Dopiero w czerwcu przeznaczone zostaną środki na naprawę nawierzchni gminnych ulic, mimo że wniosek o potrzebną kwotę dyrektor Miejskiego Zakładu Dróg i Zieleni w Wołominie złożył już w kwietniu. Władze miasta tłumaczą zamieszanie przeszkodami formalnymi, a mieszkańcy proszą urzędników o lepszą współpracę. (…)
Komisja odbyła się pod koniec maja. Obecny na niej dyrektor MZDiZ poinformował radnych i obecnych na sali mieszkańców, że w wielu aspektach sytuacja finansowa jego jednostki wygląda dramatycznie. Dołączył plan wydatków na 2017 r. przyznając, że 2/3 rocznego planu wydatków zostało już zrealizowane. W przedstawionym wniosku na łączną kwotę 2 100 000 zł zawarł konieczność remontu: ulic Ręczajska w Duczkach, ul. Główna w Starym Grabiu, ul. Szkolnej, remontów przepustów drogowych, jesiennych remontów i utrzymania dróg gruntowych,zakupu kruszywa, koszy ulicznych, konserwację oznakowania poziomego, a także zakupów inwestycyjnych: np. zakup samochodu osobowo – towarowego kombi na co najmniej 4-5 osób. (…)
(…) Decyzji zarządu miasta broniła dalej skarbnik: – Nie wyczytałam z wniosku złożonego w dniu 28 kwietnia, że to wniosek, który musi być natychmiast zrealizowany, bo jest sytuacja kryzysowa. Gdyby była taka sytuacja, postępowanie byłoby inne. My musimy mieć trochę czasu w urzędzie, żeby przeprowadzić postępowanie. Na sesji majowej było powiedziane, że budżet MZDiZ nie zostanie zwiększony. Te pieniądze, które wskazuje pan dyrektor i potrzeby zostaną merytorycznie ocenione i zostanie wskazany czas, kiedy będzie można ewentualnie na poszczególne paragrafy zwiększyć środki. To nie jest tak, że my musimy natychmiast zrealizować każdy wniosek, bo budżet, jak państwo wiedzą, nie jest z gumy. Jeśli będą oszczędności to tak, jak najbardziej – dodała, przyznając jednak że przesunięcia zostaną dokonane w czerwcu.
– Ja mam nadzieję, że to działanie będzie szybkie – podsumował radny Kozaczka.
– Ale ono jest szybkie – odpowiedziała skarbnik.
– Nie, nie jest szybkie, bo komunikacja jest fatalna – zauważył radny.
– Pan dyrektor jest codziennie u wiceburmistrz. I nie jest tak, że każdy powinien opiniować nasze postępowanie w ten sposób, bo jest to krzywdzące.
– Liczę, że pieniądze zostaną przeznaczone chociaż na te najważniejsze zadania – zakończył wymianę zdań radny. (…)
Więcej na łamach Wieści.