom rozbudowy wysypiska na skalę regionalną”. Jeśli wycofanie się z pewnych stwierdzeń oznacza obcięcie ulotki, to nas to nie satysfakcjonuje. W niektórych stwierdzeniach, rozpowszechnianych przez stowarzyszenie Zielony Wołomin padają takie rzeczy, że przecieraliśmy oczy ze zdumienia…

Czyli co?

(…)

Więcej na łamach Wieści.

Słuchać mieszkańców

0

O praktyce władzy Wołomina straszenia przeciwników sądem, z Dominikiem Kozaczką, radnym gminy i kandydatem na burmistrza, rozmawia Julita Mazur.

(…)Miasto pozywające swoje mieszkanki, niezadowolone z decyzji władz to Pana daniem przestroga dla innych, którzy zamierzają protestować?
– Nie mam żadnych wątpliwości, że to nieudolna próba tłumienia aktywności mieszkańców. Moim zdaniem szybko obróci się ona przeciwko władzy. To też jasny dowód na to, że ta władza bardzo się boi tych, którym powinna służyć, czyli mieszkańców Gminy Wołomin. Ta władza nigdy nie potrafiła z nimi rozmawiać. Nie informowała mieszkańców o swoich planach i nie pytała ich o zdanie. Trudno oczekiwać, by dziś stać było ją na coś innego niż rozpaczliwa próba rozmowy z pozycji siły. Obecna ekipa utraciła jakąkolwiek zdolność do współpracy z mieszkańcami Wołomina i trzeba z tego wyciągnąć wnioski.

Pan, jako kandydat na burmistrza, także przypomina niezbyt wygodne fakty z mijającej kadencji. Nie boi się Pan?
– Strach to żaden pomysł na życie. Staram się mu nie ulegać i konsekwentnie zabiegać o sprawy, które leżą mi na sercu. Jako radny wielokrotnie mówiłem o patologiach władzy i ujawniałem niewygodne dla władzy fakty. Nie robiłem tego, by władzy dokuczyć, ale po to by miała szansę stać się lepszą. Skoro z tej szansy nie skorzystała, to już jej wybór. Ja jestem w porządku wobec swoich wyborców i wobec siebie.
Sytuacja, która ma dziś miejsce wobec protestujących w sprawie RIPOK jest dość podobna do tej, która dotknęła mnie w jednej z poruszanych przeze mnie spraw. Otóż w jednym ze swoich wystąpień na sesji Rady Miejskiej wskazałem burmistrzowi, że Urząd Miejski czy też MZO często chlubią się nagrodami, które w istocie rzeczy są im przyznawane w związku z uczestnictwem w płatnych konkursach i nie mają nic wspólnego z rzetelną oceną jakości pracy tych instytucji. Uznałem, że jest to nie tylko śmieszne, ale i kosztowne. Na reakcję burmistrza nie trzeba było długo czekać – pani przewodnicząca Rady Miejskiej wręczyła mi pismo pełnomocnika jednego z podmiotów organizujących takie konkursy, w którym zaczęto grozić mi procesem. Jak widać, to była tylko przymiarka do tego, co dziś dotknąć może każdego mieszkańca, który sprzeciwi się władzy. Nie należy jednak się tego bać. (…)

Więcej na łamach Wieści.

Co swędzi w szpitalu?

4

Na oddziale chorób wewnętrznych nr 2 Szpitala Powiatowego w Wołominie pojawił się świerzb. Na razie zaraził się personel: dwie pielęgniarki, dwie salowe i lekarz. Swędzenie sugerujące chorobę pojawiło się jednak u kolejnych 11 osób, które obecnie przebywają na zwolnieniach.

„Świerzb pojawił się na oddziale chorób wewnętrznych II w związku z hospitalizacją zakażonego pacjenta, w którego zakażenie zidentyfikowano w trakcie pobytu na oddziale. Miało ono nietypowy charakter (nietypowe objawy)” – poinformował Wieści dyrektor Powiatowego Szpitala w Wołominie Andrzej Gruza.

