Czy Wołomin nadąża za sąsiednimi miastami? Czego brakuje miastu, by mogło się rozwijać? Czy koncepcja budowy muzeum w Ossowie została odsunięta wraz z byłym ministrem MON? Z radnym powiatu wołomińskiego i byłym burmistrzem Wołomina Ryszardem Madziarem rozmawia Julita Mazur.

Śledzi Pan uważnie to, co dzieje się w gminie Wołomin? Jest Pan zaskoczony atmosferą panującą w mieście?
Nie chciałbym być posądzony o brak obiektywizmu, ponieważ pełniłem wcześniej funkcję Burmistrza Wołomina. Dlatego wolę przekazać informacje, jakie otrzymuję od mieszkańców, przychodzących do mnie na spotkania. A są to informacje bardzo niepokojące, czasami wręcz bulwersujące. Jak choćby te o śmieciach zwożonych z Warszawy na wołomińskie wysypisko, o proteście zdeterminowanych mieszkańców, którzy czują się oszukani przez władze miasta i Zielony Wołomin, o ciemnościach panujących w mieście w związku z ciągłymi awariami oświetlenia i olbrzymim niebezpieczeństwie dla mieszkańców poruszających się w tych warunkach po ulicach, o tym że na trasę S8 będziemy wjeżdżać przez Radzymin lub Kobyłkę, bo wjazd od strony Wołomina jest dopiero w fazie projektu. Mieszkańcy mówią także o tym, że minęło kilka miesięcy od chwili otwarcia przejazdów kolejowych, a miasto nie zadbało o bezpieczne przejścia dla pieszych prowadzące do wejść na perony. Co gorsze, osoby ze strony urzędu odpowiedzialne za taki stan rzeczy otrzymują nagrody w wysokości 20 tysięcy złotych. A już chyba wszyscy skarżą się na wszechobecny brud w mieście. To wszystko składa się na poczucie złości i frustracji, więc jaka może być atmosfera w mieście? Chyba tylko rozczarowania.
Brak bezpiecznego dojścia do przejść podziemnych w centrum miasta to rzeczywiście problem, którym żyją także nasi Czytelnicy. Prawa strona miasta miejscami grzęźnie w błocie, a przeciwna musi pokonywać skrzyżowanie bez pasów, nie do końca legalnie…
Obserwując komisje oraz sesje Rady Miejskiej mieszkańcy coraz częściej odnoszą wrażenie, że w Wołominie brakuje gospodarza. Chaos ogarnia kolejne obszary funkcjonowania miasta. Przykładem jest nowo powołany wydział w urzędzie (zastąpił MZDiZ), który miał usprawnić działania, a zaczyna od opóźnień. Dowiadujemy się, że umowy na obsługę miasta, takie jak konserwacja oświetlenia, łatanie, równanie dróg i inne umowy zostaną podpisane do końca … marca. Wołomińskie dzieci jako jedyne w powiecie nie otrzymają dofinansowania z rządowego programu ,,Aktywna tablica” za kwotę niemal 100 000 zł, bo pracownik burmistrz Radwan się pomylił… W takiej sytuacji, mieszkańcy zaczęli się sami organizować. Między innymi zbierają podpisy o podjęcie działań na rzecz bezpieczeństwa na drogach, ponieważ kolejne osoby giną na niedoświetlonych przejściach dla pieszych. Tematy, niestety można mnożyć. (…)
Zmienił się ostatnio Minister Obrony Narodowej. Czy coś zmieniło się też w kwestii planów budowy Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920r.? (…)
Więcej na łamach Wieści.
Tekst promocyjny