Z Mariuszem Kozerą, z-cą dyrektora Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Warszawie rozmawia Julita Mazur. (…)
Co z nieszczęsną DW 634?
– Niedługo w jej ciągu w Zielonce powstanie wiadukt nad torami, który jest inwestycją PKP. W ostatnich dniach PKP otrzymało od MZDW ostatnie zatwierdzenia dokumentacji, termin rozliczenia ustalono na listopad 2015 r, a przetarg wygrały Warszawskie Mosty. Jestem więc dobrej myśli.
Kierując się dalej, w stronę Wołomina – będziemy ogłaszali przetarg na dokumentację tej drogi, która jednak nie będzie dwujezdniowa (na co nie zgadzała się Zielonka, o co prosiła Kobyłka, a Wołomin stwierdził, że jest mu wszystko jedno). Poza tym dwie jednie na DW 634 od Wołomina, do Zielonki i samej Warszawy oznaczałyby, że ruch ciężarowy odbywałby się właśnie DW 634. Tymczasem po wybudowaniu S8 chcielibyśmy samochody przekierować na obwodnicę, odciążając drogę wojewódzką.
Drugą przyczyną są protesty społeczne: Przy takich protestach jakie mamy dziś wokół tej inwestycji, przy wydawaniu decyzji środowiskowej, ZRID, opinii itd. nie ma mowy o uzyskaniu jakichkolwiek decyzji administracyjnych dla odcinka dwujezdniowego. Planujemy w kolejnym roku ogłosić przetarg na wykonanie dokumentacji technicznej dla DW634, od końca wiaduktu w Zielonce do ronda w Wołominie, na drogę jednojezdniową, z poszerzeniami na skrzyżowaniach, na lewoskręty plus może jeszcze gdzieś dodatkowa sygnalizacja świetlna. Pojawiłaby się także ścieżka rowerowa i chodnik.
Jak długo potrwa więc moment projektowania, pozyskiwania decyzji i opinii?
– Przebudowa DW 634 zależy w pierwszej kolejności od decyzji środowiskowej, która w obecnej chwili w Polsce jest dokumentem najważniejszym przy tego typu inwestycjach. Czekają nas jeszcze trzy lata prac projektowych, decyzje, opinie, bo to bardzo długi odcinek. Być może pojawią się protesty, odwołania, które mogą przedłużyć budowę nawet do 5 lat. Mieliśmy przecież niedawno przykład tego, co się działo z decyzją środowiskową, koncepcją i projektem 634, gdzie przez 5 lat powstawała w bólach decyzja środowiskowa, a kiedy w końcu powstała, szybko padła, ponieważ stanowisko Rady Miasta Zielonka było takie a nie inne…
Cały wywiad na łamach Wieści.