Zakażeniu uległy osoby, które miały z chorym bezpośredni kontakt, podczas mycia chorego, unoszenia, transportu. Na razie nie zaobserwowano przypadków zarażenia u innych pacjentów, co jednak może ulec zmianie, zważywszy na fakt, że okres wylęgania choroby to 3-4 tygodnie. (…)

Więcej na łamach Wieści.

Postoimy…

11

Równoczesne rozpoczęcie modernizacji dwóch dróg wiodących do Warszawy to swoista gehenna, nie tylko dla mieszkańców powiatu wołomińskiego. W godzinach szczytu czas dojazdu do stolicy wydłuża się niebotycznie.

Ci, co stoją, klną niesamowicie. Dlatego też nie ma dnia, by do naszej redakcji nie dzwoniło w tej sprawie kilkanaście osób. O wyjaśnienie tematu poprosiliśmy, właściciela dróg – 4366W i 4352W w Kobyłce i Zielonce.

Już na wstępie okazało się, że starostwo modernizację chodników przy drodze powiatowej Załuskiego, Mareckiej w Kobyłce oraz Wolności i Lipowej w Zielonce, a także remont mostu na rzece Długiej w Zielonce planowało już dawno temu. Teraz nadarzyła się okazja i nie można było czekać. Niestety, nikt nie chciał odpowiedzieć na pytanie czy owa modernizacja musiała być wykonywana w czasie, gdy droga wojewódzka 634 jest całkowicie zakorkowana… (…)

Więcej na łamach Wieści.

 

Wołomin: Śmiertelny wypadek w MZO

3

W miniony wtorek około 7.00 rano na terenie Miejskiego Zakładu Oczyszczania w Wołominie doszło do śmiertelnego wypadku – 52-letni pracownik Krzysztof W. wpadł pod tylne koło koparki, która ładowała śmieci. Mężczyzna zmarł natychmiast po przewiezieniu do szpitala.

Zdarzenie miało miejsce rano, podczas przeładunku odpadów, na terenie firmy. Kierowca koparko-ładowarki Ryszard M. lat 59, nie zauważył kolegi, który znajdował się tuż za pojazdem i zaczął cofać.(…)

Więcej na łamach Wieści.

 

Protest w Wołominie: Za karę zapłacą po ogromne sumy?

39

Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Warszawie wystąpiło do Urzędu Miejskiego w Wołominie z wnioskiem o przesłanie akt sprawy dotyczących wydania decyzji środowiskowej dla rozbudowy Zakładu Zagospodarowania Odpadów MZO w Starych Lipinach. Skargę na działanie władz miasta złożyli mieszkańcy Wołomina, którzy nie zgadzają się na budowę w gminie Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych.(…)

W Wołominie spór o Regionalną Instalację Odpadów Komunalnych nie wygasł, a wręcz przeciwnie – nabiera rumieńców. Miejski Zakład Oczyszczania w Wołominie tłumaczy m.in., że stworzenie RIPOK to szansa na utrzymanie etatów w spółce, jednocześnie podając do sądu głównych przedstawicieli „Zielonego Wołomina” – organizacji skupiającej mieszkańców, niezgadzających się z budową instalacji w gminie. Najbardziej aktywni (według MZO) członkowie ZW Luiza Rawska i Katarzyna Okuniewska otrzymały pozew, wysłany przez Sąd Okręgowy Warszawa Praga III Wydz. Cywilny i mają 14 dni do ustosunkowania się do zarzutów postawionych im przez miejską spółkę.

Spółka zarzuca im wykorzystanie bez praw autorskich wizualizacji RIPOKa, przerobionego na stok narciarski, umieszczonej na stronie internetowej Zielonego Wołomina w ramach żartu z zapowiedzi przedwyborczych burmistrza (obrazek został skopiowany z innej strony i nie jest autorstwa żadnej z Pań) oraz za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji, które godzą w dobre imię MZO. Chodzi głównie o treść ulotki, która zawierała opis możliwych zagrożeń dla mieszkańców. Zdaniem MZO kłamstwem są informacje, że w miejscu inwestycji przewidziana jest budowa spalarni i biogazowni. Jeśli chodzi o biogazownię – według działaczy pozwolenie na jej budowę zawarto w planach miejscowych dla tego terenu, a paliwo RDF produkowane z odpadów może być spalane w miejskiej ciepłowni. Co do informacji o spalani odpadów – przedstawicielka stowarzyszenia prostowała tę kwestię w mediach, ZW usunął też nieprecyzyjną informację z 14 tys. ulotek.

Karą za rzekome „kłamstwa” ma być zwrot kosztów poniesionych przez MZO za ich prostowanie w ulotkach i artykułach prasowych wielokrotnie zamieszczanych przez MZO w lokalnej prasie, zwrot kosztów sądowych – 6200 zł oraz kara 100 tysięcy zł (wpłata na Dom Dziecka). MZO żąda od obu mieszkanek także przeprosin za zamieszczane w prasie i ulotkach szkalujące treści, które naruszyły dobra osobiste powoda.(…)

Więcej o sprawie na łamach Wieści.

 

Skrzyżowanie DW 631 i 634: Zmienią sygnalizację

0

Jak dowiedziały się Wieści, tydzień temu wykonawca przebudowy drogi wojewódzkiej 631 (ul. Żołnierska) złożył w Departamencie Nieruchomości i Infrastruktury MZDW propozycję nowej organizacji ruchu na skrzyżowaniu dróg wojewódzkich nr 631 i 634. To efekt ogromnych korków, jakie tworzą się po wyłączeniu z ruchu ronda w Zielonce i zastąpieniu go światłami.

– W najbliższych dniach zostanie skorygowany program sygnalizacji świetlnej w taki sposób, aby kierunki bardziej obciążone ruchem miały wydłużone światło zielone. Zmiana ta powinna poprawić sytuację na drogach w granicach 30 procentach – poinformowała Wieści w miniony wtorek rzecznik Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Warszawie Monika Burdon.(…)

Więcej na łamach Wieści.

 

Marszałek o DW 634: „Za wcześnie, by mówić o terminie realizacji robót”

6

O drodze 634, na której rozbudowę wciąż nie ma większych szans, z marszałkiem Adamem Struzikiem rozmawia Julita Mazur.

Dyskusja nad sprawą DW 634 zajmuje czas na niezliczonej liczbie sesji największych gmin powiatu wołomińskiego. Radni grzmią na włodarzy, prosząc o skuteczniejsze działania w tej sprawie, a ci odpowiadają, że drogi wciąż nie ma przez niechęć marszałka… Pytam więc Pana, Panie Marszałku, dlaczego DW 634 nie może doczekać się poszerzenia?

– Trzeba brać pod uwagę kilka ważnych czynników. Został już rozstrzygnięty przetarg przez GDDKiA dla drogi ekspresowej S8. Przeprowadzone zostały też prognozy ruchu z uwzględnieniem zarówno nowej S8, jak i nowego przebiegu drogi wojewódzkiej nr 635, łączącej Wołomin z „Węzłem Wołomin”, co zupełnie zmieni obecną sytuację. Poza tym trzeba pamiętać o bardzo dużym oporze społecznym mieszkańców Zielonki do poszerzenia drogi wojewódzkiej nr 634 do dwóch pasów ruchu w każdym kierunku. Dlatego właśnie zarząd województwa podjął decyzję o przebudowie tej drogi, polegającej m.in. na rozbudowie skrzyżowań, budowie ścieżek rowerowych i chodników.

Ostatnio na Pana biurko trafiła pisemna propozycja starosty Uścińskiego, który deklaruje pokrycie połowy kosztów projektu drogi. Jak mówił Starosta podczas ostatniej sesji Rady Powiatu, Pan najpierw długo go zwodził, a w końcu na propozycję nie przystał… (…)

Więcej na łamach Wieści.