Wydaje się, że awantura między zarządem a personelem Szpitala Powiatowego w Wołominie nie ustaje, co więcej pojawiają się kolejne punkty zapalne. Kilkusetosobową załogę szpitala zbulwersowały ostre słowa dyrektora, który podczas ostatniej sesji Rady Powiatu (relacjonowaliśmy sprawę w poprzednim numerze Wieści) nazwał część swego personelu „świętymi krowami”. Tym razem zabolało to wszystkich, nawet tych nielicznych, którzy dotąd wspierali działania dyrektora Grzegorza Kryckiego. Co gorsza, dodatkowo wzmocniło „negatywną postawę” wobec osoby jego zastępczyni. Dziś już załoga nie kryje, że szuka odpowiedzi na pytanie: jak długo jeszcze i co musi się stać. by dyrektor szpitala zrezygnował ze współpracy ze swą zastępczynią, która jest jedynym najważniejszych zarzewi konfliktu.
Od pamiętnej sesji Rady Powiatu minęło kilkanaście dni i nadal ze strony dyrekcji wołomińskiego szpitala nie widać żadnych ruchów, które choć próbowałyby udawać próbę naprawy sytuacji. Ani dyrekcja szpitala, ani starosta czy zarząd powiatu (jako organ nadrzędny), nie uznały za stosowne by wystosować choćby kilka słów wyjaśnienia, nie mówiąc o przeprosinach wobec obraźliwych i niepotrzebnych słów dyrektora.
Co gorsza ponoć, w międzyczasie dochodzi do kolejnych personalnych awantur i głośnego zwolnienia wybitnej lekarki. Ponoć w rolę rozjemcy wciela się starosta Lubiak, zmieniając decyzję dyrektora, a tym samym, przywracając lekarkę do pracy. Nie jest to pierwsza taka próba działań z jego strony, ale jak dotąd chyba jedyna udana, bo jak wiadomo, od dawna postawa dyrekcji jest nieugięta (raz podjęta decyzja nie ulega zmianie, nawet gdy jest nie do końca przemyślana). Widząc to i słysząc, szpitalna załoga i tym razem ma podstawy do zadawania pytań: kto tu tak naprawdę rządzi: dyrektor, jego zastępczyni czy starosta?
Rozgoryczenie załogi trwa od wielu miesięcy i nawet pandemia koronawirusa nie była w stanie jej powstrzymać. Personel wciąż domaga się zmian podejścia dyrekcji do pracowników, dotyczy to głównie zastępczyni dyrektora, o której metodach pracy część szpitalnej załogi coraz częściej mówi, iż posiada znamiona mobbingu. Takie twierdzenie całkowicie odrzuca dyr. Krycki, czemu dał wyraz podczas pamiętnej sesji Rady, a co w zasadzie przyniosło całkowicie odmienny skutek niż zakładał. (…)
– Stworzyliśmy listę najważniejszych do załatwienia spraw, tego co nas męczy, drażni i uniemożliwia dobrą pracę. To lista „grzechów” dyrekcji wołomińskiego szpitala, która uniemożliwia pracę jego załogi, Kilkanaście punktów, nad którymi powinien się ktoś pochylić, bez znaczenia dla nas czy będzie to dyrektor, starosta czy minister. To lista spraw do natychmiastowego załatwienia, wyjaśnienia i spełnienie oczekiwań – mówią medycy.
Oto zestawienie tematów do rozmów, by uzdrowić atmosferę w wołomińskim szpitalu. 12 grzechów nad którymi warto byłoby pochylić się teraz, chcąc uniknąć kłopotów na przyszłość, a te jak widać, już czekają u szpitalnych bram. (…)
Więcej na łamach Wieści